Będę się streszczał:
Plusy Mobipocket:
+ za darmo
+ możliwość zbudowania ebooka z dowolnego pliku txt
+ możliwość ustawienia czcionki, koloru tła, puknięcie w ekran następna / poprzednia strona
Minusy:
- po otwarciu książki puknięcie wstecz powoduje, że pokazuje się strona zupełnie "od czapy" a nie poprzednia
- przy widocznym progress bar przypadkowe puknięcie w niego skutkuje później mozolnym poszukiwaniem strony, którą się czytało
- ogólnie program ma widoczny problem ze stronicowaniem dokumentu, tak jakby za każdym otwarciem dokumentu inaczej je numerował
Jak sobie radzicie z ebookami na Leo? Że nie wspomnę już o próbach czytania pdf na dołączonym Adobe Reader - porażka.