witam,
mam wielki problem, otorz jak wiadomo postanowilem sprzedac swojego dotka tak wiec po odpowiednim przygotowaniu wystawilem go, w trakcie aukcji dogadalem sie z pewnym urzytkownikiem allegro i doszlo do transakcji, tzn kupil go za 350 pln, dot zostal wyslany w srode po poludniu, a wieczorem na gg dostaje on niego wiadomosc:
"Jest pewien problem z tym palmtopem, z tego co sie dzisaj dowiedziałem od kolegi, windows ce.net to nie jest to samo co PPC2002 i nie działa na niego rzaden soft, a przynajmniej wiekszość z tego systemu. Po drugie w necie nie znalażłem żadnej stronki z oprogramowaniem dla Doca, po trzecie kabla usb pod niego nie było w żadnym z 3 sklepów w których sie o to pytałem, ani na allegro. W zwiąsku z tym zwróce ci forse za przesyłke, ale paczki nie odbiore. Przykro mi. Ile zapłąciłeś za przesyłke ??"
dobra zgodzilem sie na zwrot leczt caly senk tkwi w jednym szczegule otoz dot zostal wyslany bez hard resetu tzn naladowany i wyloczony guzikiem power na rzyczenie kupujacego po to aby pozostawic soft, nie bylo by problemu gdyby go odebral lecz on go nie wezmnie i teraz bedzie sie dotek kisl na poczcie pewnie z dwa tygodnie, moje pytanie czy nie ulegnie uszkodzeniu bateria? bo w tym czasie sie rozladuje a jak wiadomo tego nie wolno robic z pda? prosze o opinie w sprawie bateri