PILOC - kolejna porazka???

Zauwazylem nastepujacy problem. Uzywam versa mail. Kiedy odczytuje maila i dam Reply to:
-Gdy piloc jest w pelnej formie aktywny (z opcja translate) - PALM sie zawiesza i musze resetowac.
- gdy piloc jest "lite" (bez translate) to nacisniecie opcji reply powoduje po prostu otworzenie nowej wiadomosci (dziala bez zarzutu)

Pytanie jest - czy da sie z tym cos zrobic?
i czy tak jest w kazdym T3?
i czy ktos nad tym pracuje?

(dosyc duzo ten piloc robi zlego, przy calej swej przydatnosci. w zeszlym tygodniu poznalem moc ograniczen aplikacji SMS - plynaca razem z sila PILOCA. ranna poezja
pozdr

U mnie też tak jest. Wyłączyłem TRANSLATE i już...

niestety u mnie dzieje sie do samo, jade tylko na wersji Lite - tzn bez translatea:) Nie wiem jak wy, lecz jesli wrzuciliscie wersje full tzn 3 prcm to od razu mowie ze wersja bez translate'a dziala tylko na 2 plikach - bez ~500kb full_costam.prc:)
Pozdrawiam

Witam, u mnie taka rzecz nie wystepuje.
Mam TT1, versamail 2.0 z upgrade dla tt1, oraz wesje piloc 3.5 z czyms tam.

calosc dziala ok

Pozdrawiam

Witam, u mnie taka rzecz nie wystepuje.
Mam TT1, versamail 2.0 z upgrade dla tt1, oraz wesje piloc 3.5 z czyms tam.
calosc dziala ok

Ten problem dotyczy tylko T3.

Witam, sorki, ze sie wtracilem

Mam jeszcze jedno pytanie odnosnie Piloc, moj problem jest bardzo podobny do tego opisanego wyzej, mianowicie u mnie system zawiesza sie gdy mam wlaczonego Piloc'a i chce skorzystac z plikow zapisanych na karcir, w programie Wordsmith. Czy ktos rowniez mial taki problem?

Pozdrawiam

niestety nie moge odpowiedziec bo uzywam documents to go. generalnie piloc nie wplywa mi na dzialanie karty, i odczytuje plii z karty bez problemu.

oczywiscie teraz uzywam tylko lite, czyli polskie znaki, bez tlumaczenia