PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych

PDA Ogólnie => Nowości ze świata mobilnych technologii => Wątek zaczęty przez: Moi (Adam Kubicki) w Czerwiec 18, 2009, 23:40:17

Tytuł: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: Moi (Adam Kubicki) w Czerwiec 18, 2009, 23:40:17
Dość interesujący, choć niezbyt odkrywczy artykuł w Sydney Morning Herald:
http://www.smh.com.au/digital-life/mobiles/gps-market-at-turning-point-20090618-clph.html?page=1
Przeczytać zawsze warto.
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: bikekowal w Czerwiec 19, 2009, 00:04:05
raczej w kryzysie. A punkt zwrotny powstał pewnie dlatego, że żaden z producentów nie pokazał nic innowacyjnego.
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: Kusiu w Czerwiec 20, 2009, 08:59:21
Cytat: Artykuł
But others think a smart company could turn GPS devices into premium products the way Apple made its iPod music player stand out from a host of cheaper devices.
Moim zdaniem "Premium products" na tym rynku to fabryczne nawigacje montowane w samochodach.
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: Moi (Adam Kubicki) w Czerwiec 20, 2009, 11:42:24
Gdyby dało się łatwo zmieniać (upgrade) firmware, to tak. W tej chwili mamy z tym lekki koszmar. A przecież nowe funkcje, czy likwidacja bugów softu, to dziś codzienność.
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: bikekowal w Czerwiec 20, 2009, 12:06:27
Dałoby się łatwo zmieniać firmware, gdyby producenci tych urządzeń nie budowali sami sobie ograniczeń... Wystarczy mapy wrzucać do pamięci flash (karta SD itp) zamiast na dysk twardy i udostępnić port USB z hostem do aktualizacji.
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: BartłomiejJ w Lipiec 04, 2009, 17:53:27
Kryzys, kryzysem - zawsze to dla niektórych okazja. Aczkolwiek rynek jest w punkcie zwrotnym raczej w odniesieniu do realniejszego spojrzenia na potrzeby konsumentów - ergo: produkcję.

Pozdrowienia
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: andy_bez_wandy w Lipiec 05, 2009, 09:53:45
Kryzys, kryzysem - zawsze to dla niektórych okazja.

IMHO kryzys dla firm ZAWSZE jest okazja ... do zmiany (ideologii, rynku, strategii sprzedazy etc), do dostosowania sie .... z tym ze kryzys poniekad wymusza zmiany   :P
Napisane: Lipiec 05, 2009, 09:48:24
raczej w kryzysie. A punkt zwrotny powstał pewnie dlatego, że żaden z producentów nie pokazał nic innowacyjnego.

i albo rynek padnie, albo zostanie polkniety .... przez kogos innego ... zero innowacji oznacza smierc dla tych ktorzy nie sa innowatorami lub dla tych za ktorymi nie staja duze $$$
punkt zwrotny bylby w moemncie kiedy powstaloby cos naprawde innego .... np. rozwiazanie one size fits all ... z prostym mechanizmem upgrade, z wyborem language pack dla kazdego kraju, z prosa wersja lub nowa wersja licencjonowania na europe / azje / afryke, w cenie polowy kazdego innego produktu ktory sie liczy na rynku etc
dzis koszty produkcji GPS i supportu rozwiazan do tego sa minimalne ... ale WCIAZ rozwiazania kosztuje definitywnie za duzo, dziwie sie ze rynek jeszcze nie skorygowal tego w dol .... z punktu widzenia kryzysu powinien byc na to dobry moment, jednak w PL zmiany sa znikome tzn poki co nikt cen nie obniza w znaczacym stopniu
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: overconscious w Lipiec 19, 2009, 21:35:17
Ja nie wiem czy to kryzys. Dla mnie to chyba normalnie (rynek nasycony).

Trochę nie rozumiem, tego: jak przysłowiowy Kowalski, który jeździł np. 10 lat bez GPSa i generalnie wszędzie potrafi dojechać, nagle by potrzebował co roku kupować nowe urządzenie. I nagle jest mu to niezbędne.

Z moich znajomych, to tylko ci co jeżdzą zawodowo kupili sobie dobry GPS (np. mój znajomy kurier).

A tak to człowiek kupuje (jeśli już w ogóle kupuje) najtańsze byle co, z taką mapą jaką sprzedawca poleci i później jeździ na tym lata. A to i tak używa okazyjnie, bo przecież do pracy, domu, sklepu, itp. każdy wie jak dojechać bez map.
Ludzie nawet często map nie aktualizują. Jedna moja znajoma miała AutoMapę 3 i twierdziła, że aktualizacje są jej niepotrzebne, bo dojechać i tak dojedzie.

Ja sam pewnie do dziś jeździłbym na looxie N520, gdyby nie padł.

PS.
A co do Premium Devices, to dzisiaj wszystko jest wielofunkcyjne, do tego stopnia, że jak mam posłuchać MP3, to się zastanawiam na którym urządzeniu (komp stacjonarny, laptop, palmtop, czy komórka) :)
Niedługo jak człowiek będzie chciał kupić telefon to się okaże, że w sklepie nie ma, bo są tylko urządzenia do wszystkiego :wink:
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: Moi (Adam Kubicki) w Lipiec 19, 2009, 23:26:07
A wiesz jak długo przysłowiowy Kowalski obywał się bez telefonu komórkowego? Wydaje się, że ok. 250.000 lat.
I nagle jest mu to niezbędne?
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: andy_bez_wandy w Lipiec 23, 2009, 22:52:20
A wiesz jak długo przysłowiowy Kowalski obywał się bez telefonu komórkowego? Wydaje się, że ok. 250.000 lat.
I nagle jest mu to niezbędne?

dobra i celna uwaga ....  :ok:
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: bikekowal w Lipiec 24, 2009, 10:23:21
A wiesz jak długo przysłowiowy Kowalski obywał się bez telefonu komórkowego? Wydaje się, że ok. 250.000 lat.
I nagle jest mu to niezbędne?

przysłowiowemu Kowalskiemu, który z telefonu korzysta raz w tygodniu może nie, ale cała reszta, która nie odrywa ucha od słuchawki (a może słuchawki od ucha) to już inny temat.
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: overconscious w Lipiec 25, 2009, 10:31:02
A wiesz jak długo przysłowiowy Kowalski obywał się bez telefonu komórkowego? Wydaje się, że ok. 250.000 lat.
I nagle jest mu to niezbędne?

dobra i celna uwaga ....  :ok:

Weź pod uwagę, że nie porozmawiasz z drugą osobą bez komórki, ale dojedziesz wszędzie bez GPSa.

PS.
I nie zrozumcie mnie źle, ja sam chwalę sobie nawigację, chwalę ją również innym.
Ale wielu moich znajomych, mimo, że przyznają mi rację, to jak mają dla siebie kupić, mają to już w d....
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: Moi (Adam Kubicki) w Lipiec 25, 2009, 10:58:59
Weź pod uwagę, że nie porozmawiasz z drugą osobą bez komórki, ale dojedziesz wszędzie bez GPSa.

Jednak jak do tej osoby dojedziesz (np. z GPS), to też porozmawiasz. Osobiście. Przestań pleść kocopały.
GPS jest taką samą utrwaloną zdobyczą cywilizacji, jak lodówka czy zmywarka. To, że nie wszyscy ich używają i mają je w d... niczego tu nie zmienia.
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: overconscious w Lipiec 25, 2009, 11:52:09
GPS jest taką samą utrwaloną zdobyczą cywilizacji, jak lodówka czy zmywarka. To, że nie wszyscy ich używają i mają je w d... niczego tu nie zmienia.

