PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Pozostałe platformy => Perły z lamusa => Palm OS => Wątek zaczęty przez: demoniko w Maj 23, 2002, 13:29:40
-
Mam m505 i prze pół roku:
1. uszkodzenie styków synchronizacji przez usb (dwa razy, z częstotliwością raz na 6 tygodni)
2. spalona ładowarka
3. zepsuta kieszeń na kartę SD (dobra tu moja wina, bo dałem dzieciakowi, co wyjmował kartę na siłę)
1. Jak wasze doświadczenia ?
2. Czy inne modele mniej się psują ?
3. Czy ktoś ma może Sony Clie i powie coś o jego awaryjności ?
-
Sorry za czeski błąd w temacie
-
W Vx przez ponad popsuł mi się klawisz od DateBooka.
W Clie jak na razie spokój (coś koło 6 miesięcy posiadania). A dwa ray już ziemię zaliczył.
-
mój V jest poprostu niezniszczalny. Mam go już 2 lata i nic mu się nie stało. Duży plust to bardzo wytrzymała tytanowo-aluminiowa obudowa - na zimie spadał już naprawde sporo razy i tylko trochę się zadrapał.
-
Witam
ja mam palma iiie - malenstwo (ram), ale jakos sobie radze. srednio bawie nim sie przez 15 - 30 min. dziennie. mam go juz ponad rok. nigdy nie bylo z nim klopotow sprzetowych. jedynie udalo mi sie go powalic programami, ktore bralem z netu. kilka razy musialem calkowicie (tj. twardo) resetowac. klawisze dzialaja prawidlowo, dlatego moja opinia jest na wielki plus.
-
Ja tez mam m505 i zadnych klopotow, ale naprawde o niego dbam i nawet jesli syn mojego brata (7 latek) gra sobie na nim w gry to przynajmniej jednym okiem go obserwuje... Nasze Palmy, mowie o serii 505, sa wedlug mnie fantastycznie zlozone i jedyne co bym ulepszyl to "twardosc" ekranu... zauwazylem kilka ledwo zauwazalnych rys :o)
-
Mój Palm IIIc też pare razy ucałował glebe z tak ok. 80cm!
Ale twardziel trzyma się mocno!!!
-
Jak mialem mojego m500, to kilka razy zaliczyl glebe i efekt byl taki ze zepsulo sie cos przy baterii, na szczescie w Modemie wymienili na nowy model :)
Teraz mam Clie i tez nie zyje mu sie ze mna lekko :) ale jak narazie nie ma sladow uszkodzen... Mysle ze wstrzas "mozgu" Clie nie grozi, nawet w bardzo niebezpiecznych okolicznosciach (u mnie nawet wytrzymal upadek z 1,20 m na kafelki).
-
Gleba o beton - zyje :)
Polany woda ze szklanki - niechcacy sie przerwocila :) ZYJE :) !!!
to by byly tyle
-
A moje badziewie się znowu zepsuło. Tym razem guziczek od włączania/wyłączania
-
Mój Visor Platinium kilka razy glebił ale żyje, guziczki działają, jak mi sie zaczął rysować ekran to nakleiłem folię ochronną. Działa bez problemów (nie licząc oczywiście softu ;) ) od ponad roku.