Ja rozwiązałem problem montazu anteny zewnetrznej jeszcze inaczej.
--------------------------
Posiadam Mio168 ktore jak kazdy wie nie grzeszy czułością.
Dodatkowo w Peugoecie 206 przednia szyba pogarsza jakosc odbioru sygnalu.
O ile sama AM działała bez problemu to przy TOMTOMIE byl to kłopot.(5 minutowy zimny start gdy PDA byl zaczepiony na szybie, nie mowiac o tym ze czesto TOMTOM gubil sygnal)
---------------------------
1. Zakupiłem zewnetrzna antene
2. Podpiolem do zamontowanego z przodu mio (przyssawka na srodku szyby bezposrednio nad konsola).
3. Kabel od anteny poprowadzilem pod popielniczka,pod oslona skrzyni biegow,hamulca recznego itd. - przez srodek auta
(łatwo bylo to wykonac ze wzgledu na fakt, iz kabelek pod plastik latwo wepchnąć).
4. Za ręcznym kabel przebiega pod skladanymi tylnymi fotelami wiec tez jest maskowany.
5. Odbiornik zostal umocowany na tylniej polce bagaznika po wczesniejszym przygotowaniu nieduzej blaszki na rzepie ktora nie pozwala na przemieszczanie sie anteny zewnetrznej.
-------------------------
Efekt?
A. Caly czas MAKSYMALNY sygnal, zimny start o wiele krotszy.
B. Brak widocznych przeszkadzajacych kabli.
C. Wtyk anteny zewnetrznej do MIO ladnie zwiniety za popielniczka gdy MIO jest nie uzywany.
D. Brak obawy przed tym ze ktos mi urwie antene gdy zobaczy ze bylaby na dachu samochodu.
E. Prostota podpiniana PDA bez koniecznosci ruszania anteny.