A czy ja to kwestionuję ? Nie, nie kwestionuję
Ja staram się wyjaśnić, dlaczego sprzedaż nie idzie. A że nie idzie, to jest fakt i o tym jest temat!

I myślę, że sam kryzys niczego tu nie wyjaśnia, bo ceny urządzeń spadły znacząco i nie wierzę, żeby ludzie (zwłaszcza na zachodzie) nie mogli sobie pozwolić na taki zakup.
Kiedyś GPS to był rarytas, ale nie dziś.

Poza tym, to esencją mojej pierwszej wypowiedzi, nie było głównie to, że GPS jest niepotrzebny, ale:
Po co ktoś kto potrzebował PND (bo głównie na tym skupia się TomTom, a nie na "luźnym" oprogramowaniu) i je kupił, ma po roku znowu wydawać kolejną kasę, na kolejne urządzenie ??
Dla jakieś nowej, wielofunkcyjnej wersji ? Premium Devices w przypadku PND, to trochę marna idea, w dobie smartphone'ów, palmtopów i sub-notebooków, itp. Kolejne coraz bardziej wielofukncyjne urządzenie ???
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: Moi (Adam Kubicki) w Lipiec 25, 2009, 12:52:52
Są dziesiątki powodów, dla których można i warto zmieniać PNA/PND. Podobnie jak z telefonami komórkowymi. Zmieniają się chipsety GPS, odbiorniki są coraz bardziej czułe, oferują A-GPS, są integrowane z innymi funkcjami, wchodzą chipsety dwu- i więcej systemowe (Galileo, GLONASS), mają szybsze procesory, etc., itd.
Ponadto, same urządzenia są wyposażane w coraz doskonalsze ekrany, lepsze baterie, są lżejsze, cieńsze, mają więcej pamięci, etc., itd.
Dalej, polityka gigantów (Garmin, TomTom, Navigon) jest taka, że nowe funkcjonalności software bywają dostępne tylko w coraz nowszych modelach - TMC, Text-to-speech, Lane Assistant, True View, IQ Routes, MyRoutes, Clever Parking, HD Traffic, etc., itd. Zobaczymy co się stanie na rynku, kiedy w USA wprowadzą zakaz używania innych urządzeń GPS, niż sterowane głosem.
Nawigatory są też wyposażane w funkcje wykraczające poza samą nawigację - WiFi/WiMax, BT GSM HF, tunery DVB-T, interfejsy kamery cofania, odtwarzacze multimedialne, etc., itd.

Oczywiście, można też latami korzystać z tego samego Larka czy Navii za 246 PLN + startowa MapaMap. Tylko z dziesięcioletniego telefonu GSM też da się korzystać. Dodzwonisz się jak z Ajfona 3 GS, Tacza HD 2, czy Omnii HD. A jednak ludzie wciąż zmieniają te słuchawki. Po cholerę...?
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: bikekowal w Lipiec 25, 2009, 13:03:14
Cytuj
Po cholerę...?

choćby dla zabawy. I dobrze bo kręcą koniunkturę.
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: andy_bez_wandy w Lipiec 26, 2009, 02:20:45
Weź pod uwagę, że nie porozmawiasz z drugą osobą bez komórki, ale dojedziesz wszędzie bez GPSa.
GPS jest taką samą utrwaloną zdobyczą cywilizacji, jak lodówka czy zmywarka....

lodowka zdobycza cywilizacyjna ?  :mysli: no prosze, bez jaj .....
juz dawno temu w okresie piramid opracowano metode przechowywania zywnosci .. bez pradu i bez picu .. tak aby byl swieza i sie nie psula
w tym ujeciu lodowka jest duzym krokiem wstecz a nie naprzod  :P
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: Moi (Adam Kubicki) w Lipiec 26, 2009, 06:47:23
lodowka zdobycza cywilizacyjna ?  :mysli: no prosze, bez jaj .....
juz dawno temu w okresie piramid opracowano metode przechowywania zywnosci .. bez pradu i bez picu .. tak aby byl swieza i sie nie psula
w tym ujeciu lodowka jest duzym krokiem wstecz a nie naprzod  :P

Czy dobrze rozumiem, że masz w domu piramidkę bez prądu i bez picu? Z kostkarką do lodu, czy bez?  :grin:
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: andy_bez_wandy w Lipiec 26, 2009, 17:46:43
lodowka zdobycza cywilizacyjna ?  :mysli: no prosze, bez jaj .....
juz dawno temu w okresie piramid opracowano metode przechowywania zywnosci .. bez pradu i bez picu .. tak aby byl swieza i sie nie psula
w tym ujeciu lodowka jest duzym krokiem wstecz a nie naprzod  :P

Czy dobrze rozumiem, że masz w domu piramidkę bez prądu i bez picu? Z kostkarką do lodu, czy bez?  :grin:

a ja odnioslem sie tylko zartobliwie do tego co nazwales zdobycza cywilizacji (sic!) co dla mnie jest tylko drobnym udogodnieniem a nie zdobycza  :wink:
z swoja droga powiedziales przeciez lodowke a nie zamrazarke .....  :P  
lodowka temperatura PLUS 3-5 stopni, zamrazarka PONIZEJ ZERA ... i tam tez robi sie lod = kostki
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: Moi (Adam Kubicki) w Lipiec 26, 2009, 18:00:27
Masz rację, z pewnością nie miałem na myśli chłodziarki.  :E
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: overconscious w Lipiec 28, 2009, 17:49:38
Są dziesiątki powodów, dla których można i warto zmieniać PNA/PND. Podobnie jak z telefonami komórkowymi. Zmieniają się chipsety GPS, odbiorniki są coraz bardziej czułe, oferują A-GPS, są integrowane z innymi funkcjami, wchodzą chipsety dwu- i więcej systemowe (Galileo, GLONASS), mają szybsze procesory, etc., itd.

Chyba sam nie wierzysz w to co piszesz. Przyznam, że problem zbyt małej czułości odbiorników GPS w PNA/PND jest mi nieznany.
Pisząc więc coraz czulsze, piszesz trochę jakby: "coraz nowszy młotek, coraz lepiej wbija gwoździe".
Pomijam oczywiście urządzenia buble, bo to nie ma związku z postępem techniki.

Zaś A-GPS w ogóle nie dotyczy PNA/PND i bardzo dobrze. Jeszcze tego brakuje, żebym wraz z postępem techniki płacił (koszt połączenia internetowego) za coś, co wcześniej świetnie sprawowało się za darmo.

Ponadto, same urządzenia są wyposażane w coraz doskonalsze ekrany, lepsze baterie, są lżejsze, cieńsze, mają więcej pamięci, etc., itd.

Ja ostatnio szukałem PNA: 4,3" i prawie 100% sprzętu dostępnego na rynku, mógłbym określić jako: ekran 480x272, Samsung 2443-400 MHz, 64 MB RAMu.
GPS też prawie zawsze SiRF Star III.
Jeden chyba znalazłem co miał trochę większą rozdzielczość (ale też nie wiele większą).
Z PND wygląda to podobnie.

W końcu kupiłem iPAQa, który rzeczywiście ma o wiele lepsze parametry (WVGA 800x480, Centrality Titan 600 MHz procesor, 128 MB RAMu), ale jest prawie niedostępny i nieprodukowany.

