PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Windows Mobile (Classic, Professional, Standard), Windows Phone 6.x oraz 7/8.x/10 => Samsung => Pocket PC z telefonem - ogólnie (WM Professional/WP6.x) => Omnia 2 (i8000) => Wątek zaczęty przez: chinczyk w Kwiecień 24, 2010, 06:52:37
-
Witam.
Chciałbym się dowiedzieć czym najlepiej i bezpiecznie wyczyścić wyświetlacz. Słyszałem że denaturat dobrze odtłuszcza, ale czy jest bezpieczny ?
-
a czym tym pobrudziłeś ten wyświetlacz że chcesz używać denaturatu?
nie wystarczy jakaś ściereczka z mikrofibry ( okulary tym ludzie przecierają)
-
Denaturatem czyszczę różne rzeczy ale wyświetlacza bym się chyba nie odważył bo nie wiem jak jest zbudowany.
Szklany ekran można spokojnie czyścić, ale LCD czy wyświetlacz dotykowy już nie jestem pewien.
W sumie to jest alkohol z dodatkami. Polecam sprawdzić Wikipedie
Poza tym mam folie Brando i też obawiam się jej reakcji na denaturat. Wystarcza mi zwykła higieniczna cieniutka husteczka.
Ekran lśni jak nowy zero śladów od tłustych paluszków.
-
Ja używałem czasem płynu do czyszczenia ekranów bez dodatku alkoholu (cena od 10 do 20zł za butelkę) i nadaje się on do czyszczenia ekranów dotykowych. Alkoholu bym nie używał, bo jeszcze uszkodzi warstwę dotykową.
-
Niby w czym alkohol jest gorszy od "płynu do czyszczenia ekranów bez dodatku alkoholu"?? W płynie czy to z alkoholem czy bez mogą być zawarte różne dodatki (barwniki,jony soli, itp) które po czyszczeniu mogą pozostać na nim. Najbezpieczniejszym środkiem do czyszczenia ekranu jak i płyty głównej jest spirytus rektyfikowany który nie zawiera "dodatków" i nie powoduje korozji elementów płyty głównej. I jeszcze jedno alkohol nie reaguje z powierzchnią ekranu LCD. Ale pomijając to wszystko co napisałem, ekrany w naszych pda nie są aż tak delikatne aby stosować czysty spirytus. Wystarczy szmatka i pierwszy lepszy płyn do mycia szyb lub woda(oczywiście w umiarze). W mojej szkole sprzątaczka w sali informatycznej przeciera ekrany lcd tą samą szmatą co podłogi (oczywiście wcześniej ją płucze w wiadrze) i ekranom nic się nie dzieje :E
-
Zasada 1
Nigdy nie kupuj niemarkowych nieznanego pochodzenia płynów do swojego cennego sprzętu.
Lepiej jest zaryzykować i wyczyścić coś najpierw wodą lub alkoholem niż płacić za jakiś SUPER HIPER w ATRAKCYJNEJ CENIE środek do WSZYSTKIEGO.
Zasada 2
Nie ufać ślepo ludziom dającym rady na forum choćby mieli jak najlepsze i najszczersze zamiary
W mojej szkole sprzątaczka w sali informatycznej przeciera ekrany lcd tą samą szmatą co podłogi (oczywiście wcześniej ją płucze w wiadrze) i ekranom nic się nie dzieje :E
Tak ? A piasek który ma na szmacie ? Tak wypłucze dobrze szmate w brudnej wodzie ? Nawet płucząc 15 minut nie usunie z niej wszystkiego. Co może zrobić jedno ziarenko piasku z LCD wole nie myśleć. Przykład śmieszny, żeczywiście.
Zobaczcie monitory powystawowe. Dlaczego mają różne minimalne oczywiście uszkodzenia ? I potem sprzedają je taniej ?
-
Zasada 1
Nigdy nie kupuj niemarkowych nieznanego pochodzenia płynów do swojego cennego sprzętu.
Lepiej jest zaryzykować i wyczyścić coś najpierw wodą lub alkoholem niż płacić za jakiś SUPER HIPER w ATRAKCYJNEJ CENIE środek do WSZYSTKIEGO.
W takim razie wytłumacz mi który jest markowy a który nie. Ja na przykład używam płynu do mycia szyb który jest dodawany jako "prezent" od firmy sprzedającej gaz kuchenny. Płyn ten bez wątpienia ma więcej wspólnego z wodą niż z płynem do szyb ale mimo tego całkem dobrze czyści ekran i nie narzekam na niego. Chyba nie sądzisz że ktoś sprzeda ci środek niszczący ekran pod postacią płynu do szyb.
A jeżeli chodzi o tą sprzątaczkę to bo była czysta abstrakcja, ale widać że ty to wziąłeś na poważnie.
