Ponieważ to Wawa nie zdziwię się jeśli NE będzie wysoko,
to MZ jedyne miasto gdzie ilość użytkowników jest wystarczajaca do poprawnego działania CT.
Ciekawi mnie jak wypadnie Nokia maps ...
1. NE
2. TT
3. AM
4. NM
B)
Może PDAclub zrobiłby własny test tego typu? Ja bym to zrobił start raczej o 17, wtedy korki są o wiele większe niż koło 14.
Źródło: http://ralphocean.wordpress.com/ (http://ralphocean.wordpress.com/)
Z biegiem czasu uda się pewnie te wyniki uzupełnić o mapki przejazdów poszczególnych nawigacji.
Przyjmujac, że trasy są narysowane prawidłowo ... AM i TT mają identyczną trasę
za wyjątkiem ostatniego kilometra i na tym tysiącu metrów AM traci 3 minuty,
w stosunku do TT, któty wybrał główniejszą drogę, dłuższą o 400m.
Zakładając, że TT poruszał się ze śr.prędkoscią 30km/h, (taka wyszła na całej trasie)
potrzebował na ten odcinek 3 minuty, czyli AM pokonała ostatni kilomert w 6 minut,
co daje śr. prędkośc na tym odcinku 1km lokalnej drogi dojazdowej
dostępnej tylko dla pojazdów osobowych na poziomie 10km/h.
Czyżby kierowca zatrzymał się kupić w kiosku gazetę albo popierosy? :mrgreen:
oj tam Marek, zbyt dokładne analizy przeprowadzasz... po prostu było dłużej i nic :D
Zapraszam nocnyMarku do zabłyśnięcia kolejną wnikliwą analizą :lol:
szczęśliwie na trasie nie było korków, ale Asia z Hołkiem i tak dojechała ostatnia.
NE z wynikiem pół godziny, a AM i NM 2x dłużej
No żyć nie umierać, byle czym prędzej wykupić dożywotni abonament na NE bez korków
trasa 13km, start od stacji Shell na Odrowąża 7, a załączona mapka z GoogleMaps
pokazuje start na Odrowąża 7 ... w Markach, następne 13 km dalej ... ciekawe skąd kto startował?
Widzisz, ja mam taki wbudowany analizer, sam się włącza i w dodatku mruga jak mnie ktoś próbuje w jajo robić
Ooo, witaj amber :ok: to mamy już komplet czy jeszcze o kimś zapomniałem? :wink:
Dla mnie to nie jest zabawne, raczej żenujące.
I inaczej już nie będzie, dziś zakończono tę konkurencję B)
Przede wszystkim nocnemuMarkowi za idealne typowanie. :evil: Marku, może powinieneś zagrać w totalizator sportowy? Nawet poziom rzetelności zbliżony :E
tłumaczę, że NaviExpert minimalizuje właśnie średni czas jazdy, podczas gdy np. AutoMapa minimalizuje coś innegoA przewaga TT nad AM z czego niby wynikła? Czyżby TT dysponował danymi o korkach w Warszawce? :|
tłumaczę, że NaviExpert minimalizuje właśnie średni czas jazdy, podczas gdy np. AutoMapa minimalizuje coś innegoA przewaga TT nad AM z czego niby wynikła? Czyżby TT dysponował danymi o korkach w Warszawce? :|
A przewaga TT nad AM z czego niby wynikła? Czyżby TT dysponował danymi o korkach w Warszawce? :|
A ja założę się, że chociaż nocnyMarek, bikekowal i akubit "rż... gł..." (tu cytat z Janusza Korwina Mikke), to tak naprawdę doskonale rozumieją na czym polega Community Traffic
i wiedzieli od razu, że w takim teście NaviExpert praktycznie musi wygrać.
Dzisiaj w Antyradiu też ktoś o tym mówił, że prowadzi "po bożemu zawsze główną". Zobaczcie, że po Warszawie prawie każda dłuższa trasa w AM prowadzi przez jedną z kilku dróg krajowych.
Tak, wiem, ale stawiam dukaty przeciwko orzechom, że dane uzyskane z tak małej próbki (myślę o ilości osób w Warszawie używających NE i jadących w dniu testu większoscią ulic w W-wie) są niewiarygodne. Niestety zweryfikowanie tego jest niemożliwe, bo test ewidentnie jest zafałszowany.
Community Traffic jest na pewno przyszłością nawigacji, ale powinno być ono oparte albo o pomiary natężenia ruchu, albo o dane pochodzące on operatorów telefonii GSM, gdzie wielkość próby jest wystarczająca. Chyba, że NaviExpert zmonopolizuje rynek nawigacji, na co się nie zanosi.
stawiam dukaty przeciwko orzechom, że dane uzyskane z tak małej próbki (myślę o ilości osób w Warszawie
używających NE i jadących w dniu testu większoscią ulic w W-wie) są niewiarygodne.
