RDS/TMC a sprawa polska

  • 14 Odpowiedzi
  • 2856 Wyświetleń

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

*

Offline Moi (Adam Kubicki)

  • ******
  • 6498
  • Płeć: Mężczyzna
    • Moje linki do stron o GPS (i nie tylko)
  • Sprzęt: SGS2, iP3GS, Lumia 800, Note 3
RDS/TMC a sprawa polska
« dnia: Sierpień 28, 2005, 01:21:03 »
Niby bierzemy udział w ogólnoeuropejskim projekcie rozwoju sieci TMC, ale tylko u nas, spośród członków projektu, się nic nie dzieje.
Czesi mają już działający system w Pradze i okolicach, Słowacy, Węgrzy i Słoweńcy robią już testowe transmisje, a u nas?
Odkąd nie ma ministra Pola, to już nawet śmiać nie ma się z czego.
http://www.tmcforum.com/en/about_tmc/tmc_services_today/

*

Offline TOMAN

  • ***
  • 252
    • http://www.diagnoserwis.pl
RDS/TMC a sprawa polska
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 28, 2005, 03:04:22 »
Cytat: Moi
Niby bierzemy udział w ogólnoeuropejskim projekcie rozwoju sieci TMC, ale tylko u nas, spośród członków projektu, się nic nie dzieje.
Czesi mają już działający system w Pradze i okolicach, Słowacy, Węgrzy i Słoweńcy robią już testowe transmisje, a u nas?
Odkąd nie ma ministra Pola, to już nawet śmiać nie ma się z czego.
http://www.tmcforum.com/en/about_tmc/tmc_services_today/


Dokładnie to samo mnie wkurza, irytujące jest to że nikomu u nas na tak ważnych sprawach nie zależy, zupełnie nikt nie dostrzega tematu, cieszmy się że mamy taką automapę bo gdyby program nawigacyjny miała wypuścić jakaś instytucja rządowa to czekalibyśmy na to do roku 3000 i pewnie działał by gorzej od odbirnika turystycznego typu etrex.

Gdyby powstał taki system zapewne AM przystosowała by soft do jego obsługitrzeba by tylko pomyśleć jak dostarczyć sygnały do PDA, może po BT razem z sygnałem GPS albo po porcie szeregowym lub irda, to sprawa czysto techniczna i do zrobienia gorzej że nie ma systemu a nawet zapowiedzi.

*

Offline MaDuch

  • *****
  • 1518
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: HTC Touch HD2, SGS, HTC TouchPro, Asus 636
RDS/TMC a sprawa polska
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 28, 2005, 08:56:12 »
Nie do końca wiem, jaka jest technika dostarczania takiej informacji bo dopiero zacząłęm na ten temat co nieco czytać, ale czy nie da się do robienia tego zachęcić którejs z ogólnopolskich stacji radiowych??

W końcu mają (poza systemami telefonii komórkowej) najlepsze pokrycie kraju nadajnikami, a do tego z racji natury swojej działalności - zbierania informacji, mogą mieć lub nawet w dużym stopniu już mają informacje na ten temat??

W końcu gdyby ktoras z nich uruchomiła taki serwis to na pewno część słuchaczy innych stacji przerzuciłaby się na nich, żeby odbierać takie informacje

Innym wyjściem jest współpraca z korporacjami taksówkowymi, ale to chyba znacznie trudniejsze (brak ogólnopolskiej, konieczność rozmawiania z każdą znaczniejszą z danego terenu itp itd).

Polecam Regulamin forum !!

*

Offline kanczug

  • ******
  • 19211
    • http://www.pdaclub.pl
RDS/TMC a sprawa polska
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 28, 2005, 09:29:58 »
Tyle ze sluchania radia a odbieranie informacji TMC to dwie rozne sprawy. Odbiornik GPS ma wlasny modul TMC wiec przy jego pomocy radia sluchac nie bedziesz, dlatego to raczej nie zacheci ich do uruchomienia takiego kanalu.

*

Offline MaDuch

  • *****
  • 1518
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: HTC Touch HD2, SGS, HTC TouchPro, Asus 636
RDS/TMC a sprawa polska
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 28, 2005, 10:09:58 »
Cytat: jakub kańczugowski
Tyle ze sluchania radia a odbieranie informacji TMC to dwie rozne sprawy. Odbiornik GPS ma wlasny modul TMC wiec przy jego pomocy radia sluchac nie bedziesz, dlatego to raczej nie zacheci ich do uruchomienia takiego kanalu.

Z tego to akurat zdawałem sobie sprawę :) myślałem tylko o skorzystaniu z pewnej formy realizacji misji jaką mają nadawcy radiowi, a więc podawania wszechstronnych informacji. Ja akurat wolę operować pakietami usług lub korzystać z pakietów usług. Stąd moja wzpowiedź.

Ale widać nie będzie łatwo - zresztą nikt tego nie obiecywał ;)
Polecam Regulamin forum !!

*

Offline Moi (Adam Kubicki)

  • ******
  • 6498
  • Płeć: Mężczyzna
    • Moje linki do stron o GPS (i nie tylko)
  • Sprzęt: SGS2, iP3GS, Lumia 800, Note 3
RDS/TMC a sprawa polska
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 28, 2005, 10:34:41 »
Tu
http://radiopolska.terramail.pl/rds/tpta.html
i tu
http://radiopolska.terramail.pl/rds/index.html
jest nieco informacji, choć jako laik nie wiem, czy TA i TP w RDS to jest i w jakim stopniu analogiczne do TMC.

BTW - wolałbym się nie uzależniać od Radia Maryja, gdyby to ta rozgłośnia miała największe pokrycie ewentualnego RDS/TMC.

[Dodano: 2005-08-28 10:44:39]
Zapomniałem dodać, że informacje z podanych stron były ostatnio aktualizowane w 2002 r.

*

Offline MaDuch

  • *****
  • 1518
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: HTC Touch HD2, SGS, HTC TouchPro, Asus 636
RDS/TMC a sprawa polska
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 28, 2005, 11:06:54 »
Cytat: Moi
Tu
http://radiopolska.terramail.pl/rds/tpta.html
i tu
http://radiopolska.terramail.pl/rds/index.html
jest nieco informacji, choć jako laik nie wiem, czy TA i TP w RDS to jest i w jakim stopniu analogiczne do TMC.

BTW - wolałbym się nie uzależniać od Radia Maryja, gdyby to ta rozgłośnia miała największe pokrycie ewentualnego RDS/TMC.

[Dodano: 2005-08-28 10:44:39]
Zapomniałem dodać, że informacje z podanych stron były ostatnio aktualizowane w 2002 r.


Dlatego Adamie napisałem o WSZECHSTRONNYCH, a nie wybitnie jednostronnych informacjach :)
Polecam Regulamin forum !!

*

Offline Moi (Adam Kubicki)

  • ******
  • 6498
  • Płeć: Mężczyzna
    • Moje linki do stron o GPS (i nie tylko)
  • Sprzęt: SGS2, iP3GS, Lumia 800, Note 3
RDS/TMC a sprawa polska
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 28, 2005, 12:12:25 »
Cytat: Moi
BTW - wolałbym się nie uzależniać od Radia Maryja, gdyby to ta rozgłośnia miała największe pokrycie ewentualnego RDS/TMC.
RDS/TMC "gpsowy" ma chyba swój odrębny tuner. Więc komunikaty może nie będą brzmieć "Szczęść Boże! Korek na drodze nr 10 przy wjeździe do Torunia."

*

Offline kanczug

  • ******
  • 19211
    • http://www.pdaclub.pl
RDS/TMC a sprawa polska
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 28, 2005, 12:21:49 »
LOL :))

...A na dniach ma pojawic sie pierwszy PDA z wbudowanym GPSem (SiRF Star III) i obsluga TMC :)

