Interesujący artykuł ukazał się w "New Scientist":
http://www.newscientist.com/article.ns?id=mg18625036.200o kolejnym ciekawym pomyśle zastosowania GPS w spędzaniu wolnego czasu.
Opiera się on na założeniu, że zamiast śledzić losy postaci, w którą wcielamy się w grze, na ekranie monitora, przyjemniej będzie przemierzyć teren gry - już nie do końca wirtualny - pieszo, osobiście spotykając szukane osoby, zbierając niezbędne przedmioty, znajdując potrzebne wskazówki.
Takie swoiste połączenie RPG i geocache'ingu, to kolejne fantastyczne zastosowanie dla wynalazku, przeznaczonego w założeniu tylko do lokalizowania własnych łodzi podwodnych w bezkresnych przestrzeniach oceanów.