Witam,
tak się zastanawiam, jak sobie radzą ludzie, którzy mają PDA bez GPSa, ale za to mają dodatkowy odbiornik GPS z ładowarką.
No bo tak... chcę używać GPSa, włączam go do ładowarki samochodowej i jadę... godzinę, dwie, trzy... a tu nagle PDA woła, że mu się bateria kończy. Wtedy wyciągam wtyczkę od GPSa, wkładam do gniazdka 12V wtyczkę od PDA i znowu jadę.. jadę... jadę. A tu nagle mi się przypomina, że GPS nie ma załadowanej baterii... I kupa!!! PDA woła o baterię, GPS nie naładowany.. pozostaje tylko wtyczki przemieniać....
Wada - kabli więcej niż przycisków w samochodzie...
No można oczywiście jakiś rozdzielacz do gniazdka baterii... albo jakieś akcesorium dodatkowe do PDA dokupić typu: uchwyt samochodowy z odbiornikiem GPS (koszt koło 399 zł).
A mnie się rozchodzi o to, jak sobie z takim problemem poradzić. Nie chcę pamiętać, że przed wyjazdem muszę naładować GPSa..
Jak sobie z tym radza inni? Jakie jest wg Was najlepsze rozwiązanie?
pozdrawiam
PawGaw