PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Windows Mobile (Classic, Professional, Standard), Windows Phone 6.x oraz 7/8.x/10 => Pocket PC - ogólnie (WM Classic) => Palmax => Wątek zaczęty przez: pajero w Kwiecień 29, 2010, 22:43:12
-
Uszkodzenia chodzą parami. Najpierw poszło gniazdo miniUSB w Holux'ie - co długo naprawiałem, a opisałem TUTAJ (http://pdaclub.pl/forum/palmax/jak-rozkrecic-palmax%27a/msg1226705/#msg1226705)
A dewastacje spowodowała wyrobiona wtyczka od ładowarki samochodowej.
Od ładowarki wciskanej w gniazdo zapalniczki do wtyczki miniUSB prowadzi sznur częściowo kręcony - trzy żyłowy.
Na jego kablach znajdziecie:
1. Czerwony: +5V
2. Biały: +5V
4. Czarny: GND.
Kupno gotowego kabla z wtyczką miniUSB, ucięcie go i "pospawanie" - nie wchodzi w grę.
Długo szukałem odpowiedzi, dlaczego takie rozwiązanie nie działa w 100% - np. dość dużo jest informacji na elektrodzie.pl (http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?t=930605)
Jeśli połączymy czerwony-czerwony, czarny-czarny Holux jest ładowany, ale tylko jeśli będzie wyłączony.
Co więc?
Okazuje się, że należy kupić wtyczkę miniUSB 5p i samemu ją polutować.
(http://sklep.elstat.pl/foto/20438.jpg)
Patrząc na bolce wtyczki, od lewej:
1. Czerwony, +5V
2. pusty
3. pusty
X. Czarny, GND - ten pin określany jako "X" w kablach USB-miniUSB wisi w powietrzu.
4. Czarny, GND
(http://obrazki.elektroda.net/95_1201616199.jpg)
Bez połączenia pinów X i 4 Holux nie będzie ładowany gdy jest włączony.
A co z białym kablem, na którym jest +5V?
Ja go nigdzie nie podłączyłem....
(http://obrazki.elektroda.net/84_1201614996.jpg)