*

Offline lukjod

  • ****
  • 503
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: touch HD 2
RDS/TMC a sprawa polska
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 29, 2005, 01:21:05 »
generalnie tmc jest dostosowany do nawigacji we wbudowanych zestawach nawigacyjnych w samochodzie np (blaupunkt dx) w opcjach nawigacji ktora jest sprzezona z gps, czujnikiem abs, czujnikiem cofania oraz radiem samochodowym ustawia sie rowniez stacje ktora nadaje komunikaty, w niemczech dziala to bardzo dobrze i nawigacja sama z siebie wybiera najmniej zatloczone autostrady, u nas nie oczekamy....
moje palmtopy: MDA1 -> MDA2 -> MDA3 -> Wizard -> Hermes -> Kaiser -> Raphael -> Blackstone -> Leo

*

Offline MaDuch

  • *****
  • 1518
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: HTC Touch HD2, SGS, HTC TouchPro, Asus 636
RDS/TMC a sprawa polska
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpień 29, 2005, 08:19:47 »
Eeee, może doczekamy.

W końcu na zachód od Odry i Nysy stacje nie robią tego dla idei i bez konkretnego celu. A tam jest to dostępne, gdzieniegdzie płatnie, gdzieniegdzie bezpłatnie.

Więc bądźmy przy nadziei ;)
Polecam Regulamin forum !!

*

Offline Moi (Adam Kubicki)

  • ******
  • 6498
  • Płeć: Mężczyzna
    • Moje linki do stron o GPS (i nie tylko)
  • Sprzęt: SGS2, iP3GS, Lumia 800, Note 3
RDS/TMC a sprawa polska
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpień 29, 2005, 11:20:33 »
Ja myślę, że głównym problemem jest brak scentralizowanej i  skoordynowanej informacji o:
- natężeniu i płynności ruchu na drogach (choćby w krytycznych miejscach - wąskich gardłach), monitorowanie na bieżąco;
- zdarzeniach na drogach (wypadki, kolizje);
- precyzyjnym (w czasie i przestrzeni) umiejscowieniu wykonywanych aktualnie robót drogowych (szczególnie w większych miastach);
- sytuacji na drogach w związku z incydentalnymi, krótkookresowymi wydarzeniami (Dzień Zmarłych, mecze międzynarodowe, zaplanowane protesty działaczy Samoobrony ;), etc.).

Zaznaczam, że równie ważna jest informacja o rozpoczęciu, jak i o ustaniu przyczyny problemu na drodze, w szczególności jeśli dotyczy kluczowej arterii komunikacyjnej.

Dziwię się, że ani policji, ani dużym organizacjom transportowym, ani firmom kurierskim, ani zrzeszeniom taksówkowym, ani firmom ubezpieczeniowym, ani stacjom radiowym, czy dużym portalom internetowym nie zależy na utworzeniu takiego centralnego systemu informacji na tyle mocno, by skutecznie doprowadzić do jego utworzenia.
Dołożyć jeszcze można byłoby sieci telefonii komórkowej, które w krajach cywilizowanych zarabiają na SMS-owych serwisach informacji o utrudnieniach na drogach.

Należałoby tu chyba jeszcze wymienić Ministerstwo Infrastruktury. Jeśli nie ma olbrzymich środków na budowę nowej i ulepszenie istniejącej sieci dróg, to może warto zainwestować w system, który codzienne uciążliwości fatalnej infrastruktury drogowej nieco chociaż poprawi.

Anglicy szacują straty z tytułu "traffic jams" w skali kraju na kilka miliardów funtów rocznie. Ciekawy jestem jak to u nas wygląda. Nie wszystko da się zlikwidować, czy w sposób zadowalający ograniczyć. Ale, na Boga, coś trzeba robić...

Myślę sobie również, mając przed oczyma niewątpliwy sukces poi.mobilne.net, że wielu użytkowników dróg w sposób woluntarystyczny przekazywałoby informacje przez CB lub przez GSM o zaistniałych na drodze sytuacjach, gdyby widzieli i wiedzieli, że ma to sens i działa.

