Antena zewnętrzna konieczność?

  • 13 Odpowiedzi
  • 1472 Wyświetleń

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Antena zewnętrzna konieczność?
« dnia: Luty 16, 2006, 21:43:24 »
Mam pytanie.
Czy zastosowanie zewnętrznej anteny poprawi radykalnie problem z gubieniem sygnału wśród wysokiej zabudowy miejskiej, oraz czy przy przeniesieniu odbiornika z szyby do wnętrza kokpitu jest taka antena niezbędna?.
Jest to pytanie do użytkowników, którzy sprawdzili to w praktyce , lecz wysłucham z zainteresowaniem uwag teoretyków. Z góry dziękuję za informacje i pozdrawiam wszystkich klubowiczów.

*

Offline lipciopda

  • ******
  • 6801
  • Płeć: Mężczyzna
Antena zewnętrzna konieczność?
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 17, 2006, 09:03:15 »
zalezy to glownie od 2 czynnikow - od samochodu i tego czy jest szyba podgrzewana/metalizowana i od chipsetu odbiornika - sama antena sygnalu ci nie stworzy tam gdzie go nie ma

odbiorniki na SiRF Star III potrafia ustalac pozycje na podstawie sygnalu odbitego i to jest bardzo wazne miedzy budynkami

Antena zewnętrzna konieczność?
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 17, 2006, 21:42:02 »
A co z umiejscowieniem odbiornika wewnątrz kokpitu, nie pod szybą?
Tak, żeby nie oślepiał i nie przeszkadzał w jeździe zwłaszcza w nocy.

*

Offline Moi (Adam Kubicki)

  • ******
  • 6498
  • Płeć: Mężczyzna
    • Moje linki do stron o GPS (i nie tylko)
  • Sprzęt: SGS2, iP3GS, Lumia 800, Note 3
Antena zewnętrzna konieczność?
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 18, 2006, 01:33:06 »
Nie stosowałem anteny zewnętrznej z odbiornikiem SiRF III.
Nie korzystałem także z PDA z wbudowanym odbiornikiem GPS.
Jeździłem jednak trochę z PDA + GPS CF (SiRF II), co IMHO jest trochę podobne do użytkowania odbiornika zintegrowanego z palmtopem. Oczywiście, czułość i skuteczność SiRF II i III są bardzo różne, na korzyść tego drugiego, jednak myślę, że ogólne prawdy są dla obu typów chipsetów jednakowe.

Jakby nie spojrzeć, auto stanowi swego rodzaju puszkę. Nie ma żadnych szans, żeby odebrać sygnał GPS przez (metalowy) dach. Można liczyć tylko na sygnały docierające przez szyby. Jeśli przednia szyba jest metalizowana, robi się lekki dramat (abstrahując od "dziur" w tej powłoce - w okolicach lusterka wstecznego, czy też rogów szyby). Pozostaje recepcja przez szyby boczne i tylną (może jeszcze szklany szyberdach).

Tu dochodzimy do kwestii jakości takich sygnałów. Częściowo są to bezpośrednie sygnały z satelitów o niskiej elewacji (tj. znajdujących się nisko nad horyzontem), częściowo zaś odbite (z satelitów nad autem, ale pozyskane z odbić od ziemi czy budynków).
Oba rodzaje sygnałów nie są najbardziej pożądanymi w ustalaniu pozycji.

Aby uzyskać jak najwięcej bezpośrednich sygnałów (nie odbitych), nalepszym sposobem jest umieszczenie odbiornika w okolicach dolnej krawędzi przedniej szyby, najlepiej jeśli jest ona mocno pochyła. Wtedy bowiem odbiornik ma najlepszą ekspozycję na odkryte niebo.
Jeśli jest to PDA z wbudowanym GPS, to wpadamy tu czasem w sprzeczne dążenia - czy umiejscowić odbiornik w miejscu najlepszej recepcji sygnału, czy też w miejscu optymalnym dla pola widzenia kierowcy. Często te dwa wymagania (jak w Twoim przypadku) wzajemnie się wykluczają.

