Wczoraj usłyszałem w radiu ciekawy news. W Stanach są robione próby nad wykorzystaniem telefonów GSM do badania natężenia ruchu samochodowego. Kolesie doszli, do chyba słusznego wniosku, iż prawie każdy kierowca jest właścicielem telefonu GSM, a przecież taki telefon wysyła sygnał o sobie do bazy jak tylko jest włączony, – czyli zawsze. Napisali więc program który śledzi ilość takich telefonów na dany ciąg komunikacyjny. Program rozróżnia ruch pieszych i samochodów.
I tu jest temat dla serwisów takich jak poi.mobilne.net. Wystarczy się dogadać z sieciami komórkowymi i nakładka na program nawigacyjny może pokazywać w czasie rzeczywistym natężenie ruchu na drogach całego kraju. Stopień natężenia ruchu może sygnalizować np. kolor w jakim jest zaznaczony dany odcinek drogi.
Pomysł chyba niezły - widzieć w czasie rzeczywistym którędy jechać by nie stanąć w korku. Coś jak TMC tylko bardziej dokładne.