Gdzie ty tu widzisz postęp ? Ciągle wciskają ludziom ten sam kit w różnych opakowaniach. Nie dziwie się więc trochę tym, co kupują najtańsze Larki i wypinają się na producentów nawigacji za 1000 zł.

Dalej, polityka gigantów (Garmin, TomTom, Navigon) jest taka, że nowe funkcjonalności software bywają dostępne tylko w coraz nowszych modelach - TMC, Text-to-speech, Lane Assistant, True View, IQ Routes, MyRoutes, Clever Parking, HD Traffic, etc., itd. Zobaczymy co się stanie na rynku, kiedy w USA wprowadzą zakaz używania innych urządzeń GPS, niż sterowane głosem.

Część z tych technologii są czysto programowe i jeśli wymagają zmiany sprzętu, to tylko z wymusu producentów.
TMC jest jedną rzeczywiście wartą zmiany sprzętu rzeczą, jeśli będzie powszechne i sprawnia funkcjonujące (w Polsce chyba w ogóle nie ma), a tu jeszcze trochę wody musi upłynąć.

Co do technologii sprzętowych to porównując to wspomnianej do lodówki, jakiś spec od lodówek też by ci mógł powiedzieć jakie są zalety nowej lodówki i dlaczego warto ją wymienić.
I choć każdy nie wybraża sobie życia bez niej, to chyba nikt nie wyobraża sobie jej wymiany co roku dla jakichś.... detali, podobnie jak innego sprzętu AGD.

Nawigatory są też wyposażane w funkcje wykraczające poza samą nawigację - WiFi/WiMax, BT GSM HF, tunery DVB-T, interfejsy kamery cofania, odtwarzacze multimedialne, etc., itd.

Znów pytanie. Ile znasz PNA z WiFi ? A jeśli nawet już je zainstalujesz, trzeba nie lada wiedzy (z punktu widzenia przeciętnego Kowalskiego), żeby odpalić porządną przeglądarke i klienta konfiguracji WiFi pod okrojonym Windows CE.

Co do reszty to tak jak pisałem powyżej przykład z lodówką. Dojdzie do tego, że człowiek będzie harował po 18 godzin na dobę i wszystko wymieniał w domu na coraz lepsze.
A zapewniam cię, ze Kowalski czy Smith ma takie pojęcie o nawigacjach, jak o lodówkach, o ile nie mniejsze.

Oczywiście, można też latami korzystać z tego samego Larka czy Navii za 246 PLN + startowa MapaMap. Tylko z dziesięcioletniego telefonu GSM też da się korzystać. Dodzwonisz się jak z Ajfona 3 GS, Tacza HD 2, czy Omnii HD. A jednak ludzie wciąż zmieniają te słuchawki. Po cholerę...?

Mogę odpowiedzieć - właśnie dlatego, że wymieniam komórkę, nie będę wymieniał nawigatora, bo większość bajerów mam w komórce, którą mam zawsze ze sobą.
Prawdę mówiąc w komórce mamy już nawigacje i są to nawigacje coraz lepsze, co dodatkowo podważa sens wymiany PNA jak i jego zakupu.

Mógłbym też odpowiedzieć: http://www.idg.pl/news/346787/60.Brytyjczykow.telefony.sa.zbyt.skomplikowane.html (http://www.idg.pl/news/346787/60.Brytyjczykow.telefony.sa.zbyt.skomplikowane.html)
nie wierzę, że w polsce wygląda to lepiej (mowiąc o przeciętnym obywatelu, nie o przeciętnym klubowiczu).

Podsumowując.
Moim zdaniem nie ma żadnego kryzysu, po prostu potrzeby ludzi są jakie są i nie da się ich sztucznie wymusić.
Nie możemy wszystkiego wymieniać w domu coraz więcej i coraz szybciej i w ten sposób nakręcać koniunkturę w nieskończoność. Bo nawet gdyby to było możliwe, to wykończymy planetę (czytałem, że gdyby sami Chińczycy chcieli żyć na zachodnio-europejskim poziomie, to z całego świata zabrakłoby na to zasobów).
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: Moi (Adam Kubicki) w Lipiec 28, 2009, 21:06:10
Nawet w sprzyjającej mi chronologii spór się odbywa, bo akurat Sirf/CSR ogłosił nowy produkt. To a propos podnoszonej przez Ciebie kwestii czułości - akwizycja dla Sirfa III przy -140 dBm, dla Sirfa IV przy full -160 dBm. Przepaść. Ile to razy większa czułość? Nigdy nie umiałem przeliczać.
A Ty wyjeżdżasz z jakimiś głodnymi kawałkami o młotku.

Nie mówiąc o architekturze "location aware" SirfStar IV, podtrzymującej parametry ułatwiające uzyskiwanie fixa.
Przy poprzedniej zmianie generacji z SSII na SSIII zmieniono pewnie 100% w ciągu 2 lat. Ciekawe jak będzie tym razem?

Co do A-GPS, dotyczy on każdego chipsetu, który może akwirować efemerydy ściągane skądkolwiek. Np. via PC/USB z internetu. Zwykłe standalone GPS-y na BT (np. SkyTraqi) to potrafią. Nie ma kanonicznej definicji A-GPS, która mówi o konieczności jej powiązania z LBS 911, więc dotyczyć może tylko GSM. Mierny Lark 43.1 z GPS NXP GNS4540 ma A-GPS. Jakiej jakości/skuteczności - to już inna sprawa.

Uważasz, że większość urządzeń na rynku (w konsekwencji: posiadanych przez użytkowników) to "te same bebechy", ale sam kupujesz wypaśnego PNA, a nie standard rynkowy. Czemu?

Ponadto mówisz:

na sprzetach sie nie zanm ale procek do nawigacji moze byc wolny automapa smiga na kazdym ślimaku, chyba ze chcesz ogladac dodatkowo filmy itp
Chodzić chodzi, ale na dobrym sprzęcie to jest zupełnie inna jazda.
Nie chodzi mi tu o jazdy "do sklepu" (bo tu każdy GPS jest wystarczająco dobry), ale o długie trasy do nieznanych, dużych miast.

Tyle, że szajsówa dziś zdecydowanie króluje na rynku.

Chcesz by ludzie pozostali przy "szajsówie" do końca życia? Czy raczej życzyłbyś im "zupełnie innej jazdy na dobrym sprzęcie".

Nie chce mi się punktować wszystkich Twoich odpowiedzi, bo w każdej kierujesz się tylko swoim punktem widzenia, a nie stanem posiadania na rynku vs. stan rozwoju technologii. Nie znam nikogo, kto nie ma w swoim PNA funkcji nawigacyjnych wymienionych w moim poprzednim wpisie i nie chciałby ich mieć, mając świadomość ich przydatności.
Wprowadzenie w Polsce w miarę skutecznego TMC wywróci większość tutejszego rynku PNA. Gdzie się da dokupić moduł RDS/TMC, tam koszty będą mniejsze. W większości przypadków - większe.
Funkcją PNA jest nie tylko doprowadzenie użytkownika do punktu docelowego, ale doprowadzenie sprawnie i szybko.

