Witam!
Posiadam PDA (jak w temacie) z anteną GPS na kabel do ładowarki. Antena na magnes przypomina taka niebieska kopułkę.
Pyt1. Po co magnes w tej antenie skoro są kable?
Nawet jeśli już wystawie na zewnątrz samochodu np. na dach to
Pyt2. Czy drogówka nie przyczepi się, że mam na dachu coś w rodzaju niebieskiego mini koguta?
Główny problem w tym, że na automapie 4 czasami działa a czasami nie
Pyt3. Czy możliwe, że antena w tanim sprzęcie jest na tyle kiepska aby nie znaleźć satelity nawet po 30 min jazdy trasą?
Od nowości jak potrząsnę anteną to coś tak jak by w niej latało, ale mimo to jak znajdzie GPS ( czasami zaraz po włączeniu) to nawet na wielkich wybojach ten sygnał sie nie traci- wniosek nie jest to wina styków (chyba).
Pyt4. czy jest możliwe, że nie łapie GPS z powodu tego, że bateria jest w PDA za słaba
i wymaga podładowania, albo sama antena wymaga podładowania?
Gdzieś przeczytałem na Google, że antena wymaga 2,5 godziny ładowania ale jakoś wątpię w to.
Pytania kieruję głównie to posiadaczy Mediona 7200, z ciekawości jak jest z tym u was.