Niniejszym donoszę wszystkim poszkodowanym właścicielom pda (znaczy - nie mającym seriala), że zbudowałem sobie prosty konwerter rs232/irda, który działa i ma się dobrze.
Miałem sobie sam takie zaprojektować w oparciu o jednoukładowiec ale całkiem przypadkiem wdepnąłem na coś genialnie prostego:
http://home.tiscali.nl/~t_aalberts/index.htmUkład z niedużymi poprawkami pracuje poprawnie. Trzeba go jednak stroić częstościomierzem (albo na ucho - mówię całkiem poważnie) na 4800 Hz. W praktyce reguluje się R1 na
http://home.tiscali.nl/~t_aalberts/GPS_PDA_SCHEMATICS_EN_V201.htm(wyszedł mi około 12k).
Wersja ''na pająka'' wymaga jeszcze testów w różnych napięciach oraz temperaturach, mam nadzieję, że testy owe przejdzie.
Całość należy zasilać z 5...12 V (proponuję bateryjkę 9V), żre to ok. 20mA, będzie pewnie mniej żarło po zastosowaniu układu w wersji cmos i ograniczeniu prądu diody nadawczej do niezbędnego minimum (przy w/w prądzie na byle jakiej diodzie posiada zasięg około metra).
Oczywiście nie wspomniałem, że układ jest jednostronny więc pracuje tylko w nmea w 4800bps co oczywiście wystarczy, by w ciągu sekundy odnaleźć się na mapie w ozim albo co kto tam lubi.
Układ jest malutki więc zmieści się gdzieś między eTrexem na szelce od plecaka a nadajnikiem poniżej. Problemem może być zasilanie no ale za to nie będzie się plątał kabelek z ipaqa... (takie bluetooth dla ubogich

Oczywiście w autku będzie jeszcze prościej...
A jeszcze cena części - ~4 zł...