PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
PDA Ogólnie => Nowości ze świata mobilnych technologii => Wątek zaczęty przez: malylysy w Kwiecień 04, 2014, 14:22:46
-
Parlament Europejski przegłosował dzisiaj zniesienie opłat roamingowych na obszarze Unii Europejskiej do końca grudnia 2015 roku. Pytanie tylko co z dostępem do internetu...
-
Z tego co czytam cen internetu to też dotyczy. Bardziej mnie martwi to, że pewnie za granicą i tak trzeba będzie wykupywać dodatkowy pakiet, bo ten z abo nie będzie się liczył (o tym UE już nie pomyślało).
-
Jak narazie nie ma się czym pasjonować .....to dopiero od 2016 roku. Jeszcze dwa lata będą nas doić z kasy. :shock:
-
Mój pracodawca oszczędzi kilkaset euro.
-
No.....i na pewno kupi nowe 12 auto
-
Taaa, na radio.
-
Nie narzekajcie na te stawki roamingowe w EU!
Ja mam ze Szwajcarii w Orange Polska wychodzącą 5 zł/min, odebraną 2,5 zł/min :)
Swoją drogą, to widzę, że Związek Socjalistycznym Republik Europejskich opanowuje kolejną gałąź rynku.
Skoro mówią sieciom komórkowym po ile mają sprzedawać rozmowy, to tylko czekać, aż powiedzą piekarzom po ile mają sprzedawać chleb albo prostytutkom za ile mają dawać d...
-
Nie zgodzę się. Daleki jestem od bronienia Unii w ich działaniach, ale za ukręcanie roamingu należą im się wielkie pochwały. Nie od dzisiaj wiadomo, że roaming był dla operatorów kokosowym interesem i sposobem na maksymalne wydojenie klientów z kasy. I to zupełnie nieuzasadnione.
Ja co prawda wyjeżdżam zagranicę raz - dwa razy w roku, ale i tak zawsze kilkaset złotych zostanie w kieszeni, głównie za internet.
-
Ciekawym ile kosztują moje rozmowy, kiedy siedzę w Polsce z numerem z niemieckiego T-mobile. Muszę kiedyś zerknąć w rachunek przy okazji.
A ogólnie, akurat te działania popieram. I nie widzę żadnej korelacji pomiędzy piekarzami, a branżą telekomunikacyjną, która jest nadzorowana od początku, gdyż korzysta z częstotliwości będących własnością państw i ceny ich usług pośrednio lub bezpośrednio są kontrolowane przez te państwa. Podobnie, jak w energetyce.
-
roaming był dla operatorów kokosowym interesem i sposobem na maksymalne wydojenie klientów z kasy. I to zupełnie nieuzasadnione.
Idąc tym tokiem rozumowania:
- Na Iphone'a powinno się nałożyć cenę maksymalną, bo wiadomo, że sprzedawanie po 1000 dolarów telefonu, którego produkcja kosztuje może 100 dolarów to "nieuzasadnione dojenie z kasy".
- Na Coca-Colę tez trzeba nałożyć limit cenowy, bo niby dlaczego życzą sobie 5 zł za litr napoju, którego produkcja kosztuje kilka centów? Nieuzasadnione dojenie z kasy!
Korzystanie z roamingu, a tym bardziej z internetu w roamingu jest nieobowiązkowe i jeśli ktoś uważa, że mu jest za drogo, to może tego nie robić! Efektem takich komunistycznych ograniczeń będzie to, że operatorzy będą musieli sobie odbić straty w innym miejscu, czyli Pani Jadzia spod Mławy, która w życiu nie była za granicą będzie miała mniej promocji, droższe stawki itd.
Swoją drogą, to ciekawe, czy teraz Polscy klienci rzucą się na oferty zagranicznych operatorów, skoro będą mieli takie same stawki jak w kraju pochodzenia operatora...
-
Idąc tym tokiem rozumowania:
aby się wypowiadać w takim temacie należy posiadać bardzo dużą dawkę wiedzy ekonomicznej a jeśli jej nie posiadamy to bierzemy swoje zabawki i wracamy do swojej piaskownicy... chyba, że kolega posiada wykształcenie i wiedzę (+stosowne języki), które umożliwiłyby mu próbę startu ;) do pracy w organach UE
mam wrażenie, że jednak bliżej mu do Pana Kazia z Pragi
-
roaming był dla operatorów kokosowym interesem i sposobem na maksymalne wydojenie klientów z kasy. I to zupełnie nieuzasadnione.
Idąc tym tokiem rozumowania:
- Na Iphone'a powinno się nałożyć cenę maksymalną, bo wiadomo, że sprzedawanie po 1000 dolarów telefonu, którego produkcja kosztuje może 100 dolarów to "nieuzasadnione dojenie z kasy".
- Na Coca-Colę tez trzeba nałożyć limit cenowy, bo niby dlaczego życzą sobie 5 zł za litr napoju, którego produkcja kosztuje kilka centów? Nieuzasadnione dojenie z kasy!
I tu sie grubo mylisz.
Nie od dzisiaj wiadomo, że operatorzy nie płacą swoim zagranicznym odpowiednikom za roaming, a działa to na zasadzie umów dwustronnych: wy udostępniacie sieć naszym klientom, my waszym, a wszyscy ich za to kroimy jak za zborze.
nie ma żadnych ekonomicznych uzasadnień cen w roamingu. Twój operator (załóżmy- Orange) nie płaci operatorowi za granica (załóżmy- niemiecki Tmobile) za to że Ty korzystasz z ich sieci. To opłaty to ich czysty zysk, praktycznie bez kosztów.
-
Dla decyzji Parlamentu UE miał też znaczenie fakt, że większość opów to koncerny działające w wielu krajach. I to wzajemne "płacenie" przez spółki tej samej firmy bywało trochę fikcją lub kreatywnym działaniem pozwalającym generować zyski tam gdzie jest to wygodniejsze lub tańsze...
A swoją drogą, to popatrzcie na wyniki finansowe niektórych telekomów - polski T-Mobile osiągnął w zeszłym roku średnią marżę na poziomie 41%! To się nazywa dobry interes :-)
-
posiada wykształcenie i wiedzę (+stosowne języki), które umożliwiłyby mu próbę startu ;) do pracy w organach UE
mam wrażenie, że jednak bliżej mu do Pana Kazia z Pragi
Skoro kolega Looxer lubi obrażać innych w sieci, to radziłbym mu staranniejsze dobieranie oponentów, bo niestety trafił jak kulą w płot.
Do pracy w organach UE od języków i wykształcenia ważniejsze jest znanie na wyrywki dzieł Marksa i Engelsa. Wykształcenia i języków chyba nie powinienem się wstydzić, ale całą Unią się brzydzę bardziej niż kupą przyklejoną do podeszwy buta i dlatego wyprowadziłem się z niej. Ani myślę kolaborować z jej organami.
Nie od dzisiaj wiadomo, że operatorzy nie płacą swoim zagranicznym odpowiednikom za roaming, a działa to na zasadzie umów dwustronnych: wy udostępniacie sieć naszym klientom, my waszym, a wszyscy ich za to kroimy jak za zborze.
Abonament na telefon komórkowy też działa na zasadzie umowy dwustronnej, do której zawarcia żadna ze stron nie jest przymuszana z nożem na szyi. To, w jaki sposób dogadują się między sobą operatorzy, to ich sprawa.
A swoją drogą, to popatrzcie na wyniki finansowe niektórych telekomów - polski T-Mobile osiągnął w zeszłym roku średnią marżę na poziomie 41%! To się nazywa dobry interes :-)
Rozumiem, że bodźcem do wprowadzania nowych regulacji prawnych, podatków i obostrzeń powinien być od teraz sukces finansowy. Jeśli jakaś firma/branża zbyt dobrze sobie radzi, to należy dowalić jej limity cenowe itp.
