Toshiba e400 + GPS Rikaline 6012 - problem z wykryciem satelit

Witam! Kupilem ostatnio z niemieckiego ebay pocketa toshiba e400 z g-mous'em Rikaline GPS-6012. Bardzo ciezko jest temu odbiornikowi wykryc jakies satelity (czasami kilkanascie minut bez niczego), czasami nawet w miare szybko , ale czesto urywa sie sygnal. Szwab mowil , ze wszystko gralo u niego. Czy moze to jest uszkodzone , a moze po prostu to taka padaka ?

ja obstawiam, że jeśli czasem łapie a czasem nie...to raczej druga opcja...

Chipset porównywalny z Sirf II to już trochę przeżytek, z czułością mogą być problemy, ale z drugiej strony znam takich co nie narzekają.
Czy na otwartej, niezabudowanej przestrzeni, poza autem, też tak trudno łapie fixa?

Ja go sobie przyczepiam na dach. W nocy to juz w ogole nie dziala nic. Dzisiaj jezdzilem z 30min i nic.

jezdzilem z 30min i nic.

A dałeś mu kiedyś czas żeby złapał fixa zanim ruszysz?
Jeżdżenie to najgorszy sposób na złapanie fixa,
(może poza łapaniem fixa w środku budynku) 
zwłaszcza przy słabym odbiorniku.

dokładnie, w takich odbiornikach fixa powinno łapać się generalnie stacjonarnie, bez większych zmian pozycji.

dzisiaj rano postawilem antenke na balkonie i mi automapa wykryla , chociaz pokazywalo na skali pare kreseczek na sat i gps to dalej gadala "szukam sygnalu gps". teraz w nocy tez wystawilem na balkon i za cholere nic nie wykrywa. wlaczylem jakis programik gpstest. on pokazuje GPS STARTING UP   Fix 1D   i taki jakby wykres 8 prostokacikow i jakies liczby wyskakuja i to tyle - ciagle starting i nic

Na balkonie to nawet czułe odbiorniki mogą mieć problemy...

musisz po prostu wyjść na otwartą przestrzeń i czekać. Balkon nie jest najlepszy bo zabudowania wprowadzają zawsze zakłócenia (odbicia itp). Dodatkowo możesz zostawić odbiornik pod szybą w samochodzie, ale upewnij się, że nie jest ona metalizowana ani ogrzewana.