moje wynurzenia dotyczą qvga....
hmm, wielkośc ikon, itp faktycznie była przez długi czas dylematem: czy zrobić pulpit z kilkoma ikonami ale dużymi do użycia w każdych warunkach? Czy może ubić max informacji(to ekran 320x240...). W boju okazało się jedno:
tak czy inaczej, zeby skorzystać z czegoś w pockecie, tak czy inaczej trzeba się zatrzymać, na szybko można używać playera mp3(hardbuttony), czytnika ebooków(hardbuttony). Z terenowych zastosowań w moim przypadku naprawdę, dostęp do masy rzeczy(duże ikony, fullscreen) naraz to niepotrzebna rzecz. Jeśli chcę coś zanotować, ok, brakuje mi todaynotes bodajże.. ale zawsze mogę kliknąc tą sporą ikonę menu start(1,2,3,hheh są ukryte inne jeszcze

) i wybrać progs do notatek
A z kolei gdy mogę usiąść, pocket jest i tak blisko twarzy, ręka stabilna i moge celować w te małe ikony( ikony z napisami są klikalne na całej objętości pola,więc....).
pozdrawiam i sorki za masę hm flooda przez ostatnie 1,5 strony.. ale naprawdę to wynika tylko z wrażenia, jakie zrobił na mnie ten kawałek DARMOWEGO softu.

,

4
zawsze można wrócić do standartu:
pockety są boskie.
p.s. naprawdę, zachęcam do zabaw, nic więcej...