Kupiłem sobie R6031 i powiązałem zgodnie z instrukcja z looxem. Myślę sobie rewelka juz będę bezpieczny na śląsku jadąc z Wrocławia do Krakowa (połaczenie autostrad). Na końcu Aut.wrocławskiej są płyty i stacja BP - na siku i kawe. Po powrocie odpalam maszynę i czekam, czekam, czekam... "szukam sygnału GPS"...i czekam. Jeszcze raz konfiguruję powiązanie i jeszcze raz czekam i d...a. Kurde nie wiem co jest grane robie to co każą i PDA nie daje rady utrzymać sygnału połaczenia z GPS-em, który wg lampek trzyma wszystko w porzadku.
Przejechałem kilka km, zresetowałem loox-a i o dziwo po ponownym skonfigurowaniu połączenia zadziałało. Niedługo trwała moja radość - następny postój - właczenie PDA i znów to samo. I tak jeszcze ze dwa razy. Aczkolwiek dla rozbawienia publiki też dwa razy po ponownym odpaleniu Loox-a znalazł sygnał i to szybko i dalej jechałem. Nierozumiem skoro robie co instrukcja nakazuje a raz działa raz nie.
O co tu chodzi – miało być tak pieknie