Trudno wyrokować jakie były warunki. W bardzo trudnych
(np. u mnie na biurku - przy zasłoniętych metalowych żaluzjach na oknie) mój Garmin z SiRF III deklaruje czasem dokładność 350m (!), a czasem po prostu gubi sygnał. Zatem w moim odczuciu wszystko jest z tym testem OK. 60CSX na parapecie okna podczas 9 godzin
(zapis śladu co 1 sek) zebrał takie informacje
(czarny ślad):
Taka uwaga ogólna: nie ukrywam, że jeżeli chodzi o dokładność SiRF III mam o nim jak najgorsze zdanie. Dla mnie niewiarygodne jest przede wszystki to, że on nie potrafi - nawet przy dobrze widzianym nieboskłonie (!!!) - trzymać wysokości.
Tak wygląda
(to ten żółty track z obrazka wyżej) profil wysokości 60CSx leżącego 9 godzin na moim balkonie
(właściwie to taras - mieszkam na ostatnim piętrze i mam takie "cuś"):

Balkon jest na wys. 82-83m, zatem maksymalny błąd wyniósł mniej więcej: 82-67=15 m.
A tak wygląda
(19-sto godzinny, ale zapis co 5min) profil tracka ze "zwykłego" 60CS. Test co prawda robiony w innym dniu i w innych warunkach zapisu, ale
dokładność wysokości +/- 5m była w 60CS podczas wycieczek górskich normą, a w SiRFie jak widać będzie tylko nie osiągalnym marzeniem
(dla niewtajemniczonych: oba odbiorniki są wyposażone w altimetr "wygładzający" wskazania GPS - stąd na trzecim obrazku ten początkowy "dołek". Po prostu odbiornik nie był kilka dni włączony - zmieniło się ciśnienie i potrzeba było trochę czasu na "dogonienie" wysokści)