Proponuję jednak wrócić do tematu Aeroplayera, a nie rozpisywać się o tematach lingwistycznych i polskim społeczeństwie w Unii.

Chuyapo na tym forum debiutował już po angielsku i jego obecność oraz stosowany język zupełnie mnie nie zaskakuje (choć mógłby się troszkę polskiego pisanego jednak poduczyć

). Chciał pomóc, a jego porada jak najbardziej słuszna, więc w czym problem? Powinniśmy być bardziej elastyczni i o ile oczywiście naturalnym jest posługiwanie się językiem ojczystym na tym forum, to pojawienie się raz na "ruski rok" angielskiego nie powinno wzbudzać niepotrzebnych sensacji i burzyć krew uczestników dyskusji.

Wystarczyło przetłumaczyć i sprawa by była wyjaśniona.

Danek - ze swojego doświadczenia wiem, że najczęściej problemy z językiem angielskim mają młodsi forumowicze i to nie tylko tutaj. Jestem zarejestrowany na paru innych i wszędzie jest to samo. Dopiero powyżej pewnego wieku przestaje być widoczny problem języka i często członkowie dopiero tej grupy są wśród uprawnionych do głosowania.