Jak uważasz że twój ekran jest tak delikatny że "niemarkowy płyn" może mu zaszkodzić to może lepiej oddaj ekran do NASA - oni Ci go wyczyszczą.
-
Panowie spokojnie i bez osobistych wycieczek...dzielimy sie doswiadczeniem a nie naskakujemy na siebie
-
A jeżeli chodzi o tą sprzątaczkę to bo była czysta abstrakcja, ale widać że ty to wziąłeś na poważnie.
Nie wiem co kto uważa za abstrakcje lub robienie sobie żartów.
Do żartów jest inny dział forum, a tutaj powinno zachować się rzetelność swoich wypowiedzi. Tylko tyle lub aż tyle.
Resztę wywodu i dyskusje na ten temat uważam za niepotrzebną i nie zamierzam się więcej o to spierać.
W takim razie wytłumacz mi który jest markowy a który nie. Ja na przykład używam płynu do mycia szyb który jest dodawany jako "prezent" od firmy sprzedającej gaz kuchenny. Płyn ten bez wątpienia ma więcej wspólnego z wodą niż z płynem do szyb ale mimo tego całkem dobrze czyści ekran i nie narzekam na niego.
To że akurat dostałeś "COŚ do czyszczenia" od firmy XXX i się sprawdziło nie oznacza, że musi tak być za każdym razem. Przerabiałem ten temat jak kupowałem swój monitor LCD i czytałem posty ludzi którzy mieli problem po czyszczeniu różnymi specyfikami. I dlatego zalecam po prostu OSTROŻNOŚĆ. Nic więcej.
Jak uważasz że twój ekran jest tak delikatny że "niemarkowy płyn" może mu zaszkodzić to może lepiej oddaj ekran do NASA - oni Ci go wyczyszczą.
No cóż :S
-
Dzięki za informacje, ściereczka wystarczyła z mikrofibry. po nałożeniu foli poliwęglanowej która przykleiła się idealnie (po za jednym małym wybuleniem, jakiś paproch się przedostał) jest gitara.
Jeszcze raz dzięki.
-
Spoko jak widać nie trzeba zaraz używać chemii.
Czyszczenie foli poliwęglanowej to już powinna być łatwizna. Delikatna chusteczka papierowa i trochę wody. Ja tak stosuje u siebie przy normalnym używaniu klawiatury dotykowej.
Pozdrawiam.
-
Chemii nie używać.
Spirytus popieram (wszystkie urządzenia precyzyjne czyści się spirytusem a są tam elementy z gumy, tworzyw sztucznych itd - wiem, bo jestem mechanikiem precyzyjnym (konstruktor) od 20 lat)...
ale nie do ekranu - jeśli już to wypić i natychmiast chuchnąć po czym przetrzeć szmatką... Szmatka miękka z "czegokolwiekmiłegowdotyku" wystarcza.
Popieram hasło "bez osobistych wycieczek" - nikt tu nie jest z obowiązku i nie ma samych wszystkowiedzących - nie lekceważyć początkujących i szanować doświadczonych.
Mały OT : gdyby starzy jeszcze mogli a młodzi już wiedzieli świat byłby piękny....
-
obecnie najlepszym sposobem na czyszczenie omnii II i nie tylko jest ściereczka z mikrofibry, nawet chuchac nie trzeba :)
idealnie usuwa slady paluchow, a w przypadku czegos "przyschnietego" wystarczy lekko zwilzyc woda i dotrzec do sucha mikrofibra.
-
obecnie najlepszym sposobem na czyszczenie omnii II i nie tylko jest ściereczka z mikrofibry, nawet chuchac nie trzeba :)
idealnie usuwa slady paluchow, a w przypadku czegos "przyschnietego" wystarczy lekko zwilzyc woda i dotrzec do sucha mikrofibra.
@koart
popieram nowe tkaniny ale nawet jak same czyszczą to mimo wszystko czasem dobrze jest chuchnąć :wink:...
P.S. przepraszam za OT
-
Jeszcze jeden sposób ,zawsze szukam zwilżonego ręcznika, takiego po kąpieli który jeszcze nie wysechł, potem ściereczka dodają je teraz do foli i pełny błysk. :ok:
-
Dobrym sposobem jest czyszczenie taśmą samoprzylepną(biurową)Naklejamy paki na ekran i odklejamy z brudem.Jak ktoś nie chce przypadkowo porysować czegoś plastikowego jest to dobry sposób.
-
Dobrym sposobem jest czyszczenie taśmą samoprzylepną(biurową)Naklejamy paki na ekran i odklejamy z brudem.Jak ktoś nie chce przypadkowo porysować czegoś plastikowego jest to dobry sposób.
czegos takiego bym nie ryzykowal, bo po pierwsze moze nam zostac kawalek takiej tasmy i moze byc problem z jej odklejeniem, a jeszcze gorzej jesli zostanie nam klej.. bylbym ostrozny z polecaniem takiej metody..
-
Za pomocą taśmy to można zdejmować folię ochronną z ekranu (odpada ryzykowne podważenie).
Niczego z klejem do ekranu zdecydowanie nie polecałbym przykładać. Skutki mogą być opłakane.
-
Ja tak czyściłem i było dobrze.Sposób ten znam jeszcze z czasów kiedy posiadałam PSP.
-
Tak tylko taśma taśmie nie równa. Wyświetlacze też są różne. No, ale do odważnych świat należy więc ...
Porównać to można do ściągania foli poliwęglanowych na klej. Na forum ktoś opisywał czym to się skończyło.
-
Te biurowe mają słaby klej ,więc nie wyrządzą szkody.
-
@koart ma rację
Rosjanie mówią, że kto nie ryzykuje nie pije szampana... ale ryzyko musi być uzasadnione.
Moim zdaniem taśma na ekranie (a jak trafisz biurową z solidnym, choćby w kilku miejscach klejem ?) to jazda po krawędzi albo bardziej dosadnie mówiąc:
jak całowanie w tyłek lwa - przyjemność znikoma a ryzyko duże :wink:
-
są taśmy nie zostawiające kleju (np. 3M) i jest to świetny sposób na usuwanie pojedynczych paprochów bezpośrednio przed założeniem folii na ekran, ale do zwyczajnego codziennego czyszczenia z kurzu i paluchów również polecam ściereczki z mikrowłókna
-
Metoda znana ale z innego zastosowania podobnie jak denaturat. Przed nami upalne dni i może się zdarzyć że ktoś będzie miał pecha i taśma klej mu jednak pozostawi. W sumie można spróbować na czymś szklanym przed czyszczeniem wyświetlacza. Okaże się czy wszystko poszło zgodnie z założeniami.
I tak zdania nie zmieniam. W 99% przypadków powinna wystarczyć mikrofibra lub chusteczka higieniczna. Jeśli na sucho nie pomoże to najpierw delikatnie wilgotną potem suchą. Jak to zawiedzie wtedy można ryzykować i szukać innych rozwiązań. Zawsze jednak wszystko robić z głową.
-
Dokładnie Olaf jak się robi coś z głową i powoli to się nie uszkodzi.Niby takie proste a ile rzeczy ludzie psują bez większego sensu.
-
Temat rzeka. Myśleć myśleć potem dopiero szukać czytać i myśleć na końcu eksperymentować.
Na wielu środkach nawet najlepszych firm jest informacja, aby probe z użyciem środka przeprowadzić na małym kawałku powierzchni od strony niewidocznej lub w miejscu mało widocznym. To takie dmuchanie na zimno jednak widać ma to jakiś sens.
Wokół nas jest coraz więcej materiałów jakościowo coraz lepszych i poprzez to delikatnych w szerokim znaczeni tego słowa.
Na myśl przychodzą mi materiały typu GoreTex w odzieży. Znam ludzi którzy kupili stroje na narty za 800zł i nie przeczytali że należy używać specjalnych impregnatów lub co najlepsze prać w czymś tak kosmicznym jak szare mydło :mrgreen: Nie w super pachnącym proszku wiodącego producenta. Potem był tylko zgrzyt zębami bo taki kosmiczny materiał zdawał się nie działać. Jak miał działać skoro nie przestrzegano instrukcji. Instrukcja poszła w kibel w dniu zakupu a do internetu na fora nie ma zwyczaju chodzić.
Świat staje się coraz bardziej skomplikowany. Tam gdzie nie trzeba komplikujemy go sami, a tam gdzie to potrzebne wykazujemy ignorancję.
Troche to nie na temat, ale dzięki niektórym mądralom ten temat taki już jest.
-
popieram przedmówcę :ok:
Są proste dobre rozwiązania i odwoływanie sie do sztuk tajemnych sensu nie ma.
Kiedy mam wywiercić otwór w słupku ogrodzenia pod śrubę do zamocowania skrzynki pocztowej nie szukam frezarki, rozwiertaków ani honownicy - wiertarka i wiertło (marki "wiertło") wystarcza.
Może z tych właśnie powodów w kibelkach mimo upływu lat i rozwoju technologii wiszą rolki z papierem do d...py a nie taśmą biurową (choćby i 3M)...
-
ok, wystarczy już tych wynurzeń
chcecie opowiadać czym wiercicie dziury w słupkach, podcieracie cztery litery czy pierzecie ciuchy - proszę bardzo, mamy na forum dział Hyde Park
tutaj proszę się skupić na temacie czyszczenia wyświetlacza :ohreally:
-
OK
i ostatnia mała uwaga - wierci się otwory.
Dziury to coś innego :wink: