Pozostałe platformy > Perły z lamusa
REX
perla:
A nawet ok 4 lat. Mam go nadal i choc juz dawno nie uzywam to w owym czasie byl mi bardzo potrzebny i choc w zasadzie nadawal sie do jednostronnego zapisu pc -> rex to w polaczeniu z rozmiarami byl/jest swietny. I komu to przeszkadzalo ??
biblo:
Wiwat gadżeciarze! Ja też go jeszcze mam ;) tylko z niezbyt "świeżymi" danymi, bo synchronizuję go gościnnie w notebooku (z WinME) mojej żony. Synchronizacji u siebie (najpierw W2K, a teraz WinXP) niestety nie udało mi się uruchomić ... :(
Kiedyś to nawet stworzyłem sobie specjalny folder Kontakty bez polskich ogonków... :proud:
perla:
Ja obok kontaktow, cenilem go za fajny sposob synchronizacji, przechowywania notatek, instrukcji, opisu funkcji itp plikow textowych. Dobry gadzecik, brak problemu zasilania, szybki backup.
Raadek:
Mam REXa 6000 od paru lat i swojego czasu korzystalem z niego naprawde sporo. Nie mam zadnych problemow z synchronizacja w W2K - ale robie to przez doker na szeregowym.
Fajne urzadzonko, a po doinstalowaniu roznych aplikacji staje sie naprawde uzytkowe, np. miarka:]
I chcialem powiedziec ze dotykowy ekran to najwiekszy atut tego urzadzenia. REX 5000 jest niewygodny w uzyciu poprzez brak tej funkcji.
perla:
Juz na gieldzie 6000 nie bywa. Ktos sie /gdzies/ chwalil ze uruchomil program na XP. Ja juz przestalem go uzywac ale sentyment pozostal.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej