Jasne że można zdjęcie aparatem, potem opis w notatniku i zczytać pozycję GPSa z navi i też dopisać do notatnika,
ale w takim razie po co takie urządzonko wielofunkcyjne, skoro zwykły aparat kliszowy, karta z długopisem i mapa
by rozwiązały ten problem w identyczny sposób

a tu chodzi o to, żeby ten problem można było szybciej rozwiązać.
Jeżdzę po jakiejś okolicy Niemiec - wsie w promieniu 50km, przejeżdżam przez 30 wsi, prawie w każdej coś znajduję
(jakąś maszynę) którą bym kupił. Na wieczór już mam mętlik w głowie co, gdzie widziałem, za ile, w jakim stanie i jak
tam trafić. Tego typu rozwiązanie by mi bardzo pomogło w temacie.