Mówisz, że aparaty telefoniczne można (i warto) wymieniać, bo mają wszelkie bajery. PNA nie wolno (nie warto).
Ja zatoczyłem koło, jako user. Kiedyś myślałem, że do dzwonienia jest telefon, do nawigacji służy PDA/PNA, a do robienia zdjęć - aparat fotograficzny. Potem mnie tu na Forum przekonano i zmieniłem zdanie. Dziś Touch Pro znów mnie z tego wyleczył. Niedługo Rafaela pewnie wystawię w dziale "Oddam za darmo". Choć ma parę tych bajerów, o których wspominasz. A on nawet do dzwonienia się nie nadaje. Za jedyne dwa i pół kawałka PLN.

Gdybyś sam uważał inaczej, nie zainwestowałbyś w iPaqa.
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: overconscious w Sierpień 04, 2009, 20:19:51
Nie chce mi się z tobą kłócić. Wciąż zdajesz się udowadniać, że obecne na rynku Sirf Star III i mStar są "zbyt słabe" i dopiero jakiś tam Sirf IV da pożądaną czułość (pożądaną do czego? do prowadzenia wojny?).
Ja sam przejechałem przysłowiowe "pół polski", a znam ludzi bijących po 2000 km/miesiąc.
Nigdy nie słyszałem jednak, by ktokolwiek skarżył się na zbyt słaby moduł GPS. To jest problem widmo w dzisiejszych czasach. Wszystkie w miarę przyzwoite urządzenia PND/PNA/PDA, szybko łapią fix (na hotstart'cie) i nie gubią go aż do celu.

Zarzucasz mi, że tylko przedstawiam swój punkt widzenia. Tyle, że statystyki też go przedstawiają, więc to chyba nie ja mam skrzywiony obraz, tylko to ty widzisz świat przez pryzmat specyfikacji technicznych.

Co do A-GPS, dotyczy on każdego chipsetu, który może akwirować efemerydy ściągane skądkolwiek. Np. via PC/USB z internetu.

Tylko kto tak robi?? I czemu to ma służyć. Czy to ma coś ułatwiać ?

Uważasz, że większość urządzeń na rynku (w konsekwencji: posiadanych przez użytkowników) to "te same bebechy", ale sam kupujesz wypaśnego PNA, a nie standard rynkowy. Czemu?

Przede wszystkim z uwagi na wyraźny obraz oraz płynność w trakcie jazdy, a to wielu właścicieli iPAQów serii 200 lub 300, ci potwierdzi na tym forum.
I to nie wgłębiając się już w bebechy, bo nie każdy się musi na tym znać.
Czułość GPSa mnie nie interesuje, o ile spełnia on rynkowy standard, a nie jest to jakiś econo/energooszczędny chip.

PS.
Nie potrzebnie zaczynałem tę dyskusję. Starałem się jedynie pokazać punkt widzenia człowieka, nie-entuzjasty, który traktuje GPS jako rzecz, która ma mu służyć, a nie odwrotnie. Tak samo jak lodówka, piekarnik i wszystko inne.
Wydatki, czas poświęcony danemu urządzeniu, nie mogą przekarczać korzyści z jego użytkowania.
I wydaje mi się, że tak chyba myśli przeciętny Kowalski.
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: bikekowal w Sierpień 04, 2009, 20:37:39
I wydaje mi się, że tak chyba myśli przeciętny Kowalski.

nie myśli. Niestety piszesz głupoty, ponieważ nie masz podstawowej wiedzy. Nie znasz podstawowych pojęć i nie wiesz z czym to się je a próbujesz komuś udowodnić, że wszystkie cuda techniki są niepotrzebne i najlepiej zostać przy starym dobrym telewizorze marki Rubin, bo też wyświetlał obraz. A że nowe LCD robią to taniej lepiej szybciej i zdrowiej to już nie ważne.
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: overconscious w Sierpień 04, 2009, 21:01:55
I wydaje mi się, że tak chyba myśli przeciętny Kowalski.

nie myśli. Niestety piszesz głupoty, ponieważ nie masz podstawowej wiedzy. Nie znasz podstawowych pojęć i nie wiesz z czym to się je a próbujesz komuś udowodnić, że wszystkie cuda techniki są niepotrzebne i najlepiej zostać przy starym dobrym telewizorze marki Rubin, bo też wyświetlał obraz. A że nowe LCD robią to taniej lepiej szybciej i zdrowiej to już nie ważne.

To wróć sobie do pierwszego posta i przeczytaj sobie linkowany artykuł.
A jeśli ci to nie wystarczy, to wyjdź sobie na ulicę i zapytaj przeciętnego obywatela:
"przepraszam Pana, czy uważa Pan, że warto co roku wydawać 1000 zł na nową/lepszą nawiagację GPS ?
A czy kupiłby Pan nową nawigację z uwagi Assisted GPS, TMC..... itd. ?
Czy wgrywał Pan kiedyś trajektorie satelit do A-GPS'a przez PC/USB ?"

Zapytaj tak ze 100 osób, a potem wiadro zimnej wody na głowe i witamy spowrotem na ziemi.

PS.
A to co napisałeś, dowodzi jedynie, że nie czytasz ze zrozumieniem. Nigdzie nie pisałem, że postęp techniki jest do d.....
Ale postęp jest we wszystkich branżach, a jednak "lodówki co roku nie wymienasz, na nowszy model".
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: bikekowal w Sierpień 04, 2009, 21:10:01
To wróć sobie do pierwszego posta i przeczytaj sobie linkowany artykuł.
A jeśli ci to nie wystarczy, to wyjdź sobie na ulicę i zapytaj przeciętnego obywatela:
"przepraszam Pana, czy uważa Pan, że warto co roku wydawać 1000 zł na nową/lepszą nawiagację GPS ?
A czy kupiłby Pan nową nawigację z uwagi Assisted GPS, TMC..... itd. ?
Czy wgrywał Pan kiedyś trajektorie satelit do A-GPS'a przez PC/USB ?"

Zapytaj tak ze 100 osób, a potem wiadro zimnej wody na głowe i witamy spowrotem na ziemi.

ja widzę ze sie nie dogadamy... nie chcesz nie korzystaj, ja Ciebie przekonywać nie musze. Nie mam w tym interesu. Widocznie nie potrzebujesz, a może boisz się postępu. Nie mnie to oceniać. Jeśli jednak dla Ciebie 2000km/mc to dużo (napisałeś to w takim znaczeniu) to już wiem dlaczego nie jest Ci to potrzebne.

Z drugiej strony, weź pod uwagę do czego to forum zostało stworzone. Nie do tego, żeby opowiadać, że technologia jest niepotrzebna czy też da się bez niej żyć...

EOT.
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: Moi (Adam Kubicki) w Sierpień 04, 2009, 21:18:18
Nie chce mi się z tobą kłócić. Wciąż zdajesz się udowadniać, że obecne na rynku Sirf Star III i mStar są "zbyt słabe" i dopiero jakiś tam Sirf IV da pożądaną czułość (pożądaną do czego? do prowadzenia wojny?).

Widać, że nie przeżyłeś zmiany Sirf II na III. Wtedy też ludkowie Twojego pokroju mówili - na co komu tych 20.000.000 korelatorów? Czym tu się podniecać? Dyskusje można powyciągać choćby z archiwum tutejszego Forum.
Polecam pojeździć dziś na Sirfie II. Zobaczysz, czy warto zmieniać odbiornik GPS.
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: overconscious w Sierpień 06, 2009, 00:09:40
Nie chce mi się z tobą kłócić. Wciąż zdajesz się udowadniać, że obecne na rynku Sirf Star III i mStar są "zbyt słabe" i dopiero jakiś tam Sirf IV da pożądaną czułość (pożądaną do czego? do prowadzenia wojny?).

