Testowałem TomToma z mapami EasternEurope 6.80 i jeździłem na pograniczu Polski i Czech (Głuchołazy-Mikulovice-Zlate Hory) Teren Polski jest pokryty słabiutko, Czechy lepiej. Niestety kiedy dojeżdżałem do miejsca, w którym miałem skręcić TomTom pokazywał, że mam jeszcze 20-40m do miejsca wykonania manewru (za każdym razem). Zastanawiam się czym to może być spowodowane- niedokładnością map czy słabym odbiornikiem GPS, który pokazuje złą pozycję? Martwię się, że może być to ten odbiornik, który kupiłem na Allegro za 170zł (najtańszy jaki był) z chipsetem Sony. Co o tym sądzicie?