PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Nawigacja GPS => Nawigacja GPS - ogólnie => Wątek zaczęty przez: emisiu w Styczeń 04, 2009, 12:12:59
-
Dokładność map w AM w PL i EU pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Ciekawe jak wile z obecnych niedokładności spowodowanych jest celowym działaniem twórców map. Ja w swojej okolice potwierdzam istnienie takich niedokładności dokładnie tam gdzie znajdują się (a najczęściej znajdowały się kiedyś) jednostki wojskowe, magazyny lub inne strategiczne obiekty. Z moich obserwacji wynika, że celowymi niedokładnościami naszpikowane są również Mazury i wybrzeże środkowo-zachodnie.
Polecam ten artykuł:
http://wiadomosci.onet.pl/1524968,2679,1,mapy_wiodace_donikad,kioskart.html
Napiszcie, jak to wygląda w Waszej okolicy.
-
Taki wątek zwłaszcza w kontekście map Europy i przywołanego artykułu nie ma sensu w dziale AM,
przenoszę do bardziej ogólnego.
-
Sorry, ale to chyba przedruk artykułu sprzed 30lat :P W dobie zdjęć z satelitów i Google Maps to jakiś żart. Inna sprawa, że Geosystems w trakcie budowy siatki drogowej we wczesnych wersjach AM opierał się bodajże na mapach wojskowych (m.in. z tego okresu).
-
To nie żart, ani nie artykuł sprzed 30 lat! Nawet zdjęcia satelitarne (np. google, zoomi, techmex) i mapy cyfrowe są podawane specjalnej obróbce w celu "utajnienia" pewnych obiektów. Dzieje się tak praktycznie we wszystkich krajach. Bez zgody wojskowych niczego Ci wydawcy nie opublikują.
Co prawda takich tajnych obiektów jest coraz mniej, jednak najgorsze, że pewne "pozostałości" po minionej epoce ustrojowej ciągną się jak smród w gaciach i niestety odbiją się niekorzystnie także na nawigacjach opartych o gps.
-
OT ale a pro po :wink:
Mój kolega ,zamiłowany alpinista ,zaraz po rozpadzie ZSRR zorganizował wyprawę na Kaukaz bo góry tam jak Alpy tylko piękniejsze i przede wszystkim dzikie :ok: .Jeszcze w Warszawie kupił mapę rejonu jakiejś zachodniej firmy kartograficznej. Gdy na miejscu wyciągnął mapę z plecaka jego rosyjskim znajomym szczeny opadły na kolana (i tak leżały dłuższą chwilę) Nie mogli pojąć że ot tak można sobie kupić dokładną mapę. Porównywali ze swoimi rosyjskimi mapami i różnice były znaczne np. most 50km od właściwej pozycji ,droga biegnąca donikąd (na zachodniej mapie była tam miejscowość) itd. na dokładkę na zachodniej mapie były punkty wysokościowe typu komin fabryczny czy wieża nadajnika radiowego albo też lotniska z częstotliwościami wieży.
Kolega dostał poradę żeby przed wyjściem z gór tej mapy się pozbył bo jak złapie go z tym milicja to go zamkną jako szpiega :E i rzeczywiście kontroli milicyjnych było przy wyjeździe kilka bo w tamtym rejonie rośnie marihuana