Nie istnieją jako podmioty prawne. Po tym, jak TomTom inkorporował TeleAtlasa jako swój "mapping unit", teraz Nokia przekształciła Navteqa w firmowy oddział "Location & Commerce". Pozostały tylko brandy i logotypy.
Najgorzej wyszli na tym interesie zewnętrzni klienci TA, bo nie dość, że TT zdominował całą firmę i produkcja idzie głównie pod jego potrzeby, to rozwalił zespół zajmujący się kompilacją map pod konkretne, obce aplikacje. To efekt powszechnego działania i specyfiki TT Home, który ma wszak obsłużyć parędziesiąt milionów klientów. TA niemal utracił na rynku swoją konkurencyjność jako dostawca map.
Sam TT też nie zrobił na tym dealu kokosów, bo - przypomnijmy - kupił TA za 2,9 mld Eur, zaś sam dziś jest wyceniany na nieco ponad 1 mld. Łącznie przecież z TeleAtlasem.
Jeśli nie odbuduje swojej pozycji w aplikacjach nawigacyjnych na smartfony, to na samych PND będzie mu ciężko. Koncepcja z in-dash navi, mimo wzrastającej popularności, to też nie jest wystarczające źródło przychodów.
Miejmy nadzieję, że Navteq jako map & traffic provider się obroni na rynku i klienci nie potraktują inkorporacji do struktur Nokii jako wczesnego sygnału do opuszczenia okrętu. Bo ciężko na coś innego się przesiąść. AND i OpenStreetMap są jeszcze za cieńcy, może więc Google znów zgarnie swój kawałek tortu, integrując lokalnych dostawców?