Przeglądam tego McGuidera, porównuję z viaMichelinem i z AutoMapą.
Faktycznie, siatka dróg i ulic (nazwanych) w pipidówkach robi wrażenie. Być może jest i lepsza niż w AutoMapie.
Sprawdziłem jednak parę adresów punktowych, na chybił trafił. I jest tu coś dziwnego.
I tak, w Dobrzanach (Stargardzki) adres ul. Armii Czerwonej 3 pokazuje 770 m od faktycznego położenia. Zarówno w McGuiderze, jak i we viaMichelinie.
Zaś w Drzewicy (Opoczyński) adres ul. Kilińskiego 55 aż 1,1 km od właściwego punktu! Ale tylko McGuider, bo viaMichelin już wskazuje OK.
To zupełnie wyrywkowe adresy, "od czapy". Dwa z pewnie dziesięciu, jakie wprowadziłem. Pozostałe się zgadzały.
Mapa w McGuiderze wygląda na bardzo zbliżoną do tej z viaMichelina. Ale, jak widać, nie jest tożsama. Nie mam czasu drążyć sprawy głębiej.
Choć wspomniana siatka nazwanych ulic może zaimponować, to jednak takie błędy adresowe są upierdliwą dla kierowcy niedoróbką.
Może miałem wybitnego pecha i trafiłem na jedyne w całej bazie dwa błędnie zlokalizowane adresy? Nie chce mi się jednak w to wierzyć, bo wybór był zupełnie losowy, kierowałem się tylko trzema zasadami - małe miasteczko, znane mi, z obrysami budynków w AM, by zyskać duże prawdopodobieństwo, że to nie AM się sypnęła.
Pojeżdżę trochę z tym Macem, zobaczę jak wyznacza trasy, jak ma zakodowane restrykcje nawigacyjne (kierunkowość ulic, zakazy lewoskrętu, etc). Może to być całkiem niezły soft na wyprawy do tzw. zadupi, gdzie jest kilka ulic na krzyż, za to z nazwami. A tych, faktycznie, często brakuje w AM, chyba nieco lepiej tu wygląda GPMapa (od AM).
Nie ryzykowałbym jednak podróży do miasteczek. Powyższe przykłady trochę odstręczają od takiego pomysłu.