Ponieważ to Wawa, nie zdziwię się jeśli NE będzie wysokoI akurat to jedno zdanie było napisane bez przekąsu. :]
Stąd miejscem testu jest Warszawa, a nie np. Katowice,
gdzie NE posiada dane gorszej jakości
Ponadto taki system z racji tego, że wykorzystuje znacznie więcej bocznych uliczek niż inne w trasach szybkich
wymaga posiadania co najmniej dobrej mapy, bo inaczej cały zysk czasowy może szlag trafić z powodu błędów mapy.
Tak miałem u siebie, (o jakości map Imagisu na Górnym Śląsku nie mam najlepszego zdania)
gdzie około 5 zyskanych minut, za sprawą jednego błędu mapy (musiałbym staranować barierkę między jezdniami)
przemieniło się w 15 minut straconych i nadłożonych niemal 10 kilometrach.
Jeszcze inną sprawą jest, że jak podejrzewam w warszawskich warunkach, w AM bardziej od trasy szybkiej
sprawdzi się trasa optymalna, a może nawet krótka. Tu trzeba by było zapytać o zdanie Warszawiaków ...
Tym bardziej się zawiodłem. Myslałem, że przynajmniej idea jest bardziej finezyjna. Choć muszę przyznać, że AM mogłaby przynajmniej ten erzac wprowadzić.Niezły Erzac, jeżeli skraca czas jazdy o dwadzieścia parę procent ;-)
wyniki z 4 dni: słuchacz - 182 min; taxi - 193 min; chip - 209 min; anty - 210min czyli różnica 15% na niekorzyść Zientarskiej. :O~
To bardzo dobry wątek: jeździli kierowcy po trasach wytyczonych przez urządzenia nawigacyjne, a nie nawigacje.
Wymiana nawigacjami w poszczególnych dniach miała na celu wyeliminowanie wpływu ich umiejętności na wyniki. Problem w tym zestawieniu polega jednak na różnych czasach jazdy w poszczególnych dniach, co nieco zaciera ten obraz. Dwa razy pojawiały się prawie pokrywajace się trasy do lub od punktów pośrednich. Dokładniejsza relacja podająca międzyczasy pokazałaby, czy kierowcy różnili się umiejętnościami (lub temperamentem) tak jak powyżej i jaki mogło to mieć wpływ na wyniki. Ciekawa byłaby również zapowiadana na początku testu informacja o zgodności planowanego czasu jazdy z rzeczywistym.
Może (zamiast bezproduktywnych narzekań i podważań)
któryś z kolegów ma wenę i zaproponuje jak można by przeprowadzić wiarygodny test, którego wyniki oddawały by najbardziej rzeczywiste różnice między algorytmami poszczególnych nawigacji. Myślę że gdyby kilka osób się mądrze wypowiedziało to moglibyśmy dojść do czegoś konkretnego. Może wtedy ktoś podjąłby rękawice przeprowadzając taki test :ohreally:
PS: Pod jakim innym ważnym względem można by testować nawigacje niż pod:
- algorytmy wyznaczania tras,
- jakość i aktualność map,
- łatwość obsługi i ergonomia użytkowania,
- baza POI i radarów?
Po pierwsze do takiego testu potrzebne byłoby sporo uczestników, załóżmy 100 sztuk. Osoby te musiałyby wyruszyć w jednym czasie z jednego miejsca.
Po pierwsze do takiego testu potrzebne byłoby sporo uczestników, załóżmy 100 sztuk. Osoby te musiałyby wyruszyć w jednym czasie z jednego miejsca.
Świetny pomysł...
Ło matko :O
Ale ja tylko pytałem, czy ktoś ma pomysł na przeprowadzenie nowego wiarygodnego testu...
Trzeba wziąć grupę osób (czym większa tym lepiej) rozdać każdemu kilka różnych urządzeń i niech się" bawią" przez miesiąc . Na koniec niech każdy tester zatrzyma sobie na własność jedno urządzenie plus wyrównanie w gotówce do ceny najdroższego.
Teraz wystarczy popatrzeć co wybrali B)
Też nieco ryzykowny, niektórzy mogą się skusić na tańszy model tylko z powodu tej żywej gotówki ...
Trzeba wziąć grupę osób (czym większa tym lepiej) rozdać każdemu kilka różnych urządzeń i niech się" bawią" przez miesiąc . Na koniec niech każdy tester zatrzyma sobie na własność jedno urządzenie plus wyrównanie w gotówce do ceny najdroższego.
Teraz wystarczy popatrzeć co wybrali B)
Trzeba wziąć grupę osób (czym większa tym lepiej) rozdać każdemu kilka różnych urządzeń i niech się" bawią" przez miesiąc . Na koniec niech każdy tester zatrzyma sobie na własność jedno urządzenie plus wyrównanie w gotówce do ceny najdroższego.
Moim zdaniem proste i genialne. Podoba mi się. Choć nie rozdawałbym na końcu tych nawigacji a po protu po teście zadał tylko takie pytanie (którą nawi zatrzymałbyś, gdybyś dostał różnice w cenie).
Gdyby przeprowadzić test na, powiedzmy, dwudziestu kompletach nawigacji i to po kolei w kilku większych miastach, to wynik byłby dość wiarygodny.
To bardzo dobry wątek: jeździli kierowcy po trasach wytyczonych przez urządzenia nawigacyjne, a nie nawigacje.
w czym róznica?
