PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Nawigacja GPS => Nawigacja GPS - ogólnie => Wątek zaczęty przez: Jarecki_B12 w Styczeń 11, 2006, 16:38:37
-
Cześć,
no właśnie, jak to z tym jest? Przecież armia USA chyba charytatywną instytucja nie jest, podobnie z Galileo, za darmo tego nie robia. W jaki sposób i z kogo ściągają kasę za to? Producenci odbiorników odpalają jakąś kasę i my potem mamy to w cenie urządzenia? Czy jeszcze inaczej?
Jarecki
-
byc moze jest jak mowisz.
Ale czy to jest powod do zmartwień :)
Placisz raz i masz. A potem taniej jak abonament w TVP :lol:
-
Tak pytam, bo ci od Galileo opowiadali ile to kasy jest do wyrwania na tym, więc się zastanawiam od kogo i jak?
Jarecki
-
aha.
znaczy chcesz sie podczepic... 8)
-
Tak pytam, bo ci od Galileo opowiadali ile to kasy jest do wyrwania na tym, więc się zastanawiam od kogo i jak?
O ile ja zrozumiałem w czym rzecz, to w przypadku Galileo sprawa jest prosta. To przedsięwzięcie komercyjne i wszelkiego rodzaju usługi zaawansowane będą oparte na kodowane sygnały, za odbiór których będzie trzeba płacić.
Ale w ramach programu Galileo będzie też "segment otwarty" (podobnie jak dziś GPS), z którego będziesz mógł korzystać do woli - za free. Tyle, że tu na dokładnośc 0,5m i to w budynku na pewno nie będzie można liczyć.
A co do GPS. Pamiętaj, że armia USA nie ma pieniędzy sama z siebie. To pieniądze amerykańskich podatników, a oni chcą tego sygnału. Ponadto - wiesz jak nowe technologie nakręcają "ichnią" gospodarkę ? Oni po prostu umieją lepiej liczyć niż my.
-
To że podatnicyUSA potrzebują GPS myślę że ma mniejsze znaczenie niż to że ARMIA USA go potrzebuje. Żebysmy nie krzyczeli że nas podgladaja-dali nam z tego korzystać.
-
Przecież armia USA chyba charytatywną instytucja nie jest
charytatywna nie bo placa za to podatnicy USA czyli m.in. ja :D
ale juz przyzwyczailem sie, ze ludzie zamiast doceniac niektore rzeczy wola pomarudzic jak to jest zle, jak to nie chca dac wiz wszystkim ktorzy tego chca i wiele innych podobnych bzdur jaka to ogolnie Ameryka jest zla... wkurza mnie tylko to, ze wiekszosc tych opinii kreuja ludzie, ktorzy nigdy tu nie byli - sorry za maly OT
korzystac, korzystac - poki mozna :D
-
Tak, a dziesiatki krajow, ktorych spoleczenstwom nie podoba sie to co robia Jankesi, sa zamieszkane przez wywrotowcow , anarchistow itp, ktorzy nie potrafia docenic "amerykanskiego stylu" ;-)
-
wkurza mnie tylko to, ze wiekszosc tych opinii kreuja ludzie, ktorzy nigdy tu nie byli
A jak mieliby się tam dostać skoro sito wizowe jest tak gęste?
Ostoja demokracji, praw człowieka itp. a jak traktują ludzi na lotniskach (spoza starej EU) i to posiadających wizę wydaną przez ich urzędnika?
Usprawiedliwiają się 11.09, ale to wydarzenie jest pokłosiem tego, co rząd USA wyprawia na całym świecie.
-
Usprawiedliwiają się 11.09, ale to wydarzenie jest pokłosiem tego, co rząd USA wyprawia na całym świecie.
No wiesz, zbudowanie potęgi USA w oparciu o wybicie do nogi (no, powiedzmy prawie) jej prawowitych mieszkańców i kradzieży ich ziemi, a także z wykorzystaniem nieszczęść jakie dotknęły Europę (wojny światowe) to jedno, ale terroryzm to drugie.