Widać, że nie przeżyłeś zmiany Sirf II na III. Wtedy też ludkowie Twojego pokroju mówili - na co komu tych 20.000.000 korelatorów? Czym tu się podniecać? Dyskusje można powyciągać choćby z archiwum tutejszego Forum.
Polecam pojeździć dziś na Sirfie II. Zobaczysz, czy warto zmieniać odbiornik GPS.

I wtedy TY miałeś rację, a oni się mylili. Nawet sobie to sprawdziłem, na starych forach. SiRF Star II był cienkim odbiornikiem, dobrym tylko dlatego, że nie było nic lepszego.

Tylko weź pod uwagę, że każdy postęp mimo, że matematycznie może wnosić tyle samo co poprzedni, to faktycznie będzie coraz mniej odczuwalny. Doskonale to widać choćby na rynku PC, gdzie od dawna komputery kupowane przeze mnie do biur, niczego nowego już nie wnoszą. Nikt już mi nie narzeka na wydajność, mało miejsca, mało RAMu (narzekają tylko ci co mają zasyfione komputery, ale to już inna sprawa).

100x większa czułość GPS robi wrażenie. Fajnie się będzie prezentować na reklamach, ale co to faktycznie oznacza w trakcie jazdy samochodem, która odbywa się na wolnej przestrzeni ?
Poza tym, czym innym jest wymiana odbiornika za 100-150 zł, a czym innym wymiana całej nawigacji. Na to drugie, wielu ludzi nie pójdzie. Bo na czułość GPS mało kto już dziś narzeka - to nie te czasy. Najwięcej co ludzie narzekają (przynajmniej co ja słyszę) to na jakość niektórych programów nawigacyjnych, raczej niż na sprzęt.

PS.
A co do np. A-GPS'a to u mnie ma on złą sławę, jako zwolennika Symbiana. Dlaczego ?
Bo Nokia często (choć nie zawsze) ładuje szajs-odbiorniki, które łapią 15 minut fixa (tak! 15 minut).
Jak takiego gniota można sprzedać ludziom, pytasz ? Otóż włączając wspomaganie i wówczas ten szajs-dbiornik jako tako się sprawuje.
Problemy pojawiają się gdy wyjedziesz poza zasięg GPRSa lub nie masz karty SIM, pieniędzy na karcie, jesteś w roamingu bez GPRSa, itp.
Ja to już przerabiałem na różnych telefonach E-serii.
Dla mnie to jest mega-przewał i większość moich symbianowych kolegów, też tak uważa.
Ludzie kupują telefon, myśląc, że będą mieli GPSa, a dostają g….o.

W PNA/PND/PDA nie używam wspomagania, a i tak GPS sprawuje się lepiej niż te niektóre Nokiowe ze wspomaganiem.
Dlatego, uważam, że nie każda nowinka techniczna służy konsumentom (chociaż w założeniu mogło tak być).
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: Moi (Adam Kubicki) w Sierpień 06, 2009, 07:36:34
Poza tym, czym innym jest wymiana odbiornika za 100-150 zł, a czym innym wymiana całej nawigacji. Na to drugie, wielu ludzi nie pójdzie. Bo na czułość GPS mało kto już dziś narzeka - to nie te czasy. Najwięcej co ludzie narzekają (przynajmniej co ja słyszę) to na jakość niektórych programów nawigacyjnych, raczej niż na sprzęt.

W Sirfie IV chodzi o szybkość uzyskiwania fixa, w czym ma on być przełomem. A na to narzekają wszyscy, bez względu na to, czy mają odbiornik GPS w PDA, PND, odrębnym urządzeniu blututowym, czy w telefonie GSM.
Ta dużo wyższa czułość nowego Sirfa wiąże się przede wszystkim z akwizycją danych podczas fixowania, a nie podczas nawigowania z ustaloną pozycją.

Oczywiście, jak będzie w praktyce, okaże się jesienią (mam nadzieję).
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: pllonger w Sierpień 08, 2009, 15:09:12
Ciekawa dyskusja i choć wiele zostało powiedziane muszę wrzucić swoje 3 grosze. Moim zdaniem to nie punkt zwrotny ale zwykle nasycenie rynku.Kto potrzebował nawigacji  już kupił i wielokrotnie już przywoływany "kowalski" który taki odbiornik nabył nie widzi sensu kupowania nowego za 1000pln  dla kilku nowinek które i owszem działają, ale głupotą jest wydawanie takiej kasy na kosmetyczne poprawki. Np mój brat, zawodowy kierowca kupił jakiś czas temu mio c 720.Na sprzęt(szybkość, czytelność wyświetlacza, czułość gps etc)  nie narzeka ale mapy i łaskawe mio rzucające aktualizację raz na rok "troszkę" go denerwują. Chciał kupić coś nowego więc "zbadał rynek".Co się okazało...do wyboru te same bębechy w nowych opakowaniach i innym softem. Stanęło na tym że odblokowal mio, kupił jakiś bardziej "update friendly" program(chyba Auto mapę )i mówi że  jeśli nowe odbiorniki wniosą jakieś ZNACZĄCE zmiany kupi nowy GPS. Podsumowując pojawi się coś nowego, dużo lepszego(znacząco szybszy czas uzyskania fixa itp) ludzie to kupią i wymienia stary(choć często o takich samych parametrach jak nowy) sprzęt. Teraz to się po prostu nie opłaca.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: Moi (Adam Kubicki) w Sierpień 08, 2009, 15:15:16
To spytaj brata czy nie denerwuje go "troszkę" czas uzyskiwania fixa. Np. po bezczynnym weekendzie.
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: pllonger w Sierpień 08, 2009, 16:12:44
Owszem :P  tylko że obecnie w większości samodzielnych nawigacji wygląda to tak samo, a-gps potrzebuje internetu/gsm a o to na PNA  trudno.A jak można przeczytać w moim wcześniejszym poście znacząco lepszy sprzęt(jeśli chodzi o nawigowanie a nie MHz,MB i tym podobne) może skłonić przeciętnego kowalskiego, który jednak czasami myśli a nie wierzy ślepo sprzedawcą, do zmiany dotychczasowej używanej platformy...a póki co można mówić o "punkcie zwrotnym" albo jak ja o "nasyceniu rynku". Wcale nie kwestionuje przydatności nowinek i usprawnień które pojawiły się do tej pory a chce tylko zaznaczyć że dla większości normalnych użytkowników, nie entuzjastów, cena jaką trzeba za te usprawnienia w stosunku do ich hmm...innowacyjności jest po prostu chora.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: Moi (Adam Kubicki) w Sierpień 08, 2009, 17:59:52
Owszem :P  tylko że obecnie w większości samodzielnych nawigacji wygląda to tak samo, a-gps potrzebuje internetu/gsm a o to na PNA  trudno.

Na szczęście zmieni to Sirf IV. Co nie wyklucza zastosowania w nim dodatkowo wspomagania A-GPS.

A jak można przeczytać w moim wcześniejszym poście znacząco lepszy sprzęt(jeśli chodzi o nawigowanie a nie MHz,MB i tym podobne) może skłonić przeciętnego kowalskiego, który jednak czasami myśli a nie wierzy ślepo sprzedawcą, do zmiany dotychczasowej używanej platformy...a póki co można mówić o "punkcie zwrotnym" albo jak ja o "nasyceniu rynku".

Smartfony też wydają się zajmować nasycony już segment rynku, a mimo kryzysu mają na świecie dodatnią dynamikę sprzedaży.
A popatrz co się stało z iPhone 3 GS. Milion sztuk sprzedanych w czasie pierwszego weekendu.
(Uprasza się o nieflejmowanie nt.: palmtopotelefon vs. smartfon vs. iPhone.)

Wcale nie kwestionuje przydatności nowinek i usprawnień które pojawiły się do tej pory a chce tylko zaznaczyć że dla większości normalnych użytkowników, nie entuzjastów, cena jaką trzeba za te usprawnienia w stosunku do ich hmm...innowacyjności jest po prostu chora.

Różnica w koszcie wytworzenie PNA z Sirf III i z Sirf IV będzie wynosiła moim zdaniem ok. 3-5 dolarów.
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: bikekowal w Sierpień 08, 2009, 18:54:02
Cytuj
Podsumowując pojawi się coś nowego, dużo lepszego(znacząco szybszy czas uzyskania fixa itp) ludzie to kupią i wymienia stary(choć często o takich samych parametrach jak nowy) sprzęt. Teraz to się po prostu nie opłaca.

To ma właśnie oferować SSIV. Właśnie szybki czas fixa. Czasy mają być zawsze na poziomie hotstartu.
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: pllonger w Sierpień 08, 2009, 20:54:59
Koledzy chyba się nie zrozumieliśmy...Ja pisze o sytuacji na dzień dzisiejszy, do premiery SSIV jeszcze trochę czasu zostało a moje argumenty, odnoszące się do gps na SSIII  są odpychane SSIV którego jeszcze nie można kupić.
Zbierając treść moich wcześniejszych postów :
1. według mnie rynek na chwilę obecną rynek jest nasycony(komu było potrzebne PNA już sobie kupił)
2. W CHWILI OBECNEJ  nie ma na rynku produktu na tyle lepszego na polu nawigacji  (czulszego, szybciej uzyskującego fixa) który uzasadniał by wymianę urządzenia i wydania na to dość dużej kasy(pojęcie względne ale dla przeciętnego człowieka 1000pln za nawigację  to dużo).

Co więcej każdy choć trochę myślący człowiek mający zamiar zmienić PNA czeka właśnie na SSIV, który ma być przełomowy.
I co wyjdzie jeśli się to wszystko zsumuje?? Jak dla mnie mała sprzedaż urządzeń na SSIII a więc wszystkich dostępnych DZIŚ na rynku.
Pozdrawiam
[EDIT]
Są urządzenia na innych chipsetach niż SSIII ale ogólnie wszystkie trzymają jego poziom(ani znacząco lepsze ani znacząco gorsze)
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: Moi (Adam Kubicki) w Sierpień 08, 2009, 22:36:34
Mylisz się, są już w sprzedaży urządzenia z SiRFem IV, choć masowa produkcja chipsetów ruszy dopiero we wrześniu.
Kto miał kupić sobie iPhone też już to uczynił przed lipcem 2009 r.
Produkt na tyle lepszy na polu nawigacji, by uzasadniał wymianę urządzenia za dość dużą kasę - to pojęcia bardzo względne.
Różne Larki i Navie za 300 PLN też mają topowe (aktualnie) chipsety, np. SirfStar III.

Niemniej, nasycenie rynku urządzeniami GPS jest faktycznie znacznie większe, niż dwa-trzy lata temu, a dramatycznie większe niż lat temu 5. Ale GPS/PNA przestał być gadgetem, nieco ekskluzywnym i staje się urządzeniem powszechnego i codziennego użytku. A to zjawisko postępuje IMHO asymptotycznie do stopnia wysycania. Przynajmniej na razie.
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: beju w Sierpień 08, 2009, 22:59:51
A to zjawisko postępuje IMHO asymptotycznie do stopnia wysycania. Przynajmniej na razie.

a po ludzku  :mrgreen: ?

ja to rozumiem tak że jak ktoś jest Geek to i tak kupi tylko po to by mieć i chwycić najnowsze i "najlepsze".
A to czy giepees dla kowalskiego będzie się włączał 45 sekund czy 2 sekundy to już różnicy znaczącej nie ma...
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: Moi (Adam Kubicki) w Sierpień 09, 2009, 00:15:54
A to zjawisko postępuje IMHO asymptotycznie do stopnia wysycania. Przynajmniej na razie.
a po ludzku  :mrgreen: ?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Asymptota

ja to rozumiem tak że jak ktoś jest Geek to i tak kupi tylko po to by mieć i chwycić najnowsze i "najlepsze".
A to czy giepees dla kowalskiego będzie się włączał 45 sekund czy 2 sekundy to już różnicy znaczącej nie ma...

"Włączał" jest tu pojęciem niewłaściwym. Gdyby się GPS fiksował w ciągu 2 do 45 sekund, zawsze, nie byłoby żadnych problemów.
W praktyce wygląda to tak, że jak ruszasz autem i włączasz odbiornik jednocześnie, to zwykle masz problem ze złapaniem fiksa. Szczególnie po upływie co najmniej kilku godzin od poprzedniego użycia GPS. Więc, albo musisz postać tę minutę-dwie-trzy w bezruchu, albo fixa masz dopiero po ładnych kilku, nawet kilkunastu minutach. A co to jest kilkanaście minut jazdy w kompletnie obcym mieście, kiedy nie wiesz nawet gdzie są strony świata (kierunki geograficzne), kiedy miniesz skręt, który powinieneś wykonać, kiedy nie masz gdzie się zatrzymać, by jednak na fixa poczekać - wiedzą tylko ci, którzy to przeżyli lub przeżywają cyklicznie. Potwornie stresujące.

Beju, spróbuj ponawigować z Rafaelem/Touch Pro. Kupiłem to guano, żeby mieć porządny telefon z nawigacją GPS. Nie mam ani porządnego telefonu, a TP jako nawigacji przestałem prawie w ogóle używać. Zawsze mam PNA Garmina w aucie, który się zdąży zafiksować szybciej. Rekord z fiksowaniem w TP to pewnie z pół godziny cruisingu, albo i dłużej.
A co ROM-ów i radyj nazmieniałem, patchy, sraczy i Bóg wie czego.
Jak ktoś znajdzie kiedyś w przydrożnych krzakach albo innym rowie Rafaela, to znak, że moja cierpliwość się wyczerpała. Albo czyjaś.  :E

Czekam na tego SiRFa IV jak na zbawienie.
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: bikekowal w Sierpień 09, 2009, 13:32:56
Oby tylko ten czwarty Sirf znalazł zastosowanie w PDA. PNA mają lepsze warunki fizyczne do łapania fixa poprzez większe rozmiary anteny. Z PNA rzadko kiedy mam problem z fixem. I kolejny raz - marzeniem jest urzadzenie typu i780/ipaq 914 z modułem SS IV. Nierealne?

Cytuj
A to zjawisko postępuje IMHO asymptotycznie do stopnia wysycania. Przynajmniej na razie.

proponuję temat rozprawy doktorskiej: wpływ rozwoju technologicznego odbiorników sygnału pozycjonowania na wysycenie rynku
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: vonski w Sierpień 09, 2009, 13:51:58
I kolejny raz - marzeniem jest urzadzenie typu i780/ipaq 914 z modułem SS IV. Nierealne?

I ekranem 3,5" ;) Chyba nierealne
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: beju w Sierpień 09, 2009, 13:59:54
Moi: wiesz, trzy minuty nikogo nie zbawią, chyba że bawisz się w kurierkę i masz liczone od paczki na godzinę. ale w kurierkę nie bawisz się w obcym mieście.

zwykły kierowca włączy nawigację, spryska szyby, wlączy dmuchawę w zimie :P i fix już będzie. Jakbyś był sumiennym kierowcą to sprawdziłbyś jeszcze światła czy wszystkie palą (a bo może się żarówka spaliła), ustawił fotel dokładnie pod ciebie, sprawdził napięcie pasa. nie dramatyzujmy z łapaniem fiksa w dwie trzy minuty na postoju. Gdy człowiek się śpieszy to diabeł się cieszy, nawet sirfIV nie pomoże na to przysłowie :P

a co do łapania fiksa... czekam tylko na nwigację do G1... 4 sekundy i fiks gotowy robi wrażenie :D
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: bikekowal w Sierpień 09, 2009, 14:25:52
Moi: wiesz, trzy minuty nikogo nie zbawią, chyba że bawisz się w kurierkę i masz liczone od paczki na godzinę. ale w kurierkę nie bawisz się w obcym mieście.

zwykły kierowca włączy nawigację, spryska szyby, wlączy dmuchawę w zimie :P i fix już będzie. Jakbyś był sumiennym kierowcą to sprawdziłbyś jeszcze światła czy wszystkie palą (a bo może się żarówka spaliła), ustawił fotel dokładnie pod ciebie, sprawdził napięcie pasa.

żartujesz? Po co sprawdzać ustawienia fotela, lusterek itp jeśli wsiadasz w swój samochód i masz te same ustawienia na których przed chwilą jechałeś? żarówki - widać czy się palą czy nie, pasy zapniesz i napięica nie musisz sprawdzać. Wsiadasz, odpalasz, wrzucasz jedynke i jedziesz. Przy okazji wlaczasz nawi. Tyle. I potem czekasz wieczność na fix. Taki lajf...

Cytuj
nie dramatyzujmy z łapaniem fiksa w dwie trzy minuty na postoju. Gdy człowiek się śpieszy to diabeł się cieszy, nawet sirfIV nie pomoże na to przysłowie :P

beju, trzy minuty to wieczność. Naprawdę. Nie będziesz przecież czekał na parkingu bo nawi nie złapało fixa.

Cytuj
a co do łapania fiksa... czekam tylko na nwigację do G1... 4 sekundy i fiks gotowy robi wrażenie :D

na gorąco... wyjmij go po kilku/kilkunastu godzinach, włóż do samochodu i jedź
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: vonski w Sierpień 09, 2009, 14:59:15
A u mnie w HD na jednym z lepszych chyba RadioROMów łapie fixa też w 4-5 sek. Jedyny warunek- odpalać GPS tam, gdzie się go wyłączyło. Jeśli jednak pojadę kilkadziesiąt km, wyłączę GPS, przejadę kolejne kilkanaście km i włączę- wtedy trwa dłużej. Ale nigdy więcej niż minutę. Natomiast jeśli włączam go w tym samym miejsca gdzie wyłączałem, to nawet po 3-4 dniach nie używania łapie ekspresowo.
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: overconscious w Sierpień 09, 2009, 15:17:17
A jak można przeczytać w moim wcześniejszym poście znacząco lepszy sprzęt(jeśli chodzi o nawigowanie a nie MHz,MB i tym podobne) może skłonić przeciętnego kowalskiego....

Jak dla mnie iPAQ (zarówno seria 200 jak i 300) jest znacząco lepszy jeśli chodzi o nawigowanie od Larków, Mio i innego tałantajstwa.
Jedna jazda i nie ma wątpliwości co do tego. I nie jest to moja odosobniona opinia.

Tyle, że na rynku dominują sprzęty QVGA, WQVGA, a różnice między nimi (sprzętowo) są iluzoryczne, więc "Kowalski" nie ma na co zmieniać.
Chyba, że zmienia sprzęt tylko po to, żeby zmienić mapy.

Są urządzenia na innych chipsetach niż SSIII ale ogólnie wszystkie trzymają jego poziom(ani znacząco lepsze ani znacząco gorsze)

Z testowanych GPSów: SiRF Start III, mStar i Centrality Titan (obecnie Centrality przejął SiRF), wydaje mi się, że to ten pierwszy jest mimo wszystko najgorszy.

Trafiają się jednak urządzenia na znacząco gorszych chipach od tych topowych, np. Lark 43.1, gdzie zamontowano jakiś energooszczędny szajs (btw: kto to wymyślił, żeby energooszczędny ładować do nawigacji samochodowej?).

Rekord z fiksowaniem w TP to pewnie z pół godziny cruisingu, albo i dłużej.

To załącz sobie A-GPS na stałe, albo pokombinuj coś z MortScriptem, np. załączenie A-GPS, złapanie fixa jakimś gps-toolem, wyłączenie A-GPS.
Mógłbyś porobić skrypty do ColdStart'u. Ja teraz nie mam WMa, ale na pewno da się to jakoś rozwiązać.

PNA mają lepsze warunki fizyczne do łapania fixa poprzez większe rozmiary anteny.

I to jest właśnie sedno sprawy. Temat dot. PNA, a na PNA problemów większych nie ma.
Jeśli nawet jeździsz zawodowo cały dzień, to i tak tylko przed pierwszym wyjazdem będziesz musiał przeczekać tą minutę, dwie.
Później jednak o problemie możesz zapomnieć. Ale zwykle nawet cold start sprawuje się znacznie lepiej niż w komórkach.

a co do łapania fiksa... czekam tylko na nwigację do G1... 4 sekundy i fiks gotowy robi wrażenie :D

Żaden GPS nie łapie fix'a na zimno w 4 sekundy.
Jeśli tak się dzieje, to:
a. GPS pamięta dane o satelitach z poprzedniego fixowania,
b. masz domyślnie załączony A-GPS.
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: beju w Sierpień 09, 2009, 15:24:46
overconscious: a czy ja mówię że mam Agps wyłączony :P? zaleta all-in-one nad zwykłymi PNA :swirus:
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: overconscious w Sierpień 09, 2009, 15:33:05
overconscious: a czy ja mówię że mam Agps wyłączony :P? zaleta all-in-one nad zwykłymi PNA :swirus:

A-GPS to kilkanaście kilobajtów transmisji dla złapania fix'a. Niby nie wiele, ale są dwie wady:
- zasięg GPRSa (lub nowszych technologii transmisji danych), mimo wszystko jednak do niektórych miejsc nie dochodzi,
- przy roamingu lub niektórych taryfach, koszty mogą być odczuwalne.

A u mnie w HD na jednym z lepszych chyba RadioROMów łapie fixa też w 4-5 sek. Jedyny warunek- odpalać GPS tam, gdzie się go wyłączyło.

Każdy współczesny GPS szybko łapie jak go wyłączasz i włączasz w tym samym miejscu.
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: Moi (Adam Kubicki) w Sierpień 09, 2009, 18:29:36
Mówiąc o problemach z wyznaczaniem pozycji, mamy na myśli sytuacje, w których rozróżniamy czy to jest Cold Start, czy Warm Start, co rzutuje na długość czasu pozycjonowania.
Wbrew pozorom, różnica pomiędzy nimi jest miejscami niewielka i łatwo o przekroczenie granicy.
Co je różni:
- przemieszczenie odbiornika o ok. 100 km (60 mil) - mamy CS,
- odbiornik nie włączany przez 2-3 dni (rozsynchronizowany zegar) - mamy CS,
- brak widoczności 4 satelitów o wystarczająco silnym sygnale i niskim wskaźniku HDOP - mamy CS.
Bo, wykluczamy tu Hot Start, który problemów z długością ustalania pozycji nie sprawia, ale wymaga dodatkowo:
- ostatniego fixa nie starszego niż ok. 2 godzin,
- ważnych (aktualnych) efemeryd dla co najmniej 5 widocznych satelitów.

Przybliżony, średni czas uzyskiwania fixa dla statystycznego współczesnego odbiornika wynosi dla:
- Hot Startu - do kilku s,
- Warm Startu - do 30 s,
- Cold Startu - do 45 s.

Tyle tylko, że mówimy o warunkach idealnych - 180o widoczności nieba lub konstelacja widocznych satelitów spełniająca warunki (siła sygnału, HDOP), brak manewrów obserwatora i te wymienione powyżej dla różnych rodzajów TTFF.
Idealne warunki dla wyznaczania pozycji występują równie często, jak idealna próżnia, czy ciało doskonale czarne.

Mnie najczęściej dotykają sytuacje, kiedy wyjeżdżam w nieznanym mieście z parkingu podziemnego albo wielopoziomowego. A te, choćby ze względu na obecne przepisy budowlane, są coraz bardziej popularne (biurowce, hotele, centra handlowe w mieście, etc.). Szczytem dramatu jest przelot samolotem i skorzystanie z wypożyczalni samochodów, która jest zlokalizowana w tym samym terminalu lotniskowym. Wszystkie ustawienia odbiornika GPS idą się kochać. Factory reset. Kilkanaście minut oczekiwania na fix. Kto pożyczał samochód w Azji albo w Ameryce i bazował na własnym GPS-ie, ten sprawę zna.

Więc nie opowiadajcie mi, Szanowni Dyskutanci, banialuków, że wyjeżdżacie po kilku(-nastu, -dziesięciu) godzinach z parkingu podziemnego w centrum miasta, gdzie naokoło jest wysoka zabudowa, nie wiecie nawet czy skręcić w lewo czy w prawo i macie pełny komfort, bo GPS wam się fiksuje w mgnieniu oka.
Jak się parkuje pod chmurką, raz w roku jedzie się nad morze i za dwa tygodnie wraca, to problemu z uzyskiwaniem pozycji nawet się nie zauważa i/lub nie traktuje jako upierdliwy. Ja, po przeprowadzce do Warszawy, zanim nie poznałem wystarczająco  topografii miasta, miałem żywot giepeesowego nawigatora przerąbany. Niemal dzień w dzień.
Ponadto, jako wieloletni fan AutoMapy, mogłem mieć dodatkowe problemy z fiksowaniem, bo powszechny dość jest tu na Forum pogląd, że AM ma jakieś specjalne dyskryminacje (RSSI i/lub HDOP) w uznawaniu statusu fixa. Bo inne programy już dawno nawigują, kiedy AutoMapa wciąż "szuka sygnału GPS". W tych samych dokładnie warunkach.

Dlatego czekam na tego SiRFa IV. I niezwłocznie wymienię wszystko co mam z GPS na nową technologię. Zakładając, że nie nakarmiono nas (mnie) marketoidalnym bełkotem ze strony producenta i będzie to działać tak jak zapowiadają.
Swoją drogą, ciekawe, czy tenże nowy SiRF poradzi sobie ze wspomnianym azjatycko-amerykańskim (patrząc z naszej strefy czasowej) zjawiskiem jet-lag GPS-u. Jakoś tego nie widzę.

A z tymi skryptami do A-GPS pokombinuję w taczpro. Dzięki za sugestię, Overconscious.
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: bikekowal w Sierpień 10, 2009, 09:23:20
PNA mają lepsze warunki fizyczne do łapania fixa poprzez większe rozmiary anteny.

I to jest właśnie sedno sprawy. Temat dot. PNA, a na PNA problemów większych nie ma.
Jeśli nawet jeździsz zawodowo cały dzień, to i tak tylko przed pierwszym wyjazdem będziesz musiał przeczekać tą minutę, dwie.
Później jednak o problemie możesz zapomnieć. Ale zwykle nawet cold start sprawuje się znacznie lepiej niż w komórkach.


właśnie, że temat nie dotyczy tylko PNA. Same PNA lepiej zachowują się przy łapaniu fixa, ale to nie znaczy ze wszystko jest super. Niestety nie jest. Najważniejsze jest jednak wrzucenie tego wynalazku do PDA. W tych urządzeniach ze względu na pobór mocy, wielkość itp itd porządny fix jest szczególnie wymagany.
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: overconscious w Sierpień 11, 2009, 12:47:45
A z tymi skryptami do A-GPS pokombinuję w taczpro. Dzięki za sugestię, Overconscious.

Ja obecnie korzystam z mortscripta przy iPAQ 310 i jestem zadowolony, że wszystko udało mi się obejść.

Jedno o czym tylko warto pamiętać, to że czasem zmiany w rejestrze trzeba "zatwierdzić" w Control Panel, jak np. (to akurat dla zmian w ustawieniach zasilania):

Run("ctlpnl.exe","cplmain.cpl,5,1")
WaitFor("Power Properties", 4)
SendOK("Power Properties")

Nie wiem czy przy włączeniu/wyłączniu A-GPSa to będzie wymagane, ale... trzeba sprawdzić.

Na 99% włożona w dobry skrypt praca, rozwiąże twoje problemy.
A-GPS to rewelacja w komórkach, jeśli chodzi o łapanie fixa. Np. Nokia E71 ma coldstart 15 minut, a na A-GPSie - kilka sekund.

PS.
Tak w ogóle Moi, to bardzo mądry post napisałeś. Naprawdę sporo można się od Ciebie nauczyć.

właśnie, że temat nie dotyczy tylko PNA. Same PNA lepiej zachowują się przy łapaniu fixa, ale to nie znaczy ze wszystko jest super. Niestety nie jest.

No nie jest. Najlepszą nawigacją jaką miałem, był chyba jednak iPAQ 214 + GPS HAICOM 303.
Po sfixowaniu, trzymał 7 satelit tam gdzie inne widziały mi 5, a jazda była najbardziej płynna i komfortowa.
"O dziwo" lepszy jest też obraz niż na PNA 4,3" WQVGA.
Tytuł: Odp: Czy rynek GPS jest dziś w punkcie zwrotnym?
Wiadomość wysłana przez: bikekowal w Sierpień 11, 2009, 15:55:14
właśnie, że temat nie dotyczy tylko PNA. Same PNA lepiej zachowują się przy łapaniu fixa, ale to nie znaczy ze wszystko jest super. Niestety nie jest.

No nie jest. Najlepszą nawigacją jaką miałem, był chyba jednak iPAQ 214 + GPS HAICOM 303.
Po sfixowaniu, trzymał 7 satelit tam gdzie inne widziały mi 5, a jazda była najbardziej płynna i komfortowa.
"O dziwo" lepszy jest też obraz niż na PNA 4,3" WQVGA.

tak, ale mówisz o PDA które korzysta w odbiornika zewnętrznego. W tym momencie nie porównujesz PDA do PNA tylko PNA do odbiornika BT, co mija się z tym oczym ja pisałem wcześniej. PDA z wbudowanym odbiornikiem nie ma praktycznie szans z normalnym PNA.