lukas - musisz sobie przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie, do czego NAPRAWDĘ będziesz używał swojego palmtopa. Wtedy możesz pytać, który palmtop te zadania lepiej spełni.
Jako patrzący na scenę Palm OS nieco z boku (zajmuję się Pocket PC na PocketPage) i jako ktoś kto z tej sceny jakiś czas temu zszedł (inne potrzeby skłoniły ku tej drugiej platformie) powiem tak:
Prawdopodobnie wiem jaką ideą się kieruje firma Palm Inc. tworząc swoje palmtopy takimi, jakimi są. Nie mają to być gadżety, narzędzia Jamesa Bonda, ale urządzenia przeznaczone do organizacji dnia, prowadzenia notatek, zaoferowania czasem rozrywki. Mieszczące się nie tylko w dłoni, ale też w kieszeni, zatem małe, zgrabne, mające towarzyszyć nam przez cały dzień, dające informację szybko i zawsze, gdy jej od nich zażądamy. Dlatego Palm OS nie jest tak rozbudowany, jak np. Pocket PC Microsoftu; dlatego dopiero z nową wersją zyskał "głos", "uszy" (głównie by można było sporządzać notatki głosowe, nie odtwarzać MP3 i DivX) i mocniejszy procesor. Nie stara się też gonić Sony i wkładać wszelkie multimedialne innowacje w swoje produkty. Sony kieruje się nieco inną filozofią. Jako japońska firma - a wiadomo że ten naród lubuje się w gadżetach - postawiła na rozwiązania typu wszystko w jednym, w przypadku swojego topowego modelu. Jeżeli komuś nie odpowiada "bajer", jaki wnoszą do platformy Palm OS komputerki Sony, może albo wybrać np. te z niższej półki, czyli SL10, SJ20 i SJ30, seria T, albo po prostu zainteresować się produktami innej firmy. Może to być Palm, może to być też HandEra, albo Treo 90 (śliczność nad ślicznościami

)!
Escorpion - PalmPage aż tak nie jest tendencyjna, aby zwalczać Twoją opinię za wszelką cenę. Przecież nikt nie będzie Ci próbował wmówić (mam nadzieję), że nie wiesz co mówisz, że powinien Ci się t|t podobać, skoro wielu innych tak twierdzi. Tak samo przecież ja mógłbym powiedzieć, że Wy wszyscy jesteście pomyleni, skoro bawicie się w Palm OS, podczas gdy Pocket PC ma znacznie większe możliwości (a to nie zawsze jest zaletą) ! Gusta nie podlegają dyskusji, potrzeby również.
Dla jednych Sony NZ90 to szczyt marzeń, dla innych bezużyteczny gadżecik, który by porzucili po godzinie zabawy, gdyby dostali w prezencie. Ja palmtopa posiadam, by używać, dlatego nie kupiłem sobie karty 512MB, by oglądać filmiki, gdyż znacznie bardziej wolę je oglądać w najgorszym wypadku na 17" ekranie komputera.
Nie wiem, czy to jest nasza mentalność, ale "święte wojny" między użytkownikami Pocket PC i Palm OS nie są mi obce, tak jak też wojny między pecetowcami i amigowcami. Ale aby użytkownicy jednej platformie dzielili się na wrogie obozy, by przekonywać siebie nawzajem, co jest dla nich najlepsze, to już trochę przesada!
Nie jest ważne czy prosty program uruchomi się w 0.15 sekundy czy 0.18 sekundy, ważne by się dobrze wykorzystało możliwości swojego urządzonka, gdy się już je nabędzie.
A teraz
MOJA opinia. T|T i sprzętowe graffiti rządzi.

T|T dlatego, że jest mały, zgrabny, prawdopodobnie żyje długo na bateriach (nie miałem okazji testować), ma wbudowane Bluetooth (przydaje się do wysyłania SMSów z telefonu napisanych na palmie). SDIO pozwala wrzucić moduł Wi-Fi (np. model Sandiska z dodatkową pamięcią) i jest standardem, który przyjęli właściwie wszyscy, prócz Sony i Acera.

Pozwolili sobie na "babola" w postaci błędu w ustawieniach DSP, przez które podobno jest włączony filtr dolnoprzepustowy, stąd słaba jakość dźwięku, jednak mam nadzieję że nie świadczy to o ukryciu czegoś poważniejszego, bo ile czasu może trwać pisanie takiej łatki...

Sprzętowe graffiti rządzi, ponieważ ekran jest o jego obszar mniejszy, zatem zjada mniej energii, w T|T można je dodatkowo schować, co zmniejsza palmtopa; aby wyszukać w Launcherze programu po pierwszej literce, po prostu ją kreślimy i przechodzimy do odpowiedniej ikonki.
Druga strona medalu - NX70 ma klawiaturę świetną do pisania SMS lub krótkich tekstów, ma wielgachny ekran do np. czytania ebooków (wysokość większa niż szerokość, tak jest naturalniej). Jeśli zainstalujemy coś innego niż graffiti (fitaly, JOT), sprzętowe graffiti wygląda nadal tak samo (można nakleić odpowiednią folię), natomiast rozkład programowego staje się taki sam, jak programu, który obsługuje wprowadzanie danych. Jasny, duży ekran, który pozwala oglądać filmy, osobny procesor zajmujący się dźwiękiem, odtwarzaniem MP3, możliwość włożenia modułu CF Wi-Fi (szkoda że tylko Sony, a nie każdego dostępnego na rynku). Wbudowana namiastka aparatu może się do czegoś przydać (ale nie przychodzi mi nic do głowy, używam Fuji S602z do fotografii

). O, może dołączanie zdjęć osób do Address Booka (jeśli jest taka możliwość).

Kto co potrzebuje, ten wybierze odpowiedniego palmtopa! Zawsze można kupić SonyEricsson P800, gdy się pojawi (ja na niego ostrzę zęby ) i mieć telefon i palmtopa z Symbian 7.0 w jednym.

Escorpion - przy wolnej chwili zrobię buźkę z nudnościami.

A teraz apel: Kochani! Wszyscy mamy palmtopy, wypowiadamy się na tym forum, gdyż łączy nas jedna pasja. Cieszmy się więc tym, co mamy i że mamy z kim na jej temat rozmawiać! Nie próbujcie innym wmawiać, że Wasze potrzeby i gusta są najsłuszniejsze, bo i tak moje Atari 520STE z 4MB RAMu jest najlepsze.

Więcej obiektywizmu i szerszego spojrzenia życzę.
