Kolega który testował to na 1300 km to niech pochwali się rachunkiem.
Ten kolega nie musi się chwalić rachunkiem, gdyż testował Navigona, który posiada mapy offline, więc nie zapłacił ani złotówki za transfer danych wynikający z nawigowania.
Co do NaviExperta, to się zgodzę, gdyż krótko i grzecznie mówiąc jest to kiepski program, który gubi się nawet na prostych trasach. A komunikaty o przeliczaniu trasy po kilku kilometrach są tak nudne jak przemówienia posłów na sejmowej mównicy. Nic więc dziwnego, że wyleciał z mojego Mozarta po przejechaniu zaledwie jednej trasy.
Dużo użytkowników narzeka, że na WP7 nie ma porządnego programu nawigacyjnego. W większości to prawda, gdyż oprócz kilku znanych produktów takich jak Nokia Drive, Navigon Europe, Navigation Poland, Outdoor Navigation, NaviExpert czy V-Navi, nie ma programów nawigacyjnych znanych i cenionych przez wszystkich z WM/WinCE (AutoMapa, iGO/Mio, MapaMap, TomTom). Większość tych producentów wolała napisać od nowa swój program nawigacyjny na system Android będący na fali, niż przekonwertować go z WM6.5 na WP7. Warto też zauważyć, że na androidzie też początkowo nie było tak różowo i większość ludzi słyszało tylko o Google Maps. Dopiero w wielkich bólach zrodziły się takie tytuły jak iGO MyWay, MapaMap czy też AutoMapa, które jednak daleko odbiegają funkcjonalnością od swoich pierwowzorów z WM/WinCE. Wszystko może się jednak zmienić wraz z nadejściem Windows Phone 8 z jądrem NT. Podejrzewam, że wtedy będzie łatwiej o nawigacje na te systemy. Ale to już inne urządzenia i inna bajka...
Pozostaje więc korzystanie na naszych urządzeniach z tego co jest dostępne. Ja póki co używam bezpłatnej nawigacji Nokia Drive (Nokia Nawigacja) i jakoś nie narzekam. W końcu na bezrybiu i rak ryba