Nie właśnie nie mogłem odesłać Masterlinkiem na ich koszt, już mówię dlaczego. Aby to zrobić należy a) podać numer klienta b) podać nazwisko osoby odbierającej, inaczej miła pani na infolinii nie zamówi nam kuriera. I o ile numer klienta dostałem, o tyle o nazwisko osoby nie mogłem się doprosić przez cały dzień.
Widzę, że coraz więcej egzemplarzy jest wadliwych. No nic, zobaczymy kiedy uda mi się go odzyskać. Wiem tylko, że w firmie Putin pracują niekompetentni ludzie, którzy olewają klientów - musiałem kilka razy do nich dzwonić żeby chociaż odpisali mi na maila, załamka... Oczywiście facet przepraszał mnie co drugi raz, ale co mi z tego...