Obydwa działają, bo to aliasy domen z automatycznym przekierowaniem.
A wracając do sprawy - oferta map, w tym darmowych, jest w formacie jpg nieporównanie większa, niż w ogf. Zapewne nie masz wiele więcej ogf-ów, Mohinder, od tego co jest w sieci w formacie jpg. A na każdej konwersji jest strata (zaś większość plików ogf jest już po jednej konwersji z jpg). Do tego trzeba często doliczyć szatkowanie oryginalnego, dużego rozmiaru mapy na mniejsze kawałki, których wielkość niekoniecznie jest optymalna dla Twojego docelowego programu, obsługującego jpg. No i kalibracja.
Reasumując, lepiej dobrze poszukać gotowych, często dość profesjonalnie (kolory, rozdzielczość, kompresja, etc.) zrobionych jpg-ów z gotową kalibracją, niż bawić się w (re-)konwersję.
A najlepiej - użyć programu obsługującego pliki img (np. Garmin MobileXT, czy Que) i korzystać z map w formacie wektorowym, których też są dość nieprzebrane pokłady.