Ja się mniej obawiam o Ericssona, bo to firma bardzo mocna w telekomunikacji. Większe zagrożenie jest przed Sony, bo ta firma to obecnie taka skamielina, która nie potrafi się odnaleźć w trudnych czasach i w konfrontacji z bardziej agresywnymi firmami z Azji - głównie Korei i Chin. I chyba najgorsze dopiero przed Sony...
A chyba pierwszy "rozwód" korporacji europejsko-japońskiej, to rozstanie Fujitsu i Siemensa - nie ma już firmy Fujitsu-Siemens Computers...