plama "benzyny" na ekranie

nie znalazłem zbyt wiele w archiwum więc się pytam
Mam problem z taką dziwną plamą typu "rozlana benzyna" (nawet nie wiem jakto się fachowo nazywa) na wyświetlaczu Palma IIIx. Jest to podłużna plama na środku, którą mogę się "bawić" naciskając ją rysikiem. Jest widoczna zawsze, niezależnie czy palm jest włączony czy nie ale tylko przy sztucznym świetle i pod pewnym kątem (głupio się składa, że pod tym kątem często na niego spoglądam). Nie przeszkadza mi ona zbytnio ale ciekawe czy to się będzie powiększać i czy to w czymś nie szkodzi? Czy ktoś się orientuje?

Proponuje zadzwonic do firmy Scientific, ktora prowadzi serwis palmow. Jesli ktos na 100% bedzie wiedzial co to jest to tylko oni.

Dziękuję za podpowiedź. Tak też zrobię. Jak się czegoś dowiem to napiszę.

Wysłem maila do Scientific ale nikt mi nie odpowiedział. Może dzwonienie byłoby skuteczniejsze ale już się tego palma pozbyłem, w sensie zwróciłem sprzedawcy na allegro, skądinąd zupełnie bez problemu są jeszcze uczciwi ludzie na tym świecie ...

Ta plama "benzyny" to wilgoć której udało się dostać pomiędzy ekran właściwy a folię (na ekranach jest taka folia (związana mechanizmem oznaczającym położenie rysika).

Widać był błąd wykonania ekranu lub ktoś dłubał i ekran się rozszczelnił.

Ja mialem cos podobnego w M515, ale to nie byla benzyna, ale podejrzewam efekt jakiejs czesci na folii ktora rownomiernie podswietla ekran. Widzialem tez cos podobnego w moim IIIxe. W sumie to nie przeszkadza az tak, ale jak jest mozliwosc naprawy to czemu nie

Widomo, że nie benzyta.
(Potocznie efket plamy z benzyny daje każda warstwa o dostatecznie niskiej grubości - tzw interferencja na cienkich warstwach).

Jeśli chodzi o naprawę to pewnie tylko wymiana ekranu.