To bardzo dobry wątek: jeździli kierowcy po trasach wytyczonych przez urządzenia nawigacyjne, a nie nawigacje.
w czym róznica?
A no w tym, że różni kierowcy z tą samą nawigacją pojadą różnie. Widać to np. w wynikach 2 dnia: http://nawigacja.chip.pl/wynik2.xls.
Kierowcy przejeżdżali taki sam dla wszystkich pierwszy odcinek (czyli tak jak by mieli ta sama nawigację) w znacznie zróżnicowanych czasach. Natomiast czas przejazdu drugiego odcinka po całkiem innych trasach był prawie jednakowy.
urządzenia nawigacyjne, a nie nawigacje.
Czym to zatem było: testem kierowców, testem nawigacji, czy też testem niczego?
Kierowcy przejeżdżali taki sam dla wszystkich pierwszy odcinek (czyli tak jak by mieli ta sama nawigację) w znacznie zróżnicowanych czasach..."No i co się dziwisz?" jak mawiała Eugenia z 'Jasminum' B)
Czym to zatem było: testem kierowców, testem nawigacji, czy też testem niczego?Oj, takie rzeczy trzeba jeszcze tłumaczyć? :ohreally:
a któż by tam się jeszcze przygladał znaczeniu poszczególnych słów ... :lol:
To bardzo dobry wątek: jeździli kierowcy po trasach wytyczonych przez urządzenia nawigacyjne, a nie nawigacje.
w czym róznica?
A no w tym, że różni kierowcy z tą samą nawigacją pojadą różnie. Widać to np. w wynikach 2 dnia: http://nawigacja.chip.pl/wynik2.xls.
Kierowcy przejeżdżali taki sam dla wszystkich pierwszy odcinek (czyli tak jak by mieli ta sama nawigację) w znacznie zróżnicowanych czasach. Natomiast czas przejazdu drugiego odcinka po całkiem innych trasach był prawie jednakowy.
nie o to pytałem. Pytanie brzmiało:urządzenia nawigacyjne, a nie nawigacje.
w czym więc różnica?
Czym to zatem było: testem kierowców, testem nawigacji, czy też testem niczego?
testem działania algorytmu polegającym na sprawdzeniu czasu przejazdu samochodu trasą wyznaczoną właśnie tym algorytmem.
NE jest przecież 'nawigacją online', więc prowadził zawsze na zielone swiatła na skrzyżowaniach,
a taka AutoMapa zwyczajnie nie wie kiedy jest zielone, więc to normalne, że miała tam wynik 33% gorszy :E
jeździli kierowcy..., a nie nawigacje
jeździli kierowcy..., a nie nawigacje
CytujCzym to zatem było: testem kierowców, testem nawigacji, czy też testem niczego?Cytujtestem działania algorytmu polegającym na sprawdzeniu czasu przejazdu samochodu trasą wyznaczoną właśnie tym algorytmem.
no tak, to już wyczerpująco wyjaśnił nocnyMarek:
NE jest przecież 'nawigacją online', więc prowadził zawsze na zielone swiatła na skrzyżowaniach,
a taka AutoMapa zwyczajnie nie wie kiedy jest zielone, więc to normalne, że miała tam wynik 33% gorszy :E
No i wszystko jasne, dzisiaj dostałem e-mail'a od Chip Online:
Temat: Dojedź szybciej, wygodniej, bezpieczniej z nawigacją w twojej komórce.
Treść:
" Zwycięzca Wielkiego Testu Nawigacji w warszawskich korkach zaprasza do skorzystania z możliwości darmowej nawigacji na Twoim telefonie GSM.
Dzięki NaviExpert dojedziesz do celu:
• SZYBCIEJ, dzięki zastosowanej technologii Community traffic umożliwiającej układanie inteligentnych tras Premium
• WYGODNIEJ, nie musisz już używać wielu urządzeń. Masz telefon- masz nawigację.
• BEZPIECZNIEJ, dzięki codziennie aktualizowanej mapie z informacjami o fotoradarach, niebezpiecznych miejscach remontach drogowych oraz częstych kontrolach drogowych.
(...)
Wierzymy, że NaviExpert spełni Twoje oczekiwania. W związku z tym przygotowaliśmy specjalną ofertę:
Dzięki NaviExpert możesz otrzymać prenumeratę Chip na pół roku za darmo.
Jak to zrobić? To bardzo łatwe: (...) "
jeździli kierowcy..., a nie nawigacje
tego bym sie nie domyślił...CytujCytujCzym to zatem było: testem kierowców, testem nawigacji, czy też testem niczego?Cytujtestem działania algorytmu polegającym na sprawdzeniu czasu przejazdu samochodu trasą wyznaczoną właśnie tym algorytmem.
no tak, to już wyczerpująco wyjaśnił nocnyMarek:
NE jest przecież 'nawigacją online', więc prowadził zawsze na zielone swiatła na skrzyżowaniach,
a taka AutoMapa zwyczajnie nie wie kiedy jest zielone, więc to normalne, że miała tam wynik 33% gorszy :E
wyjaśnił... troszeczkę sarkastycznie :P