Oczywiście, SiRF III radzi sobie nawet w trudnych warunkach, również jeśli jest umiejscowiony pod fotelem czy w schowku na rękawiczki. Nie radziłbym jednak nikomu łapać fixa, szczególnie przy zimnym starcie, z GPS-em pod fotelem, w dodatku w ruchu. Zalecam wtedy Nervosol i dużo czasu. Inne są bowiem wymagane parametry czułości odbiornika przy uzyskiwaniu fixa, inne przy kontynuowaniu śledzenia (już po ustaleniu pozycji).
W większości korzystam z BT-338 z SiRF III i trzymam go właśnie pod przednią szybą. Ponieważ jednak jeżdżę dość ostro, to często ląduje on na podłodze i nie mam czasu gmerać ręką pod fotelami w jego poszukiwaniu. Widzę wtedy bardzo istotną różnicę w komforcie nawigacji. Bywa, że jest ona wręcz niemożliwa.

Zatem położenie odbiornika ma IMHO dość istotne znaczenie.

Wracając teraz do moich doświadczeń z GPS na CF.
Porównywałem dobrych kilka razy jakość jego odbioru (przypominam - to SiRF II) z BT-338. PDA z tym odbiornikiem był w uchwycie przymocowanym do kratki wentylacyjnej i znajdował się poniżej dolnego brzegu przedniej szyby (chyba wszystkich szyb).
Różnica w recepcji sygnału była dramatyczna, oczywiście na korzyść SiRF III w BT-338. W GPS na CF wielokrotnie gubiłem sygnał, kiedy BT-338 (położony pod przednią szybą) nie miał z nim żadnego problemu. Przyzwyczajony do komfortu nawigacji z SiRFem III uznawałem jazdę ze starym GPSem za koszmar.

I tu dochodzimy do tematu wątku. Mój GPS na CF to GlobalSat BC-307. Ma wejście dla anteny zewnętrznej. Wystarczyło ją podłączyć i wyrzucić na dach auta (ma magnes w obudowie), żeby jakość odbioru BC-307 co najmniej zrównała się z BT-338.  Piszę "co najmniej", bo mam wrażenie, że była nawet lepsza. Ponieważ jednak nie był to żaden prawdziwy test, mówię jedynie o subiektywnym (być może) odczuciu.

Analogicznie wyglądały moje porównania BT-338 z GPS 10 Deluxe Garmina. Ten drugi ma znacznie niższą czułość, niż SiRF III. Ale ma za to istotną zaletę - jest wodoodporny i ma bardzo silny magnes. Również można go przyczepić do dachu auta i wtedy parametry odbioru nie odbiegają od BT-338. A z połączeniem Bluetooth nie ma żadnego problemu.

No dobrze, ale po co to wszystko, skoro SiRF III i tak sobie jakoś radzi? Bez względu na to czy leży wyżej, czy niżej, czy też np. na półce koło tylnej szyby. Owszem tak, ale nie wszędzie i nie zawsze.

Miałem to (nie?)szczęście, że sporo np. wyjeździłem się z GPS po lasach, często liściastych, z gęstymi koronami drzew. Poruszałem się też wielokrotnie po wąskich uliczkach ze starą, lecz wysoką zabudową (tu mnie zawsze prześladował np. Wrocław). W takich warunkach nie ma mocnych, nawet z SiRF III, w szczególności jeżeli znajduje się on w nie najlepszym dla odbioru miejscu w aucie.
Bywa także, że zdarza się chwilowa konfiguracja satelitów, która uniemożliwia uzyskanie fixa, jeżeli odbiornik nie widzi dużego zakresu nieba.

W takich właśnie przypadkach zewnętrzna antena na dachu auta bywa niezastąpiona.
Można ją kupić już za około 50 PLN. Wydaje mi się, że warto...

