W czwartek kupiłem sobie NR560 i w piątek od razu zabrałem go w dłuższą podróż nad morze. Nawigacja działała dobrze, nie było problemu z GPS. Wprawdzie fixa łapie znacznie dłużej niż Q1 i musi być przy oknie, a Q1 złapał mi od razu w mieszkaniu, ale coś za coś grubość robi swoje.
Niestety wydaje mi się, że czułość dotykowa w porównaniu do NR460 i Q1 jest mniejsza, tzn. czasami trzeba kilka razy nacisnąć palcem aby ekran zareagował. Oprócz tego reaguje z małym opóźnieniem.
Super dla mnie sprawa, że po wyłączeniu stacyjki - zasilania po 30 sek przechodzi w stan uśpienia, moje poprzednie urządzenie tego nie miało.
Miałem tylko trzy problemy - 2 związane z AM a jeden sprzętowy:
1) czas się ciągle przestawiał o 1 godzinę w tył. Naprawiłem to w końcu wyłączając w AM pobieranie czasu z GPS.
2) jak przeglądałem mapę w AM na widoku 2D to jej przesuwanie było bardzo mozolne, tzn. albo się nie chciała przesunąć i trzeba było kilka razy próbować, albo przesuwała się mniej niż powinna
3) jak wskazywałem na mapie jakiś punkt aby zrobić go punktem pośrednim to zamiast wyświetlić menu podręczne to cała mapa się trzęsła. Wydaje mi się, że urządzenie nie odczytywało, że naciskam palcem / rysikiem w jednym miejscu lecz wydało mu się, że chce przesunąć mapę.
3) największy problem - przy choć trochę głośniejszych komunikatach dźwiękowych, głośnik okropnie skrzeczy.
Koledzy czy mieliście tez takie problemy jak wyżej?