Dzisiaj zrobiłem test. Wyniki są trochę... dziwne. Oto szczegóły:
Wczoraj już po ściągnięciu GPSinfo (dzięki, angler22, za linkę

jeszcze wieczorem zrobiłem Cold start (byłem ciekawy jak to właściwie działa, bo nie sądziłem, że, poza zaawansowanymi przypadkami, program do nawigacji może coś wysyłać do GPSu). Reset się udał, ale w domu nie miałem jak go sprawdzić.
Dzisiaj wyjechałem z domu i włączyłem GPS na Ozim, żeby złapał fix-a zanim dojadę do "martwej strefy". Udało mu się to zadziwiająco szybko - w jakieś 2-3 minuty. Czyżby ten Cold start coś pomógł?
Dojechałem do właściwego miejsca i zacząłem test.
Zobaczyłem ilość używanych satelitów - było 6.
Wyłączyłem nawigację, i włączyłem ponownie. Nie było sygnału z żadnego satelity, ale po kilku sekundach pojawił się jeden, potem drugi, trzeci, w końcu po około minucie złapał fix-a. W tym czasie nie ruszałem się. Przejechałem kilkadziesiąt metrów (żeby się upewnić, że to nie zależy od miejsca, w którym jestem) i powtórzyłem procedurę. Efekt był ten sam.
Kolejny test zrobiłem w ruchu. Wyłączyłem nawigację, włączyłem i od razu zacząłem jechać. Efekt nie był już taki dobry. Brak zasięgu, po kilkudziesięciu sekundach zasięg z jednego satelity i koniec. Zatrzymałem się. Wtedy zaczęły się pojawiać kolejne satelity i w końcu złapał fix-a.
Nie ruszając się spróbowałem zrobić Cold start. Po tej operacji złapał fix-a w ciągu około jednej minuty.
Kolejny test, zrobiony tylko raz, więc wyniki mogą być niezbyt miarodajne: w czasie stania włączyłem nawigację, poczekałem aż będą 3 satelity i fix. Zacząłem jechać, po kilku sekundach było już 6 satelitów. Wynika z tego, że potrafi znaleźć nowe satelity w ruchu.
Ostatni test. Już po przyjechaniu do domu wszedłem do domu nie wyłączając GPS-u. Sygnał oczywiście zniknął. Podszedłem do okna, praktycznie od razu pojawiły się 3 satelity i fix, a po kilku sekundach już 6. Wyłączyłem nawigację i włączyłem ponownie. Pojawił się sygnał z jednego satelity, po chwili z dwóch i na tym się skończyło. Gdzie się podziało te 6 satelitów? Spróbowałem zrobić Cold start, niestety nie pomogło (nadal był zasięg tylko z dwóch).
Wnioski: Coś dziwnego dzieje się przy wyłączaniu nawigacji, tak jakby tracił część informacji (efemerydy albo almanach?) i po włączeniu musiał je od początku ściągać z satelitów. Normalnie powinno ponowne uruchomienie trwać najwyżej 1 sekundę (i tak się dzieje w przypadku zaniknięcia sygnału z satelitów jeśli GPS cały czas był włączony), a tutaj czas ten wynosi około minuty i to tylko jeśli stoję w miejscu. Jest to o tyle dziwne, że kiedyś zachowywał się normalnie. Pamiętam, że chodziłem z nim po Lublinie i jak pojawił mi się komunikat o wersji demo Oziego, to włączałem ponownie śledzenie i fix pojawiał się praktycznie od razu. Nadal nie tłumaczy to jednak braku sygnału z satelitów, z których jeszcze przed chwilą sygnał był (pomimo, że pozycja się nie zmieniła).
Chciałbym mieć dostęp do jakiegoś innego GPS-u, najlepiej na tym samym chipie (SIRF Star II), żeby porównać ich zachowanie w tych samych warunkach.