Android od iOS różnił się jeszcze mniej niż WP i jakoś popularność zdobył, choć bardziej ze względu na cenę i w mniejszym stopniu większą wolność niż u Apple'a.
Nawet ludzie którzy są na bakier z techniką (poznałem sporo takich) jakoś radzą sobie z przegrywaniem zdjęć z karty pamięci czy filmików, a także z przesyłaniem piosenek czy kontaktów przez bluetooth.
Na Apple stało się to niemożliwe, Android przywrócił tę swobodę oraz swobodę w wielu innych miejscach.
Poza tym Apple to jedyny słuszny telefon za jedyną słuszną cenę. Android to cała paleta telefonów.
Android więc uderzył tam, gdzie Apple zostawił pustkę.
Absolutnie się z Tobą nie zgodzę. Moim zdaniem Windows Phone to naprawdę powiew świeżości, system inny, oryginalny, do tego mądrze napisany pod katem wydajności, bez wizualnych wodotrysków, które ciągną w dół chociażby Androida.
Problem wizualnych wodotrysków zniknie z czasem, bo sprzęty są coraz szybsze, nie coraz wolniejsze.
Symbian jest jeszcze wydajniejszy, bo świetnie chodzi już przy 128 MB RAMu i jakimś podstarzałym 369 MHz procesorze.
Ale co z tego ? Teraz to już nie ma znaczenia, a ważne jest tylko to, że system wygląda archaicznie i ma archaiczne rozwiązania. Nikogo dziś nie obchodzi przy tym to, że jest super-wydajny.
WP natomiast to feature-phone, który w wielu wypadkach nie potrafi tego co potrafią inne starsze feature-phony (nawet na moim SE W810i miałem od początku kopiuj-wklej, przesyłanie zdjęć, muzyki przez bluetooth, obsługę kart pamięci, ustawienia dowolnych dzwonków MP3/AAC, itp.).
Weź zaś pod uwagę, że ci co piszą na forach niekoniecznie poznali jeszcze wady. Znałem takiego co mu się podobał WP, a wk....ił się gdy okazało się, że nie wiadomo jak przegrać kontakty ze starego telefonu (normalnie robił to przez bluetooth).
Druga sprawa, to w Polsce Nokia ma niezrozumiały sentyment, a dziś Nokia to tylko WP.
Poza tym skoro rozmawiamy o smartphone'ach, to jaki sens ma ta dyskusja o telefonach za 500 zł ?
Z kim WP chce konkurować ? Z zamkniętym systemami bazującymi na Jave'ie ? Z tego co wiem w segmencie telefonów low-endowych dochody są raczej niewielkie i tak naprawdę prawdziwe pieniądze wielkie firmy robią tylko na smartphone'ach, a tu nie ma sensownych argumentów za WP (jeśli obok położysz iPhone i topowy telefon z Androidem).
PS.
System dla tańszych telefonów już był - pamiętany Samsung BadaOS.
Myślę jednak, że ludziom bardziej zależy na wrażeniach (wyglądzie) niż na wydajności na słabych procesorach.
A wodotryski wcale nie są takie bez znaczenia jak się wydaje, bo to one czynią użytkowanie telefonu przyjemnym, a jego interfejs sprawiającym wrażenie ładnego, zróżnicowanego i nowoczesnego, z dodatkowymi możliwościami personalizacji (co z kolei może podobać się młodemu pokoleniu).
WP8 gdyby tylko miał szare ikonki, przypominałby czasy PRL w tym względzie.