Witam
Chicałbym zaznaczyć, że jestem posiadaczem tego cudeńka od bardzo niedawna - ale juz miałem z nim cokolwiek traumatyczne przejście:)
A było tak zainstalowałem mapę cMapCe z mapą polski - i jak się odpalała na simpadzie to wywalało, że wirus jest (aos czy coś takiego się zgłaszało z takim komunikatem). No więc odinstalowalem program i niby wszystko ok było. Aż tu raptem przy pracy na packetword poleciał reset i wszystko do fabrycznych ustawień. I wszystko by było cacy - gdyby nie taka drobnostka, że klawisze znaczy włączający i kierunkowe i wywołujący klawiaturkę nie działaly. Znaczy jak kalibrację chciałem zrobić to nie mogłem entera nadusić

A jest to pewien problem nie?
Więc odłaczyłem baterię (przełączniczkiem pod klapeczką) - dało to tyle, że simpad się odpalał bez kalibracji ekranu i można było coś zdziałać - ale klawisze dalej nie działały. Działał tylko power i to w jedna stronę - znaczy właczał ale już nie wyłaczał simpada.
Za jakąś 30 próba najtwadszego resetu znaczy przywaracania ustawień fabrycznych w końcu się zbudził i działa.
Dodam, że jest na oginalnym wince 3.0
A pyatanie moje jest następujące - co to było?

Wirus czy coś innego - a jeśli wirus to jak był wykrywany skoro wince nie posiada chyba zintegrowanego programu antywirusowego?
Nie chciałbym powtórki z rozrywki to moze ktoś mi uświadomi co ja mu takiego zrobiłem (znaczy swojemu simpadowi)?
Pozdrawiam i czekam na opinie