Gdyby to było proste (i tanie!), to producenci softu do nawigacji korzystaliby z danych różnych map providerów.
Kompilacja danych na poziomie aplikacji internetowej i pecetowej pewnie znacznie różni się kompilacji dla aplikacji pod systemy przenośne.
Podobnie jest z kompresją danych, która być może dla PC-ta nie jest tak istotna (jeśli w ogóle), jak dla PDA czy outdoorowca
Do tego dochodzi jeszcze współpraca z GPS, TMC, Traffic Info, re-routing, etc.
Gdyby zamieszać tu jeszcze różne dane mapowe, to mógłby wyjść niezły galimatias i narzekania na zwisy.
Z pewnością jest jakiś powód, dla którego nie łączy się danych od różnych dostawców w jednej aplikacji GPS. I to pewnie nie jeden...