Na podobnej co Twoja przesłance różni nawiedzeni ludzie w Polsce próbują usprawiedliwiać terroryzm czeczeński. Niestety - to bardzo powierzchowne, a co gorsza zupełnie nietrafione tezy. Jak dobrze prześledzić historię świata i historię narodów to okaże się, że terroryzm nie jest żadnym pokłosiem polityki wewnętrznej czy też zagranicznej Rosji czy USA. Człowiek od zarania dziejów był wojownikiem i takim pozostał do dziś. Tyle że zdecydowana większość ludzi (niezależnie od wyznania, miejsca zamieszkania, koloru skóry itp) uznała za wartość najwyższą życie ludzkie, i tego życia stara się bronić za wszelką cenę.
Jest jednak garstka ludzi (bo nie chodzi tu o narody czy wyznania: przykład: IRA, ETA), która uważa - tak samo jak w średniowieczu - że pewne problemy można załatwić mieczem. No to załatwiają - tyle że miecz rosyjski czy amerykański jest trochę dłuższy niż miecze tej nawiedzonej garstki. :lol:
Usprawiedliwianie terroryzmu przypomina mi trochę usprawiedliwianie piractwa komputerowego. Prawdą jest że softy jest drogi, ale czy to usprawiedliwia kradzież ? Nie ! A gdyby soft byłby tańszy - nie było piractwa ? Byłoby nadal.
Złagodzenie polityki Rosji czy USA też nie spowoduje zaniku terroryzmu. I piractwo i terroryzm - leży w mentalności ludzi.
Uważasz, że ustąpienie terrorystom coś zmieni ? Może trochę na krótką metę, ale generalnie nie. Nie uważam, żeby zmiana polityki rosyjskiej wobec Czeczenii czy USA wobec Bliskiego Wschodu miała jakiś zbawienny wpływ na zanik terroryzmu. Zresztą Czeczenia zaznała na krótko niepodległości i różni watażkowie (bo nie naród przecież) w tym głównie Basajew wykorzystali to do próby wzniecenia ogólno kakuazkiej antyrosyjskiej rewolucji (Dagestan). Oczywiście w Polsce nie wypada mówić takich rzeczy i nawet "wolne media" nie są wolne od panicznej wręcz antyrosyjskości - stąd w Polakach przekonanie, że to ci źli Rosjanie gnębią tę wspaniałą i dobrą Czeczenię ....... a prawda nie jest taka oczywista. Tak, jak nie jest oczywiste, że 11 września jest - jak to ładnie napisałeś - pokłosiem polityki zagranicznej USA. Bo moim zdaniem nie jest.
-
No wiesz, zbudowanie potęgi USA w oparciu o wybicie do nogi (no, powiedzmy prawie) jej prawowitych mieszkańców i kradzieży ich ziemi, a także z wykorzystaniem nieszczęść jakie dotknęły Europę (wojny światowe) to jedno
...lecz niestety podobne. Rdzenni Amerykanie nie dali rady, choć próbowali, muzułmanie jeszcze próbują (metod nie pochwalam), nasze "elyty" - szkoda pisać (wazelina).
Zasada akcja=>reakcja; jak się niesie "demokrację" (tym, którzy jej nie chcą) za pomocą czołgów i rakiet, to należy liczyć się z terroryzmem.
Jak dobrze prześledzić historię świata i historię narodów to okaże się, że terroryzm nie jest żadnym pokłosiem polityki wewnętrznej czy też zagranicznej Rosji czy USA.
... czyżby? Tyle że zdecydowana większość ludzi (niezależnie od wyznania, miejsca zamieszkania, koloru skóry itp) uznała za wartość najwyższą życie ludzkie, i tego życia stara się bronić za wszelką cenę.
No właśnie. Oraz swego sposobu na życie, a nie przyjmować bezkrytycznie american style of life.
Jest jednak garstka ludzi (bo nie chodzi tu o narody czy wyznania: przykład: IRA, ETA), która uważa - tak samo jak w średniowieczu - że pewne problemy można załatwić mieczem. No to załatwiają - tyle że miecz rosyjski czy amerykański jest trochę dłuższy niż miecze tej nawiedzonej garstki. :lol:
Nb. ciekawe czyj dłuższy? :wink:
Usprawiedliwianie terroryzmu przypomina mi trochę usprawiedliwianie piractwa komputerowego. Prawdą jest że softy jest drogi, ale czy to usprawiedliwia kradzież ? Nie ! A gdyby soft byłby tańszy - nie było piractwa ? Byłoby nadal.
