Witam.
Pozwolę sobie opisać zdarzenie z czwartkowego wieczora.Z racji awarii internetu w mojej sieci kablowej,pozwoliłem sobie na skorzystaniu z internetu na laptopie poprzez funkcję udostępnienia internetu w telefonie (przez active sync).Z internetu korzystałem ok 35 minut (!),z czego ok. 25 minut korzystałem ze Skypa.
Jakież było moje zdziwienie,gdy po sprawdzeniu okazało się,że za wspomniany okres połączenia mam do zapłaty ok.270 zł ( konsultant stwierdził,że wykazało ponad 53 gigabajtów danych).Po mojej interwencji w BOK Orange otrzymałem SMS-a,że naliczanie transferu danych było prawidłowe...
Czy mógłby mnie ktoś oświecić,jak to możliwe?! Dodam,że wielokrotnie korzystałem z funkcji udostępniania netu w telefonie po parę godzin i ilość transferu mieściła się w dziesiątkach ale megabajtów...Mnie wydaje się techniczną niemożliwością transfer ponad 53 Gb danych w ciągu pół godz...
Może ktoś bardziej biegły mi pomoże...
Pozdrawiam.