Wszystko znowu sprowadza sie do tego ze naiwni i latwowierni userzy instaluja co popadnie a potem jojcza ze "przecierz nie zgadzalem sie na wysylanie danych!".
Szczegolna uwage nalezy przykladac do aplikacji ktore maja podczas informacje o tym, ze nadajemy im pelen dostep do internetu, wysylania i odbierania w tle danych.
Zachowujac elementarne zasady "bezpieczenstwa internetowego" raczej nie musimy sie bac wycieku.
Oczywiscie pozostaje takze kwestia zlosliwego oprogramowania, ktore dziala jako widget pogody a np w tle zbiera wszystkie wprowadzane z klawiatury dane.