Witam
Kilka postow nizej byl poruszony podobny temat jednak tam wygladalo jakoby bt-338 byl calkiem "uwalony". U mnie sytuacja jest lepsz i gorsza zarazem. Otoz chodzi o znajdowanie satelit (nie chodzi mi o automape, ktora potrafi losowo gubic polaczenie), a raczej ich gubienie. Tzn. wlaczam urzadzonko, zapala sie zielona dioda i po okolo 1 min zaczyna migac. Sparawdzam ilosc satelit w PDA (program ktory dostalem do bt-338) i widzi np. 7. Po pewnym czasie (czasami 5-10 min) dioda gasnie calkowicie mimo ze caly czas bylo widoczne wiele satelit. Jak juz zgasnie to juz nie chce za bardzo ponownie sie zaswiecie. Niewazne czy sie zatrzymam, wyjde z wozu na stodku pola i podniose GPS do gory. Dzieje sie to losowoniezaleznie od warunkow otoczenia - slonce, otwarta przestrzen, gps pod przednia szyba. Nie wiem czy gpsy tak maja czy to jakas wada? Jest to moj pierwszy gps wiec nie wiem moze inne sa jeszcze gorsze i to tak ma byc?
Pozdrawiam, A_x_e_l