Procek ma jednak co robić . AutoMapa pochłania do 100% procka. MapaMap do 90%. Pamięć do 25 MB na AM i do 20MB na MM. Do tego dochodzi przetworzenie sygnałów z satelit. Satelita nadaje sygnał z czasem nadania. Otrzymując inne podobne sygnały wraz z dodatkowym sygnałem synchronizacji czasu wylicza na podstawie opóźnienia sygnału pozycję. Tak więc jeśli takich sygnałów jest sporo to i sporo do liczenia. Normą jest w Larku 43.1 ilość satelit s prawidłowym sygnałem w ilości 10-11. SirfStar w tym samym miejscy podaje prawidłowy sygnał 5-7 satelit a czasem 3-4.
Myślę, że Lark po prostu się zapycha ilością danych.
Jasne, tylko pomyliłeś procek, z chipsetem GPS

To zupełnie dwie różne sprawy, bo wszystkie te "obliczenia" o jakich piszesz wykonuje chipset i to co dostaje do "zobrazowania" procek, to już GOTOWA pozycja w sekwencji RMC GGA i GGL. Tak jest w każdej nawigacji na procesorach Samsunga z chipsetami Sirf 3 (osobne układy). Lark wprawdzie nie "chodzi" na samsungu, ale ma chipset GloNav, a firma ta nie zajmuje się produkcją procesorów, tylko chipsetów właśnie (więc też są to zupełnie rozdzielne sprawy). To że AM obciąża procesor, to chyba oczywiste - mówiłem, żebyś sobie sprawdził obciążenie przy włączonym tylko porcie GPS (np z gpsproxy, GPS gate czy jakąś prostą narzędziówką). Wtedy zobaczysz, że nie masz racji
Dla przykładu - na Atlasie 400 użycie procesora przy włączonym programie GPSviewer skacze z 4 % do 8% i to tylko dlatego, że GPSviewer wyświetla kilka parametrów sygnału - gdyby tylko "otworzyć" port (włączyć ustalanie pozycji) zużycie mocy procesora pewnie by nawet nie drgnęło. A już pisanie, że obciążenie PROCESORA zależy od ilości namierzonych satelitów.... hehehe