*

Offline MaDuch

  • *****
  • 1518
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: HTC Touch HD2, SGS, HTC TouchPro, Asus 636
RDS/TMC a sprawa polska
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpień 29, 2005, 11:38:55 »
Cytat: Moi
Ja myślę, że głównym problemem jest brak scentralizowanej i  skoordynowanej informacji o:
- natężeniu i płynności ruchu na drogach (choćby w krytycznych miejscach - wąskich gardłach), monitorowanie na bieżąco;
- zdarzeniach na drogach (wypadki, kolizje);
- precyzyjnym (w czasie i przestrzeni) umiejscowieniu wykonywanych aktualnie robót drogowych (szczególnie w większych miastach);
- sytuacji na drogach w związku z incydentalnymi, krótkookresowymi wydarzeniami (Dzień Zmarłych, mecze międzynarodowe, zaplanowane protesty działaczy Samoobrony ;), etc.).

Zaznaczam, że równie ważna jest informacja o rozpoczęciu, jak i o ustaniu przyczyny problemu na drodze, w szczególności jeśli dotyczy kluczowej arterii komunikacyjnej.

Dziwię się, że ani policji, ani dużym organizacjom transportowym, ani firmom kurierskim, ani zrzeszeniom taksówkowym, ani firmom ubezpieczeniowym, ani stacjom radiowym, czy dużym portalom internetowym nie zależy na utworzeniu takiego centralnego systemu informacji na tyle mocno, by skutecznie doprowadzić do jego utworzenia.
Dołożyć jeszcze można byłoby sieci telefonii komórkowej, które w krajach cywilizowanych zarabiają na SMS-owych serwisach informacji o utrudnieniach na drogach.

Należałoby tu chyba jeszcze wymienić Ministerstwo Infrastruktury. Jeśli nie ma olbrzymich środków na budowę nowej i ulepszenie istniejącej sieci dróg, to może warto zainwestować w system, który codzienne uciążliwości fatalnej infrastruktury drogowej nieco chociaż poprawi.

Anglicy szacują straty z tytułu "traffic jams" w skali kraju na kilka miliardów funtów rocznie. Ciekawy jestem jak to u nas wygląda. Nie wszystko da się zlikwidować, czy w sposób zadowalający ograniczyć. Ale, na Boga, coś trzeba robić...

Myślę sobie również, mając przed oczyma niewątpliwy sukces poi.mobilne.net, że wielu użytkowników dróg w sposób woluntarystyczny przekazywałoby informacje przez CB lub przez GSM o zaistniałych na drodze sytuacjach, gdyby widzieli i wiedzieli, że ma to sens i działa.


Adamie, zaczątki systemu są w postaci elemencików (bo chyba nawet nie elementów) w postaci systemów monitorowania miast, skrzyżowań i innych odcinków dróg (kamery na bramkach, słupach itp itd).

Problem w tym, że dziala to spójnie maksymalnie na obszarze miasta, odcinka drogi.

Nie ma połączeń pomiedzy elemencikami, nie ma system spójnego, a właściwie spajającego te dane na poziomie województwa lub większego odcinka drogi.

Jak zauważyłeś nie ma koordynacji i nie ma analizowania i opracowywani ana bieżąco tych informacji. Pewnie albo za trudne, albo za drogie, albo po co (dopuszczam kombinacje tych elementów i ich wzbogacenie).

Główny problem polega na tym, że niewiele osób, firm, organizacji liczy koszty. Dlatego nie są zainteresowane takimi rozwiązaniami. Zwłaszcza, że nim one przyniosą efekty to wymagają poniesienia kosztów. A to co masz wydać teraz bardziej boli niż cieszy to co zaoszczędzisz w przyszłości. Ludzkie ;)

Rozwiązanie sam podałeś, choć należy je interpretować inaczej: należy wymienić Ministerstwo Infrastruktury.

Ale boję się, że i to nie da za wiele, bo system ratownictwa drogowego, w końcu (przynajmniej teoretycznie) ważniejszy bo służący ratowaniu życia nie działa pomimo dyrektyw, uchwał, zaleceń i innych biurokratycznych działań.

Na pewno duża grupa ludzi mogłaby wspóldziałać w przekazywaniu informacji, również spontanicznie. W krajach cywilizowanych oprócz ochotników istnieją ludzie zrzeszeni w afiliowanych np przez ADAC organizacjach, którzy mają swoje numery identyfikacyjne i informacje od nich nie są weryfikowane. Kilku moich znajomych Niemców w czasie wspólnej jazdy dzwoniło na im znany numer telefonu i informowało o korku lub jego braki bądź innych zdarzeniach na drodze, a za chwilę te informacje pojawiały się w radio w formie głosowej lub na wyświetlaczu.

