Podobno twórcy JackSprat'a chętnie pomagają w takich problemach (jeśli program był kupiony), ale jeśli system jest 'porządnie' uszkodzony, to nie widzę sposobu by w takiej sytuacji samodzielnie przywrócić ROM.
Gdzieś natomiast czytałem, że Palm nie dający znaku życia, po umieszczeniu w podstawce i podłączeniu do komputera, a następnie po naciśnięciu przycisku synchronizacji (tego w podstawce) cudownie ożył.
Ja sam mam podobny, choć mniejszy, problem. Mój T2 po zabawie z JackFlash'em już się sam nie wyłącza, a ekran reaguje na dotyk z łaski - najczęściej raz na kilka sekund. Szukam więc jakiegoś właściciela T2 (najlepiej we Wrocławiu), który udostępnił by mi kopię ROM-u. Mogę kupić JackSprat'a dla jego Palma. To tylko kilka minut roboty a o jednego szczęśliwego człowieka więcej.