Dzis zainstalowalem kinome na moim m515 i chodzi strasznie plynnie, po prostu idealna, 10 razy lepsza od tealmovie, wogole lepsza jakosc obrazu i plynnosci, no i czas konwertowania 2x mniejszy.
Jest jedno "ale". Otoz przy malych plikach - okolo 7mb dzwiek chodzi bez problemu. Zaczyna sie wszystko, kiedy przerobie jakis plik wiekszy, np. epizod anime - 113 mb, wlaczam i dzwiek sie chrzani, slychac tylko jakies piski, czasem dzwiek jest przyspieszony a pozniej wogole sie wylacza. Czy jest to wina tego, ze kinoma nie moze poradzic sobie z kompresowaniem plikow o danym kodowaniu? Dodam, ze film byl przerabiany na wersji 3,x czyli wyzszej o stopien. U siebie przerabialem na wersji 2.0 i filmy dzialaja, ale z powodow szybkosci procesora nie przerabioalem na swoim komputerze dlugich filmow.
Czyli:
Krotkie filmiki przerabiane na kompie powolnym dzialaja (tylko 1 sie zepsul)
Dlugie sa przerabiane na szybkijm kompie na innej wersji kinomy i nie dzialaja poprawnie, byc moze jest to wina niezgodnosci konwersji plikow z wersji 3,x do wersji zainstalowanej na palmie (2,0)
Co o tym sadzicie? Czy to jest powod?