Jak oglądam ten film reklamowy, to widzę, że system w Newtonie był bardzo sprytnie pomyślany - np. w jednym miejscy najważniejsze opcje typu drukuj, wyślij mailem, wyślij faksem, itd.
Nie da się tego niestety powiedzieć o obecnym mobilnym systemie Apple (iOS), gdzie trzeba używać różnych programów realizujących wspomniane wcześniej zadania...
Coraz bardziej rozczarowany jestem iPadem, a najbardziej denerwujące jest to, że sprzęt który ma niecałe dwa lata po ostatniej aktualizacji systemu zaczął się w widoczny sposób przycinać. Mój czteroletni laptop z najnowszym Windowsem sprawuje się bez zastrzeżeń...