Ja wychodzę z założenia, że jeśli już mam z czegoś korzystać, to z najlepszym efektem - komfortowo. Z doświadczenia wiem, że problem z pozycjonowaniem w aplikacjach nawigacyjnych, to zwykle wina odbiornika GPS. Nie warto oszczędzać na tym elemencie, bo wtedy można sobie zafundować zbytnią nerwowość użytkowana zamiast rzeczonego komfortu.

Jednym słowem - zdecydowanie polecam posiadanie zewnętrznej anteny, choćby "pod ręką".

Antena zewnętrzna konieczność?
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 18, 2006, 15:56:20 »
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.
Potwierdziła ona moje przypuszczenia i zaraz rozpocznę poszukiwanie na Allegro odpowiedniego sprzętu.
Jeżeli można, to zapytał bym jeszcze doświadczonego kolegę, czy producent anteny ma jakiś decydujący wpływ na działanie sprzętu, bo różnica w cenach między aukcjami, a =renomowanymi sprzedawcami = jest ponad dwukrotna. Nie wiem za co, czy tylko za to kto sprzedaje, czy ma to jakieś techniczne uzasadnienie.
W jednym z postów czytałem, że żadne, ale czy to prawda?

*

Offline Moi (Adam Kubicki)

  • ******
  • 6498
  • Płeć: Mężczyzna
    • Moje linki do stron o GPS (i nie tylko)
  • Sprzęt: SGS2, iP3GS, Lumia 800, Note 3
Antena zewnętrzna konieczność?
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 19, 2006, 02:12:44 »
Raczej prawda. Sama antena (również aktywna) nie jest jakimś skomplikowanym, wysoce zaawansowanym urządzeniem. Więc markowe anteny pewnie niewiele się różnią od no name.
Choć np. najbardziej chyba chwalony Gilsson, podaje na swoich stronach wyniki testów wskazujących na jego wyraźną przewagę w zewnętrznych antenach nad równie markowymi antenami Garmina, czy Lowrance'a.
Być może w grę wchodzą niuanse typu pozłacane wtyczki, teflonowe końcówki, parametry użytego kabla oraz sama architektura i jakość zastosowanej elektroniki.
Ale to już chyba rozważania typu co lepsze - Mercedes czy BMW. Tymczasem np. Skoda, to też bardzo dobry samochód...

Ja mam dwa no name'y (choć jeden zakupiłem razem z BC-307 GlobalSata, ale nie posiada na zewnątrz żadnych oznaczeń) i oba sprawują się wystarczająco dobrze.

Mio 168 z anteną zewnętrzną i bez
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 22, 2006, 10:57:53 »
Mam Mio 168 pod przednią szybą. Przejechałem z tym 10 tys. km bez anteny i jest w porządku. Mam też antenę zewnętrzną i wożę ją w schowku, bo mnie denerwują kable.

Porównywałem działanie urządzenia z anteną i bez (ilość satelitów i siłę sygnału). W dobrych warunkach jest tak samo. Były jednak wyjątki:

1. W Paryżu wśród wysokiej zabudowy nawigacja z anteną była nieco płynniejsza. Bez anteny niekiedy pokazywał pozycję na równoległej jezdni odległej o 10m.

2. W Alpach podczas śnieżycy siła sygnału była bardzo słaba. Pokazywało moją pozycję na odległej o 100 m drodze. Po włączeniu anteny odbiór był idealny.

3. Raz zdarzyło mi się czekać na zimny start bez anteny 15 min. Zrozpaczony zawróciłem po antenę i po odwróceniu samochodu o 180 stopni odbiór stał się idealny.

Wniosek: Masz kasę to kup antenę i woź w schowku dla dobrego samopoczucia, ale ci się nie przyda.

*

Offline chato.pl

  • ******
  • 4852
  • Płeć: Mężczyzna
    • http://chato.pl
  • Sprzęt: iPhone • Mio C520 [AM]
Antena zewnętrzna konieczność?
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 22, 2006, 11:13:03 »
mój G-Space GS-R238 jeździ zawsze głęboko schowany i nigdy nie gubi(ł) sygnału ... więć póki co zewnętrzna antena to dla mnie zbytek
'(•_•)' oмиιa possυм ιи εo, qυι мε coиƒoяτaτ '(•_•)'

*

Offline Moi (Adam Kubicki)

  • ******
  • 6498
  • Płeć: Mężczyzna
    • Moje linki do stron o GPS (i nie tylko)
  • Sprzęt: SGS2, iP3GS, Lumia 800, Note 3
Antena zewnętrzna konieczność?
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 22, 2006, 12:30:22 »
A ja jeżdżę (codziennie!) z BT-338 pod przednią szybą (szyba bez żadnych "ulepszaczy") i zdarzyło mi się to wielokrotnie. Czasem żałowałem, że nie ma on gniazda (M)MCX.
Zgodnie chyba z prawem Murphy'ego, sygnału brakuje zwykle wtedy, kiedy jest najbardziej potrzebny...  :wink:

Antena zewnętrzna konieczność?
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 22, 2006, 22:10:31 »
Dziękuję wszystkim za pomoc i radę.
Wziąłem sobie do serca powyższe  i kupiłem  http://www.allegro.pl/show_item.php?item=86333863

Jak przyślą to napiszę co to warte
Pozdrawiam.

*

Offline perpetum

  • *
  • 51
  • A716,MDA3 ,MDA4 , HTC HDmini
  • Sprzęt: ROM billyj80 2.03.530.2
Antena zewnętrzna konieczność?
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 24, 2006, 21:48:04 »
Ostatnio przekonałem się co znaczy DOBRA antena zewnetrzna. Kolega kupił nowy samochód i zamontował system śledzenia, ponieważ auto gubiło satelity po wjeździe do np. serwisu (blaszany dach , ściany itp.) zaproponowano mu założenie antenty jakiejś amerykańskiej firmy co to ją niedawno kupił garmin właśnie ze wzgledu na te anteny.
Wyprowadzili mu jednocześnie kabelek do pocketa ,podpieliśmy się ja ze swoim on ze swoim i ruszyliśmy w miasto.
To że w halach metalowych jemu pokazywał cały czas full sygnał a mój ginął do zera to nic , ale jak wjechaliśmy w Gdańsku na pierwszy poziom podziemnego parkingu madisona i jemu jeszcze trzymał sygnał to już dla mnie było za wiele. Na drugim poziomie wreszcie zgasł.
Ehh takie cuda teraz robią na świecie.

Antena zewnętrzna konieczność?
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 27, 2006, 20:16:32 »
Witam Kolegów
Tak jak obiecałem, przysłali mi antenkę i dzielę się spostrzeżeniami po jej użyciu.
Jest to naprawdę super sprawa
Polecam wszystkim, którzy chcą się uwolnić od obowiązkowego montażu palma pod szybą.
Po podpięciu i „wyrzuceniu” anteny na zewnątrz, widzi wszystkie możliwe w danej chwili satelity, a fixa łapie dosłownie w parenaście sekund.

Antena zewnętrzna konieczność?
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 27, 2006, 20:59:46 »
Witam !

Ja rowniez jestem na etapie kupna antenki do TTGo700 szyba atermiczna mi blokuje.
Ale takie pytanie: w jaki sposób instalujecie antene na zewnątrz ?
a dokladnie którędy dajecie kabel by nie przeszkadzal i sie nie uszkodzil ?

Pozdr
Arti

Antena zewnętrzna konieczność?
« Odpowiedź #13 dnia: Luty 27, 2006, 21:50:17 »
Sama antena ma magnes, a kabelek jest niewiele grubszy od zapałki i po prostu przymykam go klapą bagażnika.
Lekko wzmocniłem izolacje w tym miejscu taśmą Scota.