Przyszłość!! Tak, ale jaka świetlana!! I przynajmniej jest do czego dążyć :)
Polecam Regulamin forum !!

*

Offline Ar2ro

  • **
  • 121
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: Mio 168, MioMap3.2, MapaMap3.x
RDS/TMC a sprawa polska
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpień 29, 2005, 11:57:08 »
Cytat: Moi
Ja myślę, że głównym problemem jest brak scentralizowanej i  skoordynowanej informacji

Tutaj bym się zgodził całkowicie. Problem sposobu rozsyłania informacji jest drugorzędny w stosunku do samego problemu istnienia jednego serwera, na którym by była dostępna aktualna informacja. Nie może IMHO to być jednak robione woluntarystycznie, przez firmy taksówkarskie bądź CB radio, to musi być profesjonalna służba zbierająca informacje od służb drogowych, policji ect. i aktualizująca natychmiast dane na serwerze. Nie wygląda to na duży problem techniczny bądź finansowy. Jest to kwestia woli i decyzji władz, które muszą m.in. nakazać odpowiednim służbom raportowanie problemów w ruchu tej wyspecjalizowanej służbie. Tyle, że decydenci mają swoich kierowców i nie używają nawigacji. Myślę, że dopóki Unia nie przyciśnie karami za niewywiązywanie się ze zobowiązań to nic się nie zmieni, czyli raczej długo.

*

Offline Moi (Adam Kubicki)

  • ******
  • 6498
  • Płeć: Mężczyzna
    • Moje linki do stron o GPS (i nie tylko)
  • Sprzęt: SGS2, iP3GS, Lumia 800, Note 3
RDS/TMC a sprawa polska
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpień 29, 2005, 12:33:46 »
Oczywiście, że system zbierania informacji o ruchu na drogach to sprawa skomplikowana i nie ma szansy oparcia jej nawet na służbach mundurowych, co dopiero wolontariuszach.

Prawdziwy system, to nie tylko kamery (chyba, że oparte analizie obrazu i wyliczaniu na tej podstawie danych o potokach i opóżnieniach w płynności ruchu). To również fotokomóki zliczające, zatopione w nawierzchniach dróg pętle indukcyjne, bramki na drogach, etc.
To jest podstawa dla rzetelnej i cyfrowej informacji o natężeniu ruchu w punktach krytycznych sieciowej infrastruktury. Niestety, nie jest to podstawa tania.

Pozostałe źródła informacji mogą służyć tylko do lokalizowania incydentów, bo nikt nie obejmie cyfrowymi urządzeniami całej sieci.

BTW - smutnym przykładem nieudanej realizacji systemu kamer jest (był?) Korkonet. Pamiętam, jak zazdrościłem kilka lat temu Warszawiakom tego, że mogą w każdej chwili zajrzeć do internetu, zobaczyć gdzie jest dramatyczny korek i uniknąć dzięki temu włączenia się do sznereczka trąbiącyh wzajemnie na siebie pojazdów. teraz Krokonet raczej się zwija, niż rozwija.

System kamer Trax electronics jest nastawiony raczej na warunki pogodowe, niż monitoring ruchu. On także często nie działa/działa wybiórczo.

Ale to tylko "obrazki", które można sobie ewentualnie pooglądać przed wyjazdem w trasę. Różnych kamer w Polsce mam w swojej bazie URLi pewnie ponad sto, jednak wiele z nich to np. widok rynku lub, co gorsza, wejście do Urzędu Rady Miasta. Świetny pomysł (ten drugi) na wydatkowanie pieniędzy, często publicznych.

Wracając do sprawy - kraje zachodnie mają wspomnianych elektronicznych punktów pomiarowych po kilka, kilkanaście tysięcy. W momencie kiedy one powstawały systemy rejestracji, przesyłania i analizowania danych były pewnie koszmarnie drogie. Jednak to zrobiono. U nas nie robi się nic. Chyba, że o czymś nie wiem?