Nie usprawiedliwiam terroryzmu ale podkreślam, że trzeba się z nim liczyć uprawiając politykę globalną w stylu światowych supermocarstw.
Złagodzenie polityki Rosji czy USA też nie spowoduje zaniku terroryzmu.
Może jadnak...
Uważasz, że ustąpienie terrorystom coś zmieni ?
Nigdzie nie stwierdziłem, że trzeba im ustępować.
Przy tak wielkim budżecie, właściwe służby USA, są chyba w stanie wyłowić z tłumów szturmujących ziemię obiecaną osoby niepożądane. Jeśli zaś stosują takie, a nie inne metody, by tego dokonać, niechże rząd USA nie kreuje się na obrońcę praw i wolności, bo z daleka zalatuje to hipokryzją. Nie uważam, żeby zmiana polityki rosyjskiej wobec Czeczenii czy USA wobec Bliskiego Wschodu miała jakiś zbawienny wpływ na zanik terroryzmu.
Ja uważam, że tak. Może nie zbawienny, ale raczej przyczyniłoby się to do złagodzenia konfliktów........ a prawda nie jest taka oczywista.
Hm... Czymże jest prawda? :roll:
Kurczę, zrobiło się bardzo nie na temat.
-
Kurczę, zrobiło się bardzo nie na temat.
Na dobrych grupach dyskusyjnych, fajnie jest czasem poznać opinie kolegów i wygłosić swoje - również w dziedzinie polityki. Oczywiście jeżeli to tylko nie wywołuje III wojny światowej :wink:
-
ja to bym sobie pogadal o tym przy dobrym piwku
-
ja to bym sobie pogadal o tym przy dobrym piwku
Też lubię piwko, zwłaszcza dobre. Ale jak pokazuje praktyka - osobiste rozmowy o polityce (lub jeszcze gorzej o religii) mogą czasem doprowadzić do rękoczynów i mocno zepsuć smak tego piwa. W tym układzie przy piwku lepiej rozmawiać o muzyce lub .... GPS-ach :wink: :lol: :lol: :lol:
-
A jak mieliby się tam dostać skoro sito wizowe jest tak gęste?
Masz jakieś osobiste doświadczenia? Bo moim zdaniem bardzo złagodnieli ostatnio. Mam porównanie bo wiem jak się musiał nagimnastykować mój ojciec by dostać wizę na początku lat 90-tych, ja 5 lat temu miałem już znacznie łatwiej, a w tym roku gdy moja dziewczyna dostała wizę to sam się zdziwiłem jak łatwo poszło :)
-
Na dobrych grupach dyskusyjnych, fajnie jest czasem poznać opinie kolegów i wygłosić swoje - również w dziedzinie polityki. Oczywiście jeżeli to tylko nie wywołuje III wojny światowej :wink:
:lol: Oczywiście. Wymiana poglądów może poszerzyć horyzonty. :idea:
ja to bym sobie pogadal o tym przy dobrym piwku
Mmm... Piwko... Pyyycha!!! :wink:
-
Na dobrych grupach dyskusyjnych, fajnie jest czasem poznać opinie kolegów i wygłosić swoje - również w dziedzinie polityki. Oczywiście jeżeli to tylko nie wywołuje III wojny światowej :wink:
:lol: Oczywiście. Wymiana poglądów może poszerzyć horyzonty. :idea:
ja to bym sobie pogadal o tym przy dobrym piwku
Mmm... Piwko... Pyyycha!!! :wink:
a wódeczka jeszcze lepsza... :P To kto leci :lol:
-
No dobra, mogę do sklepu podskoczyć. To u kogo/gdzie konsumujemy :wink:?
-
No dobra, mogę do sklepu podskoczyć. To u kogo/gdzie konsumujemy :wink:?
Dwóch facetów z Wybrzeża, dwóch z Poznania, trzeba znaleźć kogoś w ...... Pile :lol:
-
Zaraz zaraz... ja chetnie się piszę, ale niestety Warszawa
-
Mam znajomą w Pile, myślę, że moglibyśmy tam spokojnie się naradzić :wink:.