Mam wrazenie, ze przyda sie troche teorii zeby bylo latwiej zrozumiec

Krytycznym parametrem jest tzw. TTFF (Time To First Fix czyli czas do pierwszego okreslenia pozycji).
TTFF zalezy od tego czy mamy tzw. "zimny start" tj. czy wlasnie GPS'a wlaczylismy w losowym miejscu/po dlugim nieuzywaniu czy tez start "goracy" czyli np. wrocilismy do samochodu po krotkim postoju i jedziemy dalej. W pierwszym przypadku, GPS moze potrzebowac nawet kilka minut aby znalezc pozycje. Przy starcie goracym, czas jest duzo krotszy i zazwyczaj nie przekracza kilu-kilkunastu sekund.
Dzieje sie tak gdyz standardowy GPS okresla pozycje na podstawie korelacji sygnalow z satelit (im wiecej tym lepiej ale conajmniej 3).
Przy starcie goracym pamieta ostatnia pozycje i od niej probuje zaczac. Jezeli nie byl off-line zbyt dlugo to trwa to chwile. Gorzej przy starcie zimnym.
Mozna mu w tym pomoc "podsuwajac" gotowe pozycje satelit o danej godzinie. Procesor obslugujacy GPS'a sprawdza wtedy pierwszy widoczny sygnal z satelity, aktualizuje na jego podstawie zegar i "dopasowuje" pozostale satelity pomijajac caly czasochlonny porces skanowania. Jak juz znajdzie (co zazwyczaj trwa do minuty) - zglasza gotowosc do pracy.
Do tego wlasnie sluzy QuickGPS ktory (jedyne co robi to) pobiera stosowne tabele tzw. efemeryd czyli orbit satelit GPS i "podsuwa" je procesorowi od GPS'a. Takie efemerydy sa (typowo) wazne 7 dni. Ograniczenie czasowe wynika z kumulacji bledu okreslenia pozycji satelit.
W wielu PDA/telefonach montowany jest tzw. A-GPS (Assisted GPS czyli GPS wspomagany) ktory jest rozwinieciem zwyklego GPS'a o mozliwosc korzystania nie tylko z tablic efemeryd ale takze (za posrednictwem wbudowanego modulu telefonu) z nadajnikow GSM. Mechanizm malo dokladny ale dziala bardzo szybko. Jak ktos korzysta z GoogleMap to moze sprawdzic.
Wracajac do GPS'a - jezeli ktos zadal sobie trud uruchomienia i poprawnego skonfigurowania A-GPS'a to jego GPS dostarcza pierwszy fix po doslownie kilku sekundach i to niezaleznie czy na zimno czy na goroca.
Pozdrawiam.