Czy można gps podłączyć na stałe do zasilania w smochodzie?

Witam
Mam gps GS-R238 i zastanawiam się czy nie podłaczyć go do zasilania w samochodzie na stałe (mam na myśli gniazdo zapalniczki w bagażniku). W związku z tym najpierw takie gniazdo musiałbym zamontować. Zanim zacznę przerabiać elektrykę w samochodzie mam pyatania do osób mających podłczączony gps na stałe do zasilania.
Czy, jezeli mcie tak podłaczony gps, to do gniazdka dostarczany jest prąd  zawsze czy tylko po właczeniu zapłonu?.
Jeżeli odbiornik jest ładowany cały czas to czy nie ma problemów z samym odbiornikiem, czy nie zaszkodzi mu ładowanie non stop, oraz co z baterią, czy szybko sie wykończy, wytrzma rok czy może dłużej (przy okazji, czy do mojego modelu można dokupić baterę)?.
Natomiast jeżeli zasilany jest odbiornik tylko w momencie włączenia zapłonu to po dłuższym postoju, w ciągu którego rozładuje się bateria, jak długo samochód musi być na chodzie żeby bateria naładowała się na tyle, aby można było zacząć już korzystać z odbiornika, czy będzie on pracował od razu czy trzeba dac mu tochę czasu?.
Wiem że większość z tych problemów mógłbym rozwiązać sam ekspeyrmentując, ale jeżeli ktoś ma już w tym zakresie jakieś dośwaidczenie to może odpowie mi na te pytania.


Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedzi

w zasadzie ta kombinacja jest bez sensu. czy nie lepiej zamontowac na stale zwykla mysz gps?
napiecie w gniezdzie zapalniczki jest albo caly czas, albo po wlaczeniu zaplonu. zalezy jak sobie zmontujesz to wszystko.
bateryjny odbiornik moze pracowac na zasilaniu. a akumulatoerek jest podladowywany. wiec po dluzszym postoju spokojnie dziala od razu, poniewaz jest zasilany z gniazda.

Mam właśnie taki model GPS. Podpięty mam na stałe w Fordzie Mondeo w obudowie trzeciego światła Stop. Użyłem starego uszkodzonego kabelka z miniUSB
Używam go  już prawie rok , z poprzednim modelem R230 też był ponad rok.
Do tego modelu pasuje standardowy aku z Nokii - dostępny za grosze. Pobór prądu pomijalny -a  ze wzgledu iż jest to aku typu Li-Ion zalecane jest nawet aby caly czas był podładowywany.
Myszka ( wg elektryka ) nie zawsze będzie dobrym rozwiązaniem - coraz mniej urządzeń ( PDA) posiada wyprowadzone złącze szeregowe a większość( ponad 90% nowych urządzeń) posiada port BT.
A zmiany kierowców ( w moim przypadku żona i ja ) z róznymi urzadzeniami  - w tym przypadku jest to najlepsze rozwiązanie.
Polecam swoją recenzję:   tutaj
PS. Aku jest czały czas w odbiorniku ( czsami - rzadko jak lecę za granicę to go wyjmuję - bo obudowa  lamy jest na zatrzaski ) a wtedy jest naładowany i gotowy do pracy. Oczywiście mam jeszcze aku zapaswe - na wszelki wypadek.

Dziękuję za odpowiedzi.
jas_pik
żeby uściślić, rozumiem, że twój odbiornik jest zamontowany na stałe i cały czas jest dostarczany do niego prąd, a czy cały czas masz włożoną baterię do odbiornika (bo on może pracowac bez bateri po podpięciu do zasialania), czy masz ją wyciągnietą? Z twojej wypowiedzi wnioskuję że jest ona cały czas w odbiorniku ale moge się mylić.

Pozdrawiam

Jest jeszcze coś takiego.

http://www.m2m.euroelektronika.pl/index.php?d=Heo12&i=43&lang=PL

Też można wykorzystać, nie tylko jako antenę GPS ale także GSM, więc korzysć podwójna.

Tylko że to jest antena a nie odbiornik

Jeśli musisz robić gniazdko w bagażniku to zrób takie w którym non stop bedzie 12V wtedy w GPSa możesz używac nawet bez wbudowanego akumulatorka - wniosek: GPS z wyładowanym acu włącza się natychmiast po podłączeniu ładowania.
Ja polecam zasilanie na stałe - nie bedziesz musiał czekać na FIXa
Nie musisz koniecznie zakładać go w bagażniku. Jeśli nie zamierzasz go często wyciągać łatwiej bedzie gdzieś w okolicach akumulatora samochodowego lub w okolicach bezpieczników w kabinie.

Tylko że to jest antena a nie odbiornik

Gdybym był czepialski to napisałbym że antena to też odbiornik. Tą antene można wykorzystać jako wzmacniacz sygnału do własciwego odbiornika GPS komunikującego się z PDA w przypadku gdy jest tak szczelnie zabunkrowany, że zbiera słaby sygnał.