Ja nie mam w podtrzymaniu tych opłat żadnego interesu, ale wg mnie takie regulacje to działanie sprzeczne z zasadami normalności i wolnego rynku. Tak was w oczy kole, że ktoś ma duży zysk? To było trzeba startować do przetargu na częstotliwości komórkowe! Było trzeba wyłożyć gruby szmal na nadajniki, przekaźniki itd.? No właśnie! To nie dziwcie się, że ten kto zbudował infrastrukturę i zaryzykował grube miliony chce teraz zarobić.
-
czyli Pani Jadzia spod Mławy
odpowiedziałem w tym samym tonie jak się uważnie wczytać...
potem należy poczytać o zmowach kartelowych... ale kolega chyba przysypiał na tym wykładzie ;)
-
Nie od dzisiaj wiadomo, że operatorzy nie płacą swoim zagranicznym odpowiednikom za roaming, a działa to na zasadzie umów dwustronnych: wy udostępniacie sieć naszym klientom, my waszym, a wszyscy ich za to kroimy jak za zborze.
Abonament na telefon komórkowy też działa na zasadzie umowy dwustronnej, do której zawarcia żadna ze stron nie jest przymuszana z nożem na szyi. To, w jaki sposób dogadują się między sobą operatorzy, to ich sprawa.
Naprawdę nie dostrzegasz różnicy? Podpisujesz umowę z przykładowym Tmobile, korzystasz z ich sieci, systemów, sieci nadajników, obsługi. Wyjeżdżasz zagranicę i Twój operator nic dodatkowo nie płaci temu zagranicznemu za twój ruch, bo w zamian obsługuje ich klientów. A Tobie każą płacić za coś, co sami dostają bez opłat. Uważasz, że to uczciwe? Niech sobie minuty i dane lecą nawet spoza darmowych pakietów, ale na litość boską po cenach abonamentowych, a nie z du*y wysranych rzędu 5zł / MB i 2zł / min.
-
Wyjeżdżasz zagranicę i Twój operator nic dodatkowo nie płaci temu zagranicznemu za twój ruch, bo w zamian obsługuje ich klientów.
To działa dobrze, jak ten ruch jest zrownoważony. Ale jak ktoś "przyjmuje" ruchu więcej niż "oddaje"?
Pozdrawiam,
Ł.O.
-
Przecież nikt tego nie liczy na sztuki, to są umowy o ogólnej obsłudze.
-
tpiatal:: coś się tak napuszył?!?! Akurat ja jestem pod wrażeniem wyników T-Mobile i mam uznanie dla ich pracy.
Co nie zmienia faktu, że uważam iż unijne regulacje dot. roamingu są pozytywnym zjawiskiem. Te opłaty są po prostu bardzo zawyżone w stosunku do stawek krajowych i nie uzasadnione żadnymi uwarunkowaniami technicznymi lub np. podatkowymi.
-
Cieszy mnie ta informacja, te stawki były bardzo zawyżone, i dobrze że udało się zmienić prawo. Ciekawi mnie tylko sprawa internetu, czy w tym temacie też się coś zmieni?
-
Cieszy mnie ta informacja, te stawki były bardzo zawyżone, i dobrze że udało się zmienić prawo. Ciekawi mnie tylko sprawa internetu, czy w tym temacie też się coś zmieni?
Zmieni:
http://forsal.pl/artykuly/881125,likwidacja-roamingu-w-ue-w-dwoch-etapach-buzek-przedstawia-szczegoly.html (http://forsal.pl/artykuly/881125,likwidacja-roamingu-w-ue-w-dwoch-etapach-buzek-przedstawia-szczegoly.html)
-
Wyjazdy na wakacje już nie wiążą się z takimi kosztami jak jeszcze kilka lat temu. W sumie i tak mam pełno darmowych minut na terenie UE, jednakże na wakacjach obawiałem się, czy się zmieszczę w limicie. Swoją drogą, wydaje mi się, że skoro jest EU to powinno to być traktowane jako jedna zona :)