Witam. Od dwóch dni mam mpx200 i niewiem co jest grane. Gdy go kupiłem bateria była naładowana do 71%. Pomyślałem sobie, ze ją rozładuje bawiąc się telefonem... i tak zrobiłem. (niewiem czemu, ale bateria rozładowała się w około 2 godziny). Następnie chciałem ją naładować oryginalną ładowarką. Przy wyłączonym telefonie cały czas pokazywało się logo ładowania, po czym zanikało i znowu pokazywało to samo. Ładowałem przez całą noc i gdy rano ją załączyłem, miałem tylko 19%. Niewiem dlaczego tak się stało. Potem prubowałem ją załadować na załączonym telefonie. Gdy włożyłem wtyk do telefonu to on się ładował tylko przez około 20 sekund, a następnie wyskakiwała informacja,ze jest niski stan baterii i, że mam ją wymienić lub doładować. Dużo razy wkładałem i wykładałem kabel z telefonu, ale dalej się ładowało tylko 20 sekund i stan baterii pokazywał 19%, a potem już mniej. Gdy znowu się całkiem rozładowała bateria prubowałęm ją ładować ładowarką z kompa i sieciową i pokazywało się logo, że ładuje (na wyłączonym telefonie). Po paru godzinach prubowałem załączyć komórke i nic. Telefon czasem dochodzi do początkowego loga uruchamiania telefonu, a czasem do pulpitu, ale i tak się wyłancza. Niewiem dlaczego tak się dzieje. Może bateria ma pamięć alkaiczną, a ja ją źle sformatowałem? a może dlatego, że ładowarka jest popsuta? Bardzo proszę o pomoc. Niewiem co w takiej sytuacji robić. Z góry dizękuje. Pozdrawiam
PS